Warszawa: 32 latek uprawiał marihuanę. Twierdził, że za uprawę odpowiedzialne są sikorki

32-latek z Warszawy uprawiał marihuanę na dachu altanki działkowej i twierdził, że za uprawę konopi odpowiedzialne są sikorki, które przynoszą mu nasiona konopi w podziękowaniu za dokarmianie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

92

32-latek z Warszawy uprawiał marihuanę na dachu altanki działkowej i twierdził, że za uprawę konopi odpowiedzialne są sikorki, które przynoszą mu nasiona konopi w podziękowaniu za dokarmianie.

Rozpoczęło się od awantury na ogródkach działkowych przy ul. Dywizjonu 303 w Warszawie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jeden z działkowiczów zakłócał spokój innym, awanturował się i był agresywny.

Zdenerwowani sąsiedzi powiadomili policjantów. Kiedy 32-latek uciekł do swojej altany, okazało się, że na jej dachu uprawia konopie indyjskie. Mężczyzna został zatrzymany i już usłyszał zarzut karny.

Wszystko zaczęło się od tego, że około 1.00 w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie w sprawie awanturującego się mężczyzny, którzy zakłóca imprezę działkowiczów.

Na miejscu policjanci ustalili, że 32-latek był agresywny i awanturował się. Policjanci ustalili, gdzie mężczyzna przebywa. Kiedy zbliżyli się do furtki mężczyzna zaczął biec w ich stronę, uniemożliwiając im wejście na teren działki.

Jak się okazało, takie zachowanie było spowodowane świadomością, że na dachu altany uprawiał konopie indyjskie. Policjanci zatrzymali 32-latka i zabezpieczyli łącznie 19 roślin.

Następnie sprawą zajęli się dochodzeniowcy. Mężczyzna początkowo informował ich, że w zamian za to, że karmił sikorki, te miały przynosić mu ziarenka konopi.

Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut dotyczący uprawy konopi innych niż włókniste, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 1 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


Nazwa substancji : Canabis indica


poziom doświadczenia użytkownika : srednio, raz na tydzien,dwa tyg od 1 roku

"set & setting" : nie palilem miesiac czasu, wczesniej raz na tydzien to bylo minimum , srednio 2-3 razy na tydzien , obiecalem sobie ze nie bede palic do piatku , zlamalem przysiege i zapalilem w poniedzialek ( 4 dni przed obiecana data)



Wszytsko zaczelo sie tak :


  • Efedryna
  • Melatonina
  • Miks
  • Tytoń

Pozytywne nastawienie, 3 osoby oczekujące kopnięcia i nowych doznań ;)

Powiedziony nudą i chęcią spróbowania czegoś nowego udałem się do apteki po Pseudoeferynę, zawartą w leku Modafen. Ale zacznijmy od początku.

Wybór odpowiedniego specyfiku zajął nam sporo czasu i przyprawił mnie o ból mojej przećpanej głowy. Wybór padł jednak na pseudoefedrynę, która podobno miała być stymualntem, co nam (niestety) musiało wystarczyć. Postanowiliśmy zakup 1 pudełka modafenu na łeb, czyli 12 tabsów, 30 mg efedryny każda.

  • Benzydamina
  • Tripraport

nastawienie pozytywne, jednak nieznajomość terenu zmieniła trip w raczej negatywny

We wrześniu bierzącego roku, wraz z kumplem spróbowaliśmy po raz pierwszy benzydiaminy. Był to nawet udany trip ale zdecydowałem

się opisać nasz drugi (stwierdziłem że więcej da się z niego wyciągnąć), który odbył się jeszcze ciepłej nocy październikowej,

tym razem z dwoma kumplami. Będę ich opisywał jako S i T.

 

Ja i S po naszym pierwszym spotkaniu z benzydiaminą mieliśmy jej serdecznie dość lecz jednak nas coś podkusiło...

Zaplanowaliśmy wszystko idealnie, mimo to mogło stać się wiele złego o czym przekonacie się w dalszej częsci TR'a.

 

  • 25C-NBOMe

wewnętrzny i zewnętrzny spokój, dom, pora zimowa. Nastawienie: chęć lekkiego zresetowania codzienności w mózgu i zabawy swoją wyobraźnią.

Pierwszy karton przyjęty o 22:40, drugi o 23:40, podróż trwała do ok. 05:00 (intensywniejsze efekty to właśnie 5 godzin).

Nie wiem z jakiego powodu nikt jeszcze nie opisywał 25C-NBOMe na NG, więc co mi szkodzi, ja to zrobię pierwszy. Specjalnie nie mierzyłem zbyt dokładnie czasu działania, ponieważ chciałem o nim zapomnieć i jak najdłużej cieszyć się osiągniętym stanem.