"Ratowali zdrowie i życie swoich bliskich". Liroy-Marzec apeluje do prezydenta o zastosowanie prawa

Poseł Piotr Liroy-Marzec zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o zastosowanie prawa łaski wobec Jakuba Gajewskiego i Dariusza Dołeckiego skazanych za sprowadzenie do Polski preparatów na bazie medycznej marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

DoRzeczy.pl
apl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

184

Poseł Piotr Liroy-Marzec zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem o zastosowanie prawa łaski wobec Jakuba Gajewskiego i Dariusza Dołeckiego skazanych za sprowadzenie do Polski preparatów na bazie medycznej marihuany.

W liście skierowanym do głowy państwa Piotr Liroy-Marzec podkreślił, że zwraca się do Andrzeja Dudy w sprawie "bulwersującej" i "wołającej o sprawiedliwość". Ma ona związek z wyrokami, jakie zapadły w sprawach Jakuba Gajewskiego i Dariusza Dołeckiego.

"Mimo, że leczenie medyczną marihuaną jest w Polsce legalne, nadal zapadają wyroki skazujące osoby ratujące swoich bliskich. Jakub Marcin Gajewski został 25 października bieżącego roku skazany na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata. Dariusz Dołecki otrzymał 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze uznał obu wyżej wymienionych za winnych, chociaż w toku postępowania bezspornie udowodniono, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych czynów w celu ratowania zdrowia i życia swoich bliskich. Sąd jednak nie odstąpił od wymierzenia kary" – czytamy w liście.

Poseł z Kielc wskazuje, że zarówno w przypadku Gajewskiego, jak i Dołeckiego sąd nie miał wątpliwości, że preparaty zostały przez oskarżonych sprowadzone w celach medycznych. W drugim przypadku, choć sąd miał stwierdzić, że chodziło o leczenie matki, nie uznano, iż znajduje w tej sprawie zastosowanie instytucja stanu wyższej konieczności.

Piotr Liroy-Marzec zwraca prezydentowi uwagę, że przedmiotowy wyrok zapadł w momencie, gdy w Polsce medyczna marihuana jest już legalna. "Od listopada będzie można ją kupić w aptekach w całym kraju. Mimo to, Jakub Gajewski oraz Dariusz Dołecki zostali skazani wyrokiem sądu za przywiezienie do Polski lekarstwa. Sąd tłumaczył swoją decyzję faktem, iż oskarżony miał być zagrożeniem dla monopolu państwowego oraz w momencie ‚nielegalnego’ sprowadzania lekarstwa istniała możliwość sprowadzenia go poprzez import docelowy. Niestety, nawet w przypadku otrzymania zgody odpowiednich organów administracji, procedura sprowadzenia potrzebnego leku tą metodą trwa ponad rok. Sąd odrzucił liczne wnioski obrony o przesłuchania świadków i powołanie biegłych na wspomniane okoliczności" – dodaje polityk.

"Wielu prawników wskazuje, że w przedmiotowej sprawie ogóle nie powinna mieć zastosowania ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. W samym akcie oskarżenia zostało wskazane, że sprowadzany przez olej służył wyłącznie do celów medycznych. Wobec powyższego, apeluję do Pana o skorzystanie z prawa łaski wobec Jakuba Gajewskiego i Dariusza Dołeckiego" – kończy swoje pismo do prezydenta poseł Piotr Liroy-Marzec.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Sertralina

 

 

  • 25I-NBOMe
  • 2C-D
  • Marihuana
  • Miks

Wieczór, mieszkanie.

Wraz z przyjaciółką (S), często rozmawialiśmy o fazach po różnych psychodelikach, aczkolwiek nigdy nie mogliśmy wzajemnie wszystkiego zrozumieć, gdyż ona miała doświadczenie tylko z Tryptaminami, a ja z Fenkami. Postanowiłem zrobić jej niespodziankę na piątkowy wieczór, w który mieliśmy się spotkać. Około godziny jedenastej otrzymałem 25l-nbome oraz 2c-d. Byłem bardzo ucieszony z faktu, że wszystko jest na dobrej drodze do częściowego, wzajemnego zrozumienia.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

popołudnie, mieszkanie kumpla, w tle muzyka. Nastrój całkiem pozytywny. Żyjąc dłuższy czas w abstynencji nastawiałam się na przyjemną fazę.

Nie wiem czy trip, którego ostatnio doświadczyłam zasługuje na miano bad tripa ale z pewnością było to mega INTENSYWNE doświadczenie. Zacznijmy jednak od początku...

Jest sobotnie, leniwe popołudnie. Wieczorem mam zamiar wyjść na koncert, ale wcześniej wpadam do kumpla, coby się wprawić w dobry nastrój. Na początek wychylamy po kieliszku czystej, ale szybko nachodzi mnie ochota na spalenie grassu. Rodzice znajomego wybyli do pracy i mamy mieszkanie tylko dla siebie, zatem nastawiam się na przyjemną i bezstresową fazę.

  • Katastrofa
  • Marihuana

Przyjemny, słoneczny dzień, wśród znajomych w parku.

W moim krótkim życiu dałem trzy szansę marihuanie. O jedną za dużo.Pierwszy raz wszystko było w porządku, ale za drugim razem miałem bad tripa w takim stopniu że trafiłem na kardiologię.

 

Przez następne sześć miesięcy brzydziłem się marihuaną.

Pewnego dnia mój kolega T zadzwonił do mnie czy nie mam załatwić czegoś zielonego. Oczywiście będąc dobrym kolegom szybko uruchomiłem znajomości i po 30 minutach miałem materiał w kieszeni. Oczywiście mój dostawca się zmienił od mojej drugiej przygody z marihuaną, pomyślałem że to była jakaś maczanka.