W karczmie, która przeszła "Kuchenne Rewolucje", odkryto plantację konopi!

Zaledwie dwa lata po przeprowadzonej rewolucji w restauracji pojawili się funkcjonariusze CBŚP i rozpoczęli skrupulatne przeszukiwanie pomieszczeń. To, co udało im się znaleźć, sprowadziło na karczmę ogromne kłopoty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Teleshow

Odsłony

1588

W Wielbarku, malowniczej miejscowości nieopodal dwóch jezior w województwie warmińsko-mazurskim, znajduje się Karczma Leśniczanka. W tych pięknych okolicznościach przyrody właścicielka otworzyła lokal już ponad 10 lat temu. Niestety, nie radziła sobie z prowadzeniem biznesu. Po wielu nieudanych próbach postawienia restauracji na nogi, postanowiła skorzystać z pomocy Magdy Gessler i ekipy "Kuchennych Rewolucji". Zgłosiła się do programu i 10 września 2012 roku do drzwi karczmy zapukała gwiazda TVN.

Odcinek został nakręcony w cztery dni. W tym czasie metamorfozie uległo nie tylko wnętrze Leśniczanki, ale również nastawienie pracowników i zachowanie właścicielki. Po miesiącu Gessler ponownie zjawiła się w Wielbarku, aby sprawdzić, czy lokal wciąż funkcjonuje na pełnych obrotach. Tak też było. Kulinarnej ekspertce nie pozostało zatem nic innego, jak zostawienie biznesu w rękach gospodyni.

Zaledwie dwa lata po przeprowadzonej rewolucji w restauracji pojawili się funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i rozpoczęli skrupulatne przeszukiwanie pomieszczeń. To, co udało im się znaleźć, sprowadziło na karczmę ogromne kłopoty.

Policjanci podejrzewali, że w jednym z lokali gastronomicznych na terenie gminy Wielbark może znajdować się uprawa konopi indyjskich. Ich przypuszczenia szybko okazały się prawdą. Po przeszukaniu restauracji odkryli w piwnicy budynku blisko 170 krzaków konopi w różnej fazie wzrostu. Ich wartość czarnorynkowa wynosi 200 tysięcy złotych.

Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie, kryminalni zabezpieczyli profesjonalny sprzęt oświetleniowy, wentylacyjny i nawadniający służący do uprawy nielegalnych roślin. Początkowo nikt nie wierzył, że sprawa dotyczy restauracji, w której niedawno gościła Magda Gessler. Wszelkie wątpliwości rozwiał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

- Faktycznie jest to Karczma Leśniczanka. Mamy dowód, że właściciele karczmy nie mieli o tym pojęcia. Plantację konopi wykryto w piwnicy z oddzielnym wejściem. Mężczyźnie wynajmowała ją córka właścicieli - powiedział Zbigniew Czerwiński w rozmowie z portalem plotek.pl.

Do tej pory zostały zatrzymane trzy osoby, które mogą mieć związek z tą sprawą. Jedna z nich, 26-letni Wojciech G. usłyszał już zarzut uprawy znacznej ilości narkotyków. Mężczyźnie, który był wcześniej karany za posiadanie środków odurzających, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Szczytnie.

- Mężczyźnie postawiono zarzut posiadania plantacji konopi. On twierdzi, że miał ją na własny użytek. Badamy, czy faktycznie tak było - dodał rzecznik prasowy.

Magda Gessler wciąż nie skomentowała policyjnych doniesień.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

agruby (niezweryfikowany)

TA JASNE, PEWNIE MAGDA SAMA ICH SPRZEDAŁA, HEHE
ju-23 (niezweryfikowany)

a to nie było jakieś 3 lata temu?
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Set & settings – mój pokój, 12 sierpień 2008; godz. 21; chęć odpłynięcia…

Dokładne dawkowanie – 450mg (30 tabletek Acodinu), po 5 sztuk co mniej więcej 5-7 minut, 6.25 kg/mg czyli mocne II Plateau.

Wiek i doświadczenie – 18 lat (wtedy 17); MJ (naprawdę dużo) ,Alkohol, DXM, kocimiętka :D

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Stan psychiczny stabilny, dobre nastawienie i chęć potripowania w okolicznościach gongów tybetańskich.

Zacznę od tego, że już od 3 lat jestem blisko substancji psychoaktywnych. Ostatni rok przeżyłam w bardzo imprezowym trybie, jest to istotna informacja, bo przez weekendowe ciągi z mefedronem moja psychika uległa pogorszeniu. Gdzieś tak od dwóch miesięcy uspokoiłam sie ze stimami i przeszłam na mistyczny świat psychodelików. Bardzo mi to pomaga i czuję, że powoli łatam moją głowe.

  • Ketamina
  • Pierwszy raz

Dom, weekend. Dla mnie kolejny narkotykowy wieczór, dla niej ćpuńskie rozdziewiczenie.

Tripraport będzie w większości opisem jej przeżyć (pisanych moją ręką z powodu nieznajomości polisha) z moimi kilkoma groszami. 

Arrrr!

W weekend miałam poraz pierwszy zażyć coś innego, silniejszego niż marihuana. Ketaminę. Mój chłopak, w miarę doświadczony w narkotykach, wyjaśnił mi jak to działa i czego mogę się spodziewać. No, ale tego to się nie spodziewałam. 

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Miks

impreza ze znajomymi, dużo alkoholu, dobra zabawa (jeszcze lepszy nastrój)

Zaczynając od początku: było to dla mnie na tyle silne przeżycie, że niewiele pamiętam do dziś. (mimo że nie wydarzyło się to jakoś bardzo dawno temu)

randomness