Ponad 2,7 tys. zł na alkohol w każdym dniu pracy Sejmu. Trunki leją się strumieniami

W 2018 r. posiedzenia poselskie trwały 53 dni, a Kancelaria Sejmu, wyłącznie z tytułu sprzedaży alkoholu na terenie gmachu przy Wiejskiej, odnotowała obrót prawie 80 tys. zł.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1845

– Kiedy wybieram się do pracy taksówką albo jestem na spotkaniu zdarzy się lampka piwa czy wina – na pytanie o kilka głębszych w Sejmie odpowiada poseł Roman Kosecki (53 l.) z PO. – Abstynentem to ja nie jestem, najbardziej lubię drinki – wtóruje koledze Tadeusz Cymański (64 l.) z PiS. Przyznaje, że w słynnym sejmowym drink-barze był ostatnio „jakiś czas temu”. Tymczasem, jak ustalił „Super Express”, z roku na rok obroty z tytułu sprzedaży alkoholi przy Wiejskiej rosną!

W 2018 r. posiedzenia poselskie trwały 53 dni, a Kancelaria Sejmu, wyłącznie z tytułu sprzedaży alkoholu na terenie gmachu przy Wiejskiej, odnotowała obrót prawie 80 tys. zł. Oznacza to, że tylko w ciągu jednego dnia obrad posłowie i ich goście – tylko oni mają wstęp do słynnego drink-baru i restauracji tuż obok – wydawali na alkohol ponad 1 400 zł! A w tym roku przepijają jeszcze więcej. Z naszych informacji wynika, że do 31 lipca 2019 r. na alkohol wydali już łącznie prawie 75 tys. zł! Rachunek jest prosty: podczas każdego z 27 dni posiedzeń sejmowych, poselskie wydatki na alkohol wynoszą już ponad 2 700 zł!

Czym w swoim zakładzie pracy raczą się posłowie? „W ofercie znajduje się standardowy asortyment: piwa, wina, likiery oraz podstawowe alkohole wysokoprocentowe” – podaje Centrum Informacyjne Sejmu. Przy barze na próżno szukać karty napojów wyskokowych, ale te „podstawowe alkohole” to przynajmniej kilka rodzajów whisky czy wódki. – Barman podaje kwotę, wtedy płacisz – usłyszeliśmy od jednego z bywalców.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

ElPolako (niezweryfikowany)

Wniosek jest jeden, przepijaja nasze podatki, pieniądze których często brakuje uczciwym obywatelom aby prze żyć kolejny miesiąc, zastanawiam się jak wielu ludzi jeszcze nie będzie miało wrzucić co do garnka i wykarmic rodziny żeby panowie posłowie mogli zaspokoić swoje pragnienie w "drink barze", mnie za samo wniesienie napoi procentowych na zakład pracy grozi zwolnienie dyscyplinarne oraz kara pieniężna, a im można pić w pracy? Potem się społeczeństwo dziwi ze ludzie nie chodzą na wybory
Zajawki z NeuroGroove
  • Oksykodon
  • Tripraport

Nastawienie bardzo pozytywne, humor dopisuje, bardzo dobre samopoczucie w oczekiwaniu na wejście fazy (rano). Od ciepłego łóżka i kocyku w domu przez osiedle, do samochodu i innych miejsc w mieście. Pierw sam później z moimi ludźmi, przy których moge zachowywać sie w pełni swobodnie , bez względu na to w jakim byłbym stanie i cob bym zażył. Cały "zarząd" ekipy to kilkanaście osób , w tym niektórzy nie piją nawet alkoholu(kierowcy) i zajmują się zarabianiem a niektórzy jadą ze wszystkim ostro po bandzie, znamy sie od lat, nikt nikomu niczego nie wypomina ani nie moralizuje.

Oksykodon - bardzo silny syntetyczny opioidowy lek przeciwbólowy, jest oczko niżej niż morfina i heroina(nie próbowałem żadnej z nich), choć moim zdaniem
oxy jest bardzo wygodne dla mnie, ponieważ zawsze działa tak samo, nie trzeba się martwić , że ktoś ci czegoś dosypał, oraz dał mi to magiczne uczucie, zostawiłw w tyle wszystkie inne opiaty i opioidy jakie próbowałem, jest złudnie zajebisty o czym dzis będę pisał.

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Aco braliśmy w 3 osoby, ja z bratem 30 tabletek, kumpel 20; zażyliśmy w aucie - jedziemy w 4 osoby samochodem do kumpla(on tylko mj, tak że bez strachu o wypadek), zapijając piwkiem, nie jestem w stanie wskazać godziny(gdyż trip miał miejsce dość dawno), będę natomiast doliczał minuty do czasu zapodania. Po 20 min. jesteśmy na miejscu, chillout, muzyka(głównie minimal).

40 minut od wzięcia zaczyna się swędzenie głowy - znak, iż faza jest coraz bliżej. W tym momencie kumpel podaje mi nabite bongo - na moje (nie)szczęście aco chwyta dokładnie w momencie, gdy dym znajduje się w płucach. Faza bardzo intensywna, powiedziałbym porównywalna z 600-675 mg dxm w szczytowym momencie. Bratu zaczęła się parę minut później, od tego momentu było jakby inaczej niż zwykle...

  • Ibogaina
  • Pierwszy raz
  • Tabernanthe Iboga

Przygotowałem sie dość dobrze, przez miesiąć oczyszczałem oganizm. Dużo czytałem na temat Ibogi. W dniu Tripa odczuwałem lekki stres przed zażyciem. Brałem w domu z osobą pilnującą. Ciemny pokój, kilka butelek wody i puste wiaderko obok łóżka. Głównym celem było pozbycie sie depresjii i ciągu do alkoholu.

Trip który opisuję był moim pierwszym i miał miejsce 4 lata temu, od tamtej pory mam już za sobą ponad 6 tripów z Ibogą.

 Piszę te słowa żeby przybliżyć po trochu tą substancję ze względu na jej lecznicze/regulujące działanie.Iboga jest bardzo silną substancją i trip może trwać nawet do 36 godzin, jest to bardzo intensywne doświadczenie zarówno dla umysłu jak i ciała.

  • Sceletium Tortuosum

Doświadczenie: trzykrotnie w postaci sproszkowanej, (nie wiem czy aby dobrze sfermentowanej)

poprzez wciągniecie przez otwory nosowe ok 1/10 g (po raz trzeci to czyniąc może więcej nieco);

dwukrotnie w otoczeniu miłych osób, a za trzecim razem po częsci w samotności, a po części w klubie.





Jako, że środek to powszechnie dostępny za dewizy nie będę sie rozwodził nad spossobami nabycia.





Co do metod zażycia nie jesteśmy drodzy Państwo dziećmi i wciągać każdy umie.

randomness