Szkop: zarzuty Solidarności wobec Balickiego są nieuprawnione

Zarzuty Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" wobec ministra zdrowia Marka Balickiego, że zdestabilizował ochronę zdrowia są "nieuzasadnione i nieuprawnione" - uważa wiceszef sejmowej komisji zdrowia, członek SdPl Władysław Szkop.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1566

Komisja Krajowa NSZZ Solidarność zwróciła się w środę do parlamentarzystów o odwołanie Marka Balickiego ze stanowiska ministra zdrowia. W ocenie związkowców, doprowadził on służbę zdrowia do katastrofalnej sytuacji i do degradacji pozycji jej pracowników.

Zdaniem S, projekt ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej (zoz) forsowany przez Balickiego - mimo oporu wszystkich środowisk medycznych - może doprowadzić do upadłości jednostek służby zdrowia i ograniczenia zagwarantowanego w konstytucji dostępu do usług medycznych.

Kolejnym powodem apelu o odwołanie Balickiego jest lobowanie na rzecz legalizacji narkotyków. Minister zaproponował zmiany w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii zakładające niekaranie za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków.

Zdaniem Szkopa, to nie minister Balicki destabilizował ochronę zdrowia. Tego nie da się zrobić w 7 miesięcy (Balicki jest ministrem od lipca 2004r.). Niech Solidarność szuka odwołanego ministra Łapińskiego i tych, którzy w 1998 roku nowelizowali ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym i którzy wprowadzili w sposób kompletnie nieprzygotowany kasy chorych - podkreślił.

Służby zdrowia - organizmu, który zatrudnia pół miliona ludzi, który świadczy usługi dla 38 mln ludzi, nieustannie w pełnej gotowości - nie można zdestabilizować w ciągu pół roku - uważa poseł SdPl.

Odniósł się także do zarzutów dotyczących forsowanego przez Balickiego projektu ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej (zoz). Ten projekt to próba naprawy skutków ustawy 203, a to nie minister uchwalał tę ustawę. Niech komisja Solidarności poszuka u siebie posłów kadencji 1997-2001, którzy uchwalili tę ustawę - dodał.

Powiedział też, że minister Balicki nigdy nigdzie nie mówił o legalizacji narkotyków. To także zarzut nietrafiony - ocenił.

Szkop sądzi jednak, że pomysł Solidarności trafi na podatny grunt w Sejmie. W kampanii przedwyborczej wszystko jest możliwe - uważa. Podkreślił jednocześnie, że kolejna zmiana na stanowisku szefa resortu zdrowia nie wpłynie dobrze na kondycję służby zdrowia. Jeśli chce się całą służbę zdrowia wysadzić w powietrze, to należy dokonać następnej zmiany na stanowisku ministra zdrowia i nie czynić niczego w sprawie innej pozycji zakładów opieki zdrowotnej - zaznaczył.

W październiku 2004 roku Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności dla ministra Balickiego. Wnosiły o to Samoobrona i Ligi Polskich Rodzin.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie. Pierwsza psychodeliczna podróż z oczekiwaniem na bardziej enteogeniczne klimaty. Miejsce tripu: Las. Osoby: Ja + jeden znajomy np. X.

W tym trip raporcie pomijam opis miejsca tripu i przeżyć X. Skupię się tylko na tym, czego sam doświadczyłem w podróży z DMT, choć tak naprawdę nie miałem pewności co było w kapsułkach i w jakiej ilości. Jednak doświadczenia opisane poniżej raczej potwierdzają, że to co się wydarzyło to zasługa DMT. Dzięki temu przeżyłem pierwszą w swoim życiu, a być może nie ostatnią psychodeliczną podróż.

  • GBL (gamma-Butyrolakton)


Boje sie, ze zostane posadzony o pisanie kolejnego trip

reportu z zazycia liscia laurowego czy wypalenia pol

papierosa mentolowego, ale co tam. Subiektywnych opisow

dzialania GBL ci u nas niedostatek, to sprobuje cos

splodzic.



Wczoraj mialem okazje przywalic troche GBL. A wygladalo

to tak:


  • 16:40 2ml

  • 17:00 1ml



  • Bufedron
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Sobotni wieczór, w planach mam pierwszy raz spotkać się ze znajomą z netu, później impreza w klubie z moją załogą, jestem wypoczęty, z dobrym nastawieniem, ciekawy nowej substancji.

Podróżnik: 31 lat, 186 cm wzrostu, 86 kg wagi

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

 Minął prawie rok i od paru tygodni w mojej głowie narastała fantazja spróbowania z dxm jeszcze raz.

Była sobota po południu,po 15 wyszłam z domu do apteki, w międzyczasie pisząc do przyjaciółki (P) czy spędzimy razem popołudnie. Udałam się do apteki po paczkę acodinu i do żabki po energetyka (mój ulubiony lvl up mango).

Usiadłam na ławce w centrum miasta z P wśród pięknej scenerii drzew i wiszących na nich świątecznych lampek. Zarzuciłam 8tabletek popijając energetykiem, natychmiast przyszło mi na myśl że wezmę jednak 10 i tak zrobiłam.