Słoń uzależniony od heroiny wyzdrowiał po detoksie

Uzależniony od heroiny słoń - doprowadzony do tego stanu przez nielegalnych handlarzy zwierząt - pomyślnie przeszedł trzyletnią kurację odwykową na chińskiej wyspie Hajnan - podaje agencja prasowa Xinhua.

Koka

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1060

Uzależniony od heroiny słoń - doprowadzony do tego stanu przez nielegalnych handlarzy zwierząt - pomyślnie przeszedł trzyletnią kurację odwykową na chińskiej wyspie Hajnan - podaje agencja prasowa Xinhua. Czteroletnie słoniątko o imieniu Xiguang, zwane też Wielkim Bratem, zostało schwytane w Azji w 2005 roku na terenach chronionych. Aby przywabić zwierzę i uzyskać nad nim kontrolę, nielegalni handlarze karmili je bananami, do których dodawali narkotyki.

Po zatrzymaniu handlarzy przez chińską policję na granicy z Birmą okazało się, że słoń ma wyraźne symptomy uzależnienia. Odesłano go więc do centrum rehabilitacyjnego dla dzikich zwierząt na wyspie Hajnan. W czasie kuracji przez rok zwierzę dostawało zastrzyki z metadonu w dawce pięciokrotnie większej niż wynosi norma dla człowieka. Uwolniony od nałogu słoń powróci - wraz z trzema innymi - do rezerwatu dzikiej przyrody w Kunming, stolicy prowincji Yunnan. Słonie azjatyckie są gatunkiem zagrożonym. Według organizacji ekologicznej WWF obecnie jest ich na świecie zaledwie od 25.600 do 32.750. Najczęściej padają ofiarą handlarzy kością słoniową.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Gronek (niezweryfikowany)

co za idioci nawet sloniowi dadza here...
Anonim (niezweryfikowany)

Naprawcie rejestracje!
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pokój u znajomego, łazienka spowiana mozaikową bielą, korytarz przejściowy, podwórze na wsi ; muzyka shpongle, jakiś hh potem, następnie całe otoczenie dźwiękowe (zgrzytanie szafy, stukanie puszek)

Autor: t90mek

14 marzec 2010r
20:15 Ze znajomymi (3+ja) wciągamy po ok. 23mg 4-HO-MET’a. Wchodzi powoli po jakichś 40min. Nieoczekiwanie do magicznego pokoju zawitali znajomi, spaleni. Z początku byłem niezadowolony, bałem się że podróż zmieni kierunek.

Zaczynają pojawiać się refleksy świetlne, błyski, falowanie tekstur, oddychanie otoczenia niesamowita ekstaza i śmiech. Ciało leciutkie, przyjemne, czy stoje, czy siedze, nie ważne, jest cudownie wygodnie. Halucynacje z minuty na minute przybierają na sile.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • Marihuana

randomness