Spożywanie grzybów psylocybinowych poprawia doznania seksualne

Naukowcy z Imperial College London przebadali 261 osób zażywających grzyby psylocybinowe – część z nich rekreacyjnie, a część jako metodę leczenia zaburzeń psychicznych. Badani musieli wypełnić 3 formularze dotyczące ich życia seksualnego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.f5.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

222

Naukowcy z Imperial College London przebadali 261 osób zażywających grzyby psylocybinowe – część z nich rekreacyjnie, a część jako metodę leczenia zaburzeń psychicznych. Badani musieli wypełnić 3 formularze dotyczące ich życia seksualnego. Pierwszy z nich uzupełniano przed zażyciem psylocybiny, drugi miesiąc po jej spożyciu, a trzeci aż pół roku później.

Jak się okazało, prawie połowa uczestników, którzy stosowali psylocybinę leczniczo, stwierdziła, że wzrósł ich popęd i zainteresowanie seksem.

Jako że do skutków ubocznych leków antydepresyjnych zalicza się m.in. zmniejszenie poziomu libido i ograniczenie zdolności do osiągnięcia orgazmu, wyniki zaskoczyły naukowców. U niektórych uczestników odnotowano również polepszenie się doznań seksualnych w okresie aż do sześciu miesięcy.

Poprawa zaszła głównie w zakresie przyjemności seksualnej, zadowolenia z własnego wyglądu, satysfakcji i komunikacji z partnerem, a także postrzegania seksu jako doświadczenia duchowego’ – napisali przedstawiciele Imperial College.

Ze względu na kontrowersje związane z zażywaniem psychodelików przed i podczas seksu naukowcy podkreślają, że ich badanie skupiło się na następstwach ich przyjmowania.

– Nasza praca nie koncertowała się na tym, co dzieje się z ludźmi będącymi na psychodelikach podczas seksu – komentuje Tomasso Barba, współautor badania. – Wskazaliśmy, że może istnieć trwały i pozytywny wpływ na doznania seksualne po doświadczeniu psychodelicznym, co potencjalnie oddziaływałoby na poprawę stanu psychicznego.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Własny pokój. Sam w wielki domu.

Od dawna zbierałem się do raportu, ale zawsze brakuje mi weny i słów aby opisać swoje podróże.
No ale zawsze jest ten pierwszy raz.
Zacznę od tego, że leczę się na nerwicę lekową i natręctwa. Ma to spore znaczenie, gdyż za każdym razem gdy dobrze się porobię, muszę walczyć uczuciem umierania..
Tak, za każdym razem gdy stripuję się mam ostry wkręt na umieranie. Ciężkie miałem z tym akcje, ale z czasem opanowałem techniki i "magiczne" wkręty pomagające mi poradzić sobie z tym stanem. Nie było łatwo..

  • Kodeina
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne, popołudnie w domu z muzyką.

"To chyba najpotworniejsze w ćpaniu, że można zrobić wszystko i wszystkim, po to tylko, by zaspokoić swoje własne potrzeby "

"Zamknięty krąg: czułem się źle, bo brałem i brałem, by nie czuć się źle."

Paweł Przecławski, Uciec śmierci.


  • LSD-25

Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.

  • Amfetamina
  • Katastrofa
  • Wenlafaksyna
  • Zolpidem

Samotny wieczorek w domu. Nic nie zwiastowało masakry.

Zachowana oryginalna pisownia, fatalny styl ukazujący rozkojarzenie myślowe i brak spójności (proszę porównać jakość z innymi TR), 2h po odzyskaniu świadomości. Raport, pomimo totalnej sieczki w głowie - napisał się sam. A brzmiał on tak...

 

randomness