Po przeczytaniu raportu https://neurogroove.info/comment/9607#comment-9607 postanowiłem sam przeprowadzić eksperyment. Jako, że marihunaen on dłuższego czasu nie jaram (rok ponad) to myślę, że wynik jest jak najbardziej prawdziwy.
Zapraszamy serdecznie na seminarium pod honorowym patronatem Stowarzyszenia Wolne Konopie!
Zapraszamy serdecznie na seminarium pod honorowym patronatem Stowarzyszenia Wolne Konopie!
W odpowiedzi na ostatnie zawirowania na rynku produktów CBD i związane z obecną sytuacją pytania – od spraw podstawowych stawianych przez osoby początkujące po zagadnienia regulacyjne nurtujące całą branżę – organizujemy seminarium dla przedsiębiorców z branży CBD i konopi włóknistych oraz osób zainteresowanych działalnością na tym rynku.
Seminarium ma charakter interaktywny. Składa się z części szkoleniowej /konsultacyjnej (podstawy wiedzy, przegląd bieżących zagadnień, dyskusje i konsultacje w tematach polityki, prawa, praktyki administracyjnej) oraz części warsztatowej / wdrożeniowej (propozycje praktycznych rozwiązań dla biznesu, konsultacje branżowe w problemach bieżących, wymiana informacji, kontaktów, doświadczeń i ofert, inicjatywy na rzecz organizacji rynku i reprezentacji interesów, współpracy instytucjonalnej, dobrych praktyk).
Biznes w branży CBD i konopi włóknistych - prawo, polityka, rynek – perspektywy 2020.
Seminarium (forma przekazywania wiedzy z czynnym udziałem uczestników) biznesowe dla:
- osób działających zawodowo na rynku produktów z konopi włóknistych,
- osób zainteresowanych działalnością w tej branży, inwestorów,
- rolników poszukujących wsparcia, informacji w zakresie produkcji rolnej
- pracowników inspekcji, organów samorządowych,
- przedstawicieli zawodów: lekarzy, prawników, pracowników naukowych,
biegłych sądowych itp.
Program:
I. Uprawa i przetwórstwo konopi włóknistych w Polsce i UE
– podstawy regulacyjne, aktualne zagadnienia branżowe i proceduralne
II. Obrót produktami z konopi włóknistych w UE i poza UE
– wybrane problemy prawne i handlowe, charakterystyka rynków
III. CBD i THC w lekach, żywności, chemii użytkowej
– konsekwencje rynkowe i społeczne modelu regulacji i polityki ich egzekwowania
IV. Konopie (włókniste) na rynku farmaceutycznym
– standardy i procedury, perspektywa 2020
Wszystko dla biznesu w branży CBD i konopi włóknistych.
UWAGA: Liczba miejsc ograniczona!
Koszt uczestnictwa to 1000 zł netto od osoby.
W cenę wliczony obiad, bufet kawowy, materiały seminaryjne (w tym indywidualne wsparcie w wybranym obszarze programowym.
Po przeczytaniu raportu https://neurogroove.info/comment/9607#comment-9607 postanowiłem sam przeprowadzić eksperyment. Jako, że marihunaen on dłuższego czasu nie jaram (rok ponad) to myślę, że wynik jest jak najbardziej prawdziwy.
Odczuwałem podniecenie i ekscytację, w pewnym stopniu lęk przed nieznanym, gdyż było to moje drugie doświadczenie psychodeliczne w życiu. Akcja była spontaniczna, zażyłem kartonik 3 godziny po rzuceniu mi propozycji zarzucenia i do samego końca nie byłem pewny czy chcę to zrobić, jednak ciekawość i perspektywa zrobienia czegoś szalonego wygrała. Podróż odbyłem z kolegą (D.), na początku akcja toczyła się w moim pokoju, później w niewielkim parku w centrum miasta.
Witam serdecznie wszystkich czytelników Neurogroove. Po długim czasie czytania raportów o wszelakich substancjach postanowiłem podzielić się moją historią. Jest to mój pierwszy trip raport, nie tylko publikowany ale i napisany w ogóle. Zapraszam do przeczytania :)
Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.
letni poranek, własne mieszkanie, nastrój dobry
Choć miewałam już nieprzyjemne stany po paleniu, zarówno ziółka jak i ziołopodobnych syntetyków, to jednak przejść z tego dnia nie można porównać z niczym, co przeżyłam do tej pory.
Osoby dramatu: ja oraz mąż mój, dalej zwany X.
Jest niedziela, późny ranek, ale jeszcze przed śniadaniem. X. od kilku dni zawzięcie gra w The Last of Us popalając przy tym sowicie wyrób marihuanopodobny o nazwie Mocarz.
Komentarze