Przemycili 15 ton marihuany i sprzedali 300 kg amfetaminy

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji oraz funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, pod nadzorem Prokuratury Krajowej i przy wsparciu EUROPOL-u rozbili grupę przestępczą zajmującą się produkcją, przemytem narkotyków i ich dystrybucją na terenie Polski.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

CBŚP

Komentarz [H]yperreala: 
Na stronie źródłowej czeka na Was bonus w postaci galerii fot poszukiwanych ;)

Odsłony

748

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji oraz funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, pod nadzorem Prokuratury Krajowej i przy wsparciu EUROPOL-u rozbili grupę przestępczą zajmującą się produkcją, przemytem narkotyków i ich dystrybucją na terenie Polski. Szacuje się, że członkowie grupy tylko przez 1,5 roku mogli przemycić do Polski z krajów Europy Zachodniej ponad 15 ton marihuany oraz wyprodukować i wprowadzić na rynek 300 kg amfetaminy. Łącznie w sprawie zatrzymano 17 osób, które następnie zostały aresztowane. Większość podejrzanych jest powiązana ze środowiskiem pseudokibiców.

Śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się przemytem, produkcją i sprzedażą narkotyków, prowadzone jest wspólnie przez policjantów z Zarządu w Krakowie Centralnego Biura Śledczego Policji i funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu, pod nadzorem Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie.

Z ustaleń śledczych wynika, że zorganizowana grupa mogła działać od 2015 roku. Wszystko wskazuje na to, że z Europy Zachodniej do Polski przemycana była marihuana, która następnie trafiała do odbiorców na terenie Małopolski i Śląska. W kraju produkowano narkotyki syntetyczne, a następnie wywożono je na zachód Europy. Śledczy ustalili także, że członkowie grupy mają powiązania ze środowiskiem krakowskich pseudokibiców. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że członkowie grupy mogli dokonać co najmniej 150 wewnątrzwspólnotowych transakcji narkotykowych, w wyniku których do Polski trafiło 15 ton marihuany. Grupa dodatkowo trudniła się produkcją i dystrybucją amfetaminy. Szacuje się, że wprowadziła na polski rynek ponad 300 kg „białego proszku”.

Pierwsze działania przeprowadzono w lipcu 2017 roku, kiedy to zatrzymano na gorącym uczynku trzech podejrzanych o przemyt środków odurzających z Niemiec do Polski. Zabezpieczono wówczas 123 kg marihuany oraz inne narkotyki, warte ponad 3,5 mln zł.

Prowadzone pod nadzorem prokuratora przez funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu oraz z Zarządu w Krakowie Centralnego Biura Śledczego Policji czynności, dały podstawę do przeprowadzenia kolejnych czynności procesowych. Funkcjonariusze jednocześnie weszli do siedmiu obiektów na terenie Krakowa oraz miejscowości pobliskich. W trakcie przeszukań znaleziono i zabezpieczono: maczety, komputery, laptopy, telefony komórkowe oraz różnego rodzaju dokumenty. Zatrzymano także 14 nowych podejrzanym. Usłyszeli oni zarzuty m.in. kierowania i udziału w dwóch zorganizowanych grupach przestępczych, przemytu 15 ton marihuany oraz wyprodukowania nie mniej niż 300 kilogramów amfetaminy oraz udziału w obrocie ww. środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi. Zatrzymane osoby zostały tymczasowo aresztowane, ponadto trzy kolejne osoby są aktualnie poszukiwane listami gończymi.

Czarnorynkowa wartość przemyconych na teren Polski 15 ton marihuany szacowana jest na kwotę 250 milionów zł (cena sprzedaży hurtowej) lub 440 milionów zł (cena sprzedaży detalicznej). Natomiast czarnorynkowa wartość wyprodukowanej i wprowadzonej do obrotu amfetaminy szacowana jest na kwotę 3 milionów zł (cena sprzedaży hurtowej) lub 9 milionów zł (cena sprzedaży detalicznej).

Łącznie w tej sprawie zatrzymano 17 osób i zabezpieczono 200 kg marihuany. Na poczet przyszłych kar śledczy zabezpieczyli mienie ruchome i nie ruchome oraz pieniądze w różnej walucie, o łącznej wartości przekraczającej milion złotych.

Okoliczności działania zorganizowanej grupy przestępczej nadal są wyjaśniane przez funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu i policjantów Zarządu w Krakowie Centralnego Biura Śledczego Policji pod nadzorem Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pusty dom, spokój, dieta warzywno-ryżowa. Stan psychiczny - zły, wcześniejsze myśli samobójcze.

W ucieczce przed śmiercią…

Minął ponad rok od mojego pierwszego razu z grzybami. Wiele stron można by napisać o zmianach, które zaszły przez ten czas, wszystko można jednak podsumować w jednym zdaniu: zostałem uleczony i znalazłem wreszcie właściwą drogę… Przejdźmy jednak do rzeczy.

  • Grzybki
  • Marihuana
  • Nikotyna
  • Piwo
  • Psylocybina
  • Tripraport

Totalny spontan, nieodpowiedzialność i szczypta głupoty.. Raz się żyje. Duży bałagan w głowie, wiele niewiadomych.. Ale mimo wszystko ogromne zaufanie do samego siebie, dosyć dobrze ograniam temat medytacji, doświadczeń mistycznych i psychodelików.

Z góry uprzedzam, że miejsca i ludzie obecni w mojej historii pozostaną anonimowe. Większe miasto, w którym byłem, będę nazywać Dużą i przechyloną literą  "M", a tę drugą pomniejszą miejscowość oznaczę analogicznie jej mniejszym odpowiednikiem - "m".

 

  • Dream herb
  • Pozytywne przeżycie

Nastawiony pozytywnie z chęcią przeżycia niezapomnianych sennych przygód.

Entada Rheedii inaczej African Dream Herb czyli Afrykańskie Zioło Snu. Występuje w formie wielkich twardych nasion wielkości kasztanów, które w środku mają jasny biały twardy miąższ który jest tą porządaną częścią. W tym raporcie piszę o 50x ekstrakcie z tego miąższu.

11.11
Śniła mi się tylko sceneria a było to pole z wysokimi kępami trawy które unosiły się na wietrze. Kolory były bardzo żywe, wręcz pastelowe. Pamiętam szum wiatru między kępami traw w tle.

  • MDMA (Ecstasy)

Data, ktorej jak narazie nie mam zamiaru zapominac (14.09.01). To byl moj pierwszy raz. Niezapomniane wrazenie. W ogle to

branie ekstazy nie bylo w planach, aaaale tak wyszlo. W sumie to nie zaluje. Wygladalo to mniej-wiecej tak. Byl piatek ok

godz 17 umowilem sie z panna, spotkalismy sie iiiiii .... pogadalismy, bylo OK, ale nic wiecej z tego nie wyszlo. Mniejsza o

to. Okolo godz 20 zladowalem w popularnym ostatnio gorzowskim barze `Cycku`. Masa a w zasadzie tlum znajomych. Kupilem sobie