Godzina 14:00, T: zarzucam blotter, za chwilę powinna być Kuratorka.
T+0:03 Kuratorka dzwoni do drzwi, połykam blotter i otwieram jej. Zaczyna się oczekiwanie.
Dziewięć osób podejrzewanych o handel narkotykami zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego w Krakowie wspólnie z funkcjonariuszami Karpackiego Oddziału Straży Granicznej
Według ustaleń policji, grupa ta co najmniej od roku sprzedawała narkotyki. Amfetamina, kokaina, marihuana i ekstazy były rozprowadzane w kawiarniach, dyskotekach i pubach w Krakowie oraz na terenie powiatu chrzanowskiego.
Szefem przestępczego gangu ś jak podaje policja - był 23-letni mieszkaniec Chrzanowa o pseudonimie Mumia, karany już wcześniej za różne przestępstwa, w tym handel narkotykami. W czwartek policjanci zatrzymali mężczyznę w jego własnym domu.
"Towarzyszył mu inny mężczyzna, który - jak przypuszczano - przyszedł w sprawie narkotykowej transakcji. Byli kompletnie zaskoczeni. Znaleziono przy nich m. in. detaliczne porcje amfetaminy i holenderskiego skuna. Prawdopodobnie były to próbki dla potencjalnych odbiorców. Znaleziono także 22 tys. zł w drobnych nominałach, pochodzące przypuszczalnie ze sprzedaży narkotyków w jednym dniu" - powiedział Nowak.
W Chrzanowie policjanci zatrzymali kolejnych siedmiu mężczyzn, w wieku od 17 do 28 lat, podejrzewanych o udział w handlu narkotykami. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Kilku z nich było w przeszłości karanych.
Zatrzymani są obecnie przesłuchiwani. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
Set : Wszystko na czczo, nie jadłem cały dzień. Dawka dekstometorfanu przyjęta z rana, blotter LSD przyjęty dosłownie chwilę przed spotkaniem z Kuratorką, które miało trwać godzinę. Wielkie podekscytowanie nową substancją oraz lekka adrenalina związana z niepewnością, czy czasem kartonik nie wejdzie za wcześnie przez co Kuratorka zauważy, że jestem naćpany. Setting : Moje puste mieszkanie, przygotowany wygodny fotel, muzyka oraz jedzenie, które powinno być ciekawym doświadczeniem na kwasie.
Godzina 14:00, T: zarzucam blotter, za chwilę powinna być Kuratorka.
T+0:03 Kuratorka dzwoni do drzwi, połykam blotter i otwieram jej. Zaczyna się oczekiwanie.
Po godzinie 18, głównie mieszkanie kumpla i miasto.
Bohaterowie: Ja(K.), moja dziewczyna (A.), nasz znajomy (Krz.)
Start godzina 18:
00:00 - Ja i A. wrzucamy po 35mg w kapsułce żelatynowej na jakiejś polnej ścieżce w drodze do mojego domu.
00:15 - Wchodzimy do mieszkania i nerwowo oczekujemy pierwszych efektów. Siadam na łóżku a A. otwiera facebook'a.
W moim łóżku, po pracy, gotowy na wielkie senne wojaże.
Wszystkie sny które byłem sobie w stanie przypomnieć na tyle żeby je opisać:
W sumie nie jest to sam wlasciwy trip-report, ale raczej krótkie, fikcyjne opowiadanko, które można potraktować jako trip-report. "Szpulka" powstała z właściwych doświadczeń psychodelicznych i długich przemyśleń jakie wywarły one na subtelny umysł. Pisane na trzeźwo, ale tak, by uchwycić jak najwięcej tych najwłaściwszych doznań.
Komentarze