Produkowali dopalacze na wielką skalę. Zatrzymali ich gorzowscy policjanci (zdjęcia)

W pomieszczeniach gospodarczych funkcjonowało swego rodzaju laboratorium. Policjanci zabezpieczyli sprzęt i urządzenia, które mogły służyć do masowej produkcji niebezpiecznych produktów. Kilka miesięcy trwało badanie i identyfikacja zabezpieczonych substancji.

Wprowadzali do obrotu substancje zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób. Do sądu wpłynął właśnie akt oskarżenia przeciwko 33-letniemu mieszkańcowi Wielkopolski oraz 32-latkowi z województwa warmińsko-mazurskiego. To efekt działań gorzowskiej prokuratury oraz policjantów wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.

W lipcu 2015 roku praca operacyjna gorzowskich policjantów dała początek sprawie, która doprowadziła do oskarżenia dwóch osób. Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp. pracowali pod nadzorem gorzowskiej prokuratury okręgowej. Na terenie województwa wielkopolskiego, na jednej z posesji 23 lipca 2015 roku policjanci zlikwidowali laboratorium oraz zabezpieczyli znaczne ilości substancji, które mogły służy do produkcji tzw. dopalaczy. Działania śledczych trwały kilka dni. Do sprawy policjanci zatrzymali kilkaset litrów różnego rodzaju odczynników i roztworów, co najmniej 100 kilogramów półproduktów, a także ponad 1000 sproszkowanych działek dilerskich, które przygotowane były do sprzedaży. Policjanci ujawnili także 60 gramów marihuany.

W pomieszczeniach gospodarczych funkcjonowało swego rodzaju laboratorium. Policjanci zabezpieczyli sprzęt i urządzenia, które mogły służyć do masowej produkcji niebezpiecznych produktów. Kilka miesięcy trwało badanie i identyfikacja zabezpieczonych substancji. Kilkukrotnie powołano biegłych z dziedziny fizykochemii, którzy podczas badań zabezpieczonych substancji stwierdzili obecność niebezpiecznych dla życia i zdrowia człowieka związków chemicznych. Wiele z nich ma bardzo silne oddziaływanie na ośrodkowy układ nerwowy. Wśród nich są substancje, które zostały wycofane ze sprzedaży na terenie Polski już kilka lat temu. Kolejne to związki wywołujące silne działanie w układzie nerwowym i wpływające na procesy myślowe czy koncentrację. Z opinii biegłych wynika również, że zażycie substancji mogło powodować bóle głowy, drżenie rąk, rozdrażnienie, a w konsekwencji upośledzenie ważnych dla zdrowia i życia układów i narządów. Zabezpieczone w trakcie przeszukania substancje to środki, które nie są standardowymi dopalaczami. Nie ulega jednak wątpliwości, że ich zażywanie prowadzi do efektów niekorzystnych dla zdrowia i życia ludzkiego.

Prokurator Okręgowy w Gorzowie Wlkp. w akcie oskarżenia zwraca także uwagę na warunki przechowywania substancji oraz prowadzenie działalności w innym miejscu niż wskazane i znacznie wykraczającej poza zakres wydany w zezwoleniu. Te obejmowało zgodę między innymi na sprzedaż wysyłkową wyciągów roślinnych, dodatków do żywności czy suplementów diety. Laboratorium umieszczone w pomieszczeniach gospodarczych nie było w żaden sposób nadzorowane pod kątem sanitarno-higienicznym. Substancje wykorzystywane do produkcji środków spożywczych były przeterminowane. Pomieszczenie nie spełniało warunków do dokonywania tam procesów chemicznych. Zgromadzone substancje i sposób ich przechowywania stwarzały zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

33-latek z Wielkopolski oraz 32-latek z województwa warmińsko-mazurskiego odpowiedzą za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez m.in. wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia środków zastępczych. Kolejny zarzut dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zatrudnionych pracowników, mieszkańców domu oraz budynków sąsiadujących poprzez m.in. gromadzenie substancji łatwopalnych i silnie toksycznych. Mężczyźni odpowiedzą także za złamanie przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia - prowadzenie sprzedaży żywności na odległość bez wpisu do rejestru. Kolejny zarzut dotyczy sprzedaży przez internet szkodliwych dla zdrowia i życia człowieka środków spożywczych oraz suplementów diety. 33-latek odpowie również za posiadanie 60 gramów marihuany. Obaj podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów.








Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)

Komentarze

elmo (niezweryfikowany)

Na zdjęciach nie wygląda to tak źle, może i były jakies zaniedbania, ale wątpie, że by odstawali od średniej jakos znacznie.
maximumoverload

Jak się ktoś decyduje na zabawę w odurzanie to musi wpisać sobie w ryzyko między innymi to, że jak zdobędzie jakiś specyfik to niekoniecznie dostał to co miał dostać. Nikt nie wie co jest w środku, zanieczyszczenia, trucizny, wypełniacze i przeterminowane składniki to niektórym jeszcze fazę podbiją, a niektórych na tamten świat wyślą. Jest ryzyko jest zabawa jak to się mawia. Podsumowując, narkotyki to zło, a dopałki to samo zło do kwadratu.
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-I

2C-I





nazwa chemiczna: 2,5-dimetoksy-4-jodofenetyloamina





W roku 2001 zainteresowały się nią wytwórnie chemiczne \'szarej strefy\' szukające legalnej substancji podobnej do 2C-B. Zaczęto ją sprzedawać na coraz wiekszą skalę, substancja zdobyła uznanie i ciągle powiększającą się popularność. Wkrótce zaczęto ją sprzedawać w duńskich smartshopach pod nazwą "Soma", co jednak spowodowało szybką delegalizację tej substancji w tym kraju.

  • Alprazolam
  • Amfetamina
  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Mefedron
  • Pentedron

w trakcie pracy na ochronie, na błoniach krakowskich, cmentarzu rakowickim, w lesie wolskim i w paru kamienicach starego miasta

Trip raport napisany na potrzeby chimerycznego pisma transgresyjnego Ulvhel (ulvhel.wordpress.com)

Jako, źe wszyscy amoraliści w historii razem wzięci nie dopuścili się tylu okrucieństw i zniszczeń co przeciętny moralista w ciągu źycia, sądzę, że kiedy ktoś zaczyna bredzić o moralności, powinno się szybko zamienić samochód na czołg, kupić broń i amunicję, ubrać hełm i zbudować schron przeciwlotniczy. Tacy ludzie są niebezpieczni.

___

Robert Anton Wilson

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie psychiczne, ekscytacja zbliżającym się tripem i niecierpliwość, lekceważenie opisywanej przez ludzi charakterystyki tripa. Dawka grzybów zażyta na pusty żołądek. Sesja solo - w małym mieszkaniu kawalerce z pokojem i łazienka, uprzednio posprzątanym i przygotowanym. Kontakt z ludźmi przez telefon komórkowy po zażyciu, ale przed właściwym tripem. Noc, sierpień.

Moja pierwsza próba grzybami psylocybinowymi zaczęła się od konsumpcji tychże o 20:30. Zjadłem trzy gramy suszonych grzybów. W smaku wydały mi się podobne do pieczarek, ale bardziej gorzkie. Przeżuwałem je i gryzłem może 5 minut, aż rozdrobniłem cały materiał na rozmiękczoną od śliny papkę, którą następnie połknąłem. Położyłem się na łóżku i zasłoniłem okno (na zewnątrz właśnie zachodziło słońce), włączyłem muzykę, jakiś delikatny popowy chłam, oszczedzając lepsze kawałki na trip. Przez pierwsze kilkanaście minut wymieniałem SMS'y z ludźmi i nie działo się nic ciekawego.

  • Katastrofa
  • MDMA (Ecstasy)

lekkie poddenerwowanie z racji na to ze mialem udawac pijanego. bralem na imprezie, dokladniej 18-stce starego kolegi.

Wszystko dzialo sie 2 dni temu. Historia ta przedstawia jak wygląda przedawkowanie mdma z pierwszej osoby. Dodam że ważę 59kilo, czyli naprawde malo jak na dawke, ktora przyswoiłem.

19.30

Docieram na 18-stke kolegi do domu imprezowego. Jestem około 15km od domu, na drugim końcu miasta i dosc slabo znam te tereny. Bedzie to wazne pod koniec historii. Na imprezie byla jedna zasada-bez cpania. Chcialem byc kozakiem i probowac ukryc moj stan i mowic wszystkim ze jestem najebany, niestety sie przeliczylem, ale o tym zaraz.

20.00

randomness