Psychodeliki poprawiają zdrowie psychiczne i funkcje poznawcze u weteranów operacji specjalnych

Podawanie dwóch substancji tradycyjnie używanych podczas szamańskich obrzędów może poprawić stan psychiczny cierpiących z powodu narażenia na stres i urazy mózgu weteranów operacji specjalnych – informuje „American Journal of Drug and Alcohol Abuse”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

portalsamorzadowy.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

47

Podawanie dwóch substancji tradycyjnie używanych podczas szamańskich obrzędów może poprawić stan psychiczny cierpiących z powodu narażenia na stres i urazy mózgu weteranów operacji specjalnych – informuje „American Journal of Drug and Alcohol Abuse”.

"To, co odróżnia tę grupę od innych weteranów i cywilów, to fakt, że często w ramach swojej pracy są oni narażeni na powtarzające się traumatyczne wydarzenia. To narastające narażenie wydaje się powodować szereg wyzwań - w tym urazy mózgu, które, jak wiemy, same w sobie predysponują ludzi do problemów ze zdrowiem psychicznym - powiedział główny autor, prof. Alan Davis z Ohio State's College of Social Work. - Dlatego fakt, że zaobserwowaliśmy poprawę w funkcjonowaniu poznawczym u osób z urazem mózgu był prawdopodobnie najbardziej znaczącym rezultatem".

Uczestniczącym w badaniach weteranom podawano doustnie chlorowodorek ibogainy (uzyskiwany z kory zachodnioafrykańskiego krzewu iboga) oraz - innego dnia - co najmniej trzy wziewne dawki (łącznie do 50 miligramów) 5-metoksy-N,N-dimetylotryptaminy (5-MeO-DMT), wydzielanej przez ropuchę koloradzką (Incilius alvarius). Obie te substancje są klasyfikowane jako silnie działające i były tradycyjnie przyjmowane przez szamanów, na przykład podczas obrzędów ku czci przodków. Przed i po podaniu leków pacjenci uczestniczyli w sesjach przygotowawczych oraz sesjach skupienia.

Jak się okazało, jeden kurs leczenia obejmujący leki psychodeliczne obniżył depresję i stany lękowe oraz poprawił funkcjonowanie poznawcze w grupie weteranów amerykańskich sił specjalnych, którzy szukali pomocy w klinice w Meksyku z powodu niereagujących na bardziej tradycyjne terapie złożonych objawów psychiatrycznych.

Większość weteranów uczestniczących w programie pełniła czynną służbę po 11 września i zgłosiła, że szukała pomocy z powodu problemów z pamięcią, urazu mózgu, depresji, lęków, zespołu stresu pourazowego (PTSD), problemów ze snem, gniewu i zmęczenia. Dawne urazy głowy zgłosiło 86 proc. uczestników, z których większość przypisała tym urazom problemy z pamięcią, drażliwość, zaburzenia snu i dzwonienie w uszach.

Osiemdziesięciu sześciu weteranów przed leczeniem wypełniło kwestionariusze, oceniające szereg objawów zdrowia psychicznego, a także satysfakcję z życia, poziom gniewu i skłonności samobójcze.

Ogólnie uczestnicy zgłosili dużą poprawę w zakresie zgłaszanych przez siebie objawów zespołu stresu pourazowego, depresji, lęku, nasilenia bezsenności i gniewu, a także znaczny wzrost zadowolenia z życia. Korzyści utrzymywały się w trzy i sześć miesięcy po terapii. Zmniejszeniu uległy objawy pourazowe oraz niepełnosprawność, znacznie poprawiły się elastyczność psychologiczna i funkcjonowanie poznawcze.

Większość uczestników zgłaszała również umiarkowane do silnych zmiany na lepsze postaw, zachowań i relacji. Miesiąc po leczeniu prawie połowa stwierdziła, że doświadczenie psychodeliczne było najbardziej znaczącym duchowo (48,6 proc.) lub najbardziej wnikliwym psychologicznie (42,9 proc.) epizodem w ich życiu, a 17,1 proc. określiło to jako najtrudniejsze lub najbardziej wymagające doświadczenie w swoim życiu.

Zdaniem autorów badań wyniki uzyskane w przypadku tak trudnej do leczenia grupy jak weterani sił specjalnych przemawiają za dalszym prowadzeniem badań nad substancjami o działaniu psychodelicznym.

Więcej informacji w artykule źródłowym (https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/00952990.2023.2220874).

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana


Swoim textem nie chce zachecac do brania srodkow oduzajacych, mowie tylko

wlasne przezycia…


  • Kodeina

humor jak zwykle, poranne lenistwo i nudy; dom, przed kompem

Wstałem, wrześniowy dzień. Słonecznie i ciepło. Budzę się, choć pospał bym jeszcze parę ładnych godzin, wstaję jednak, włączam TV. Oglądam powtórkę Pogromców Mitów jednocześnie jedząc przygotowany przez mamę śniadaniowy twaróg. Najedzony udaje się pod poranny prysznic. Wycieram się, ubieram i zastanawiam się co ze sobą zrobić.

  • Kodeina
  • Tramadol
  • Użycie medyczne

Bez oczekiwań

Jakiś czas temu wpadł mi w ręce Tramadol. Używam dużo przeciwbólowych, cieszyłem się więc, że była to Skudexa, zawierająca 75 mg tramadolu oraz 25 mg deksketoprofenu w każdej tabletce. Gdybym dostał preparat złożony z paracetamolem, to mógłbym go wyrzucić — biorę i tak deksketoprofen codziennie, bo jest najmocniejszym NLPZ bez recepty i nie mógłbym go mieszać z paracetamolem.

 

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

standardowy wieczor w domku

DODAJE RAPORT 4PLATEU DXM BO WIEM ZE NIE JEST ICH TAK WIELE, A ZAPADA W PAMIECI MALY ULAMEK DOSWIADCZEN

Chwile patrzyłem się na różowe kapsułki, upewniając się ze czuje obrzydzenie na myśl o ich słodkawym smaku. Ręce spocone, w sumie to nie mam ochoty - czyli wszystko gra, jest tak jak zawsze. 

W ten sposób 150mg dxm i 50mg dph już spokojnie odpoczywało w moim kwasie solnym. Jak zwykle nie mam nudności, i jak zwykle zajmuje czymś głowę tak aby dysocjacja nastąpiła niespodziewanie. 

(~t1h) - Powoli już odczuwam działanie a wiec czas na 300mg. 

randomness