Zatrzymano gangsterów dostarczających uczniom narkotyki

CBŚ zatrzymał 11 członków zorganizowanej grupy przestępczej handlującej narkotykami na dużą skalę. Grupa dostarczała narkotyki m.in. do szkół - poinformowała Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Koka

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

526
CBŚ zatrzymał 11 członków zorganizowanej grupy przestępczej handlującej narkotykami na dużą skalę. Grupa dostarczała narkotyki m.in. do szkół - poinformowała Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Do zatrzymań doszło w środę i czwartek. W Lublinie, Kielcach i okolicach Zamościa. Do mieszkań weszli funkcjonariusze CBŚ wspierani przez policyjnych antyterrorystów. Zatrzymano łącznie 11 osób w wieku od 21 do 43 lat. Wśród zatrzymanych są także trzy kobiety. Dane przestępców zostały ustalone w trakcie śledztwa jakie prowadzi policja wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Zamościu. Zatrzymani byli powiązani z rozbitą rok temu grupą zamojską; do tamtej sprawy zatrzymano blisko 100 osób. Rozbita grupa 11 osób pośredniczyła w handlu pomiędzy dużymi dostawcami narkotyków, a miejscowymi odbiorcami. Towar trafiał do szkół, dyskotek, klubów a także indywidualnych odbiorców. Ustalono też, że łącznie grupa ma na koncie obrót 5,5 kilogramami amfetaminy i 3 kilogramami marihuany. 11 osób usłyszało zarzuty wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Trzy osoby zostały tymczasowo aresztowane, pięć zostało objętych dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju. Wobec kolejnych trzech osób zostanie skierowany do sądu wniosek o tymczasowy areszt. Wszystkim zatrzymanym grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Policjanci zapowiadają, że to nie koniec zatrzymań.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Astacus (niezweryfikowany)

11 osób oraz 3 kobiety ;]?
Anonim (niezweryfikowany)

niedokładnie czytasz i piszesz bzdury
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nie idealne, ale tak czy siak sprzyjające.

Jestem myślą. Piękną myślą. Kieruję się do apteki. Nudno. Wychodzę ze szkoły, świat jest ciepły i wietrzny. Otwieram pierwsze drzwi:

-Dzień dobry. Poproszę Tussidex- mówię, uśmiechając się niewinnie i myśląc, że na sto procent widać w moich szarych, głębokich oczach powód, dla którego tu jestem.

-Tussidex... nie mamy, ale Acodin jest...

-W porządku, dziękuję, do widzenia!

Heh, myślę, że zna mój zamiar. Ako to przeżytek, kieruję się dalej.

 

Drugie drzwi:

  • Tramadol
  • Tripraport

Pragnienie złagodzenia bólu istnienia i samoświadomości. Obawy co do substancji. Niewyspany, lekko obolały i podchorowany. Ciągnący się, nużący beznadziejny, deszczowy dzień.

"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,

złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.

Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może

równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

 

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,

którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.

Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,

co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

 

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny

może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?

  • Szałwia Wieszcza

Autor: kamiru, 7.05.2007

Set & settings: Ciemna sypialnia, cisza, opiekun

Substancja: ok. 0.16g ekstaktu X10 z bonga. Jeden megahit.

Doświadczenie: Pierwsza przygoda, wcześniej MJ

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Dzień wolny, chata wolna, ogólnie spokój i zero problemów

Normalnie nie opisywałbym tripa na dxm, bo takich tutaj multum, ale ten był czymś, co zmieniło mój światopogląd i ogólnie nastawiło mnie bardziej pozytywnie do życia. Więc zacznę od początku. Miałem roczną przerwę od dxm, bo nawet duże dawki nie klepały, a tylko dawały kilkunastogodzinny nieciekawy zjazd pełen dysforii i ogólnego udręczenia mojego biednego ciała. Potem znów wróciłem do dexa i zacząłem tripować mniej więcej co dwa-trzy dni na drugim plateau.