Palenie marihuany zwiększa ryzyko udaru u młodych ludzi

Palenie marihuany może być przyczyną wielokrotnych udarów mózgu także u stosunkowo młodych palaczy - twierdzą hiszpańscy specjaliści z Goldacano Hospital w Vizcaya na łamach Journal of Neurology, Neurosurgery, and Psychiatry

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

8669

Od dawna wiadomo, że zażywanie narkotyków wiąże się ze wzmożonym ryzykiem udaru - zwłaszcza w przypadku heroiny, kokainy i amfetaminy.

Opisywany w artykule pacjent to 36-letni nauczyciel w szkole podstawowej, który w przeszłości sporadycznie zażywał marihuanę. Nie stwierdzono u niego innych czynników ryzyka, nie używał innych narkotyków i pił tylko okazjonalnie.

Pierwszy udar miał miejsce, gdy pacjent podczas przyjęcia wypalił sporą ilość marihuany i wypił trzy do czterech drinków. Stracił wtedy mowę, a po kilku godzinach wystąpiły drgawki. Badanie mózgu ujawniło jedno ognisko krwawienia i skrzep, ale poza tym naczynia krwionośne były prawidłowe - bez zwężeń. Leczenie przyniosło poprawę.

Rok później - po kolejnym epizodzie palenia - nauczyciel znowu stracił mowę i doświadczył porażenia połowy ciała. Jak poprzednio, stwierdzono krwawienie i skrzep, tyle że w innym miejscu. Mężczyzna odstawił marihuanę na półtora roku, po czym znów wypalił sporo i wypił trzy do czterech drinków. Tym razem przestał rozpoznawać dźwięki, co jest określane jako agnozja słuchowa. Kolejne badanie wykazało krwawienie i ślady po poprzednich udarach.

Zmiany zachowania i zwiększone ryzyko schizofrenii to znane skutki nadużywania marihuany, jednak wywołane przez nią powikłania sercowo-naczyniowe są równie ważne, choć mniej znane - twierdzą autorzy. To przyspieszone bicie serca, nadmiernie wysokie albo bardzo niskie ciśnienie krwi, a nawet zmniejszona zdolność czerwonych krwinek do przenoszenia tlenu. Marihuana czterokrotnie zwiększa ryzyko zawału w ciągu godziny od jej stosowania. Tym dziwniejsze, że przy dużym rozpowszechnieniu marihuany odnotowano tylko 15 przypadków udaru, które można łączyć z przyjmowaniem marihuany.

Zagadnienie wymaga dalszych badań, zwłaszcza że w niektórych krajach przetwory z marihuany zaczęły być stosowane jako leki. Trzeba dokładnie ocenić, czy i kiedy ewentualne korzyści przeważają nad zagrożeniami.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

kubus puchatek (niezweryfikowany)
a pale tony <br> <br>no coz jak ma takie problemy po paleniu to nie powinien palic, zdarza sie :P
Anonim (niezweryfikowany)
moj kolega dostal udaru od jarania wiec nie piszczie tu ze to nieprawda ryzyko jest i trzeba sie z tym licyc
Joosepe (niezweryfikowany)
wlasnie...miliony ludzi pali, i jakos u nikogo nie stwierdzono udaru z tego powodu, i jeden przypadek nie powinien byc nagłaśniany aż tak :/
orm (niezweryfikowany)
Rasta spiewaja, ze leczy astme... ale nic nie wspominali przeciez o zawalach, nieprawdaz? :^)
ghghghgh (niezweryfikowany)
Tylko 15 przypadków udaru w czasie palenia wśród milionów palaczy? Przecież wśród niepalących procent jest większy... to raczej by świadczyło o tym, że jest to lek... jak już wyciagać takei proste wnioski... zakładając nawet, że stało się to przez gandzie, co jest możliwe, to pamiętajcie, że sa przypadki śmierci po wypiciu aspiryny (na ulotkach wielu leków np. na gardło jest info o tym, że mogą pwodowąc udar mózgu a naqwet śmierć, bo taki przypadki są...)
El Igorro (niezweryfikowany)
Jeden facet!!! Przecież to chyba oczywiste, że po prostu gość ma problemy z krążeniem. Jak widać wszystko można wykorzystać jako argument przeciw &quot;śmiercionośnej &quot; gandzi. <br>PAP z tego słynie...
ErbB2 (niezweryfikowany)
Brzmi to dość zaskakująco w świetle tych badań: http://www.jneurosci.org/cgi/reprint/21/17/6475.pdf Miłej lektury
Anonim (niezweryfikowany)
<p><strong>witam mam 43 lata właśnie leże na oddziale w szpitalu po udarze muzgu lekarze od 8 dni szukają u mnie przyczyny a mi głupio przyznać się że dzień wcześniej zjarałem się do nieprzytomności i rano nie mogłem trafić w drzwi ani ręką w klamkę po dowiezieniu mnie do szpitala dostałem napadu padaczki w tomografi stwierdzono udar leczenie aktylizą (wlew do żył ) udoło się wróciłem do żywych i nie mam żadnych niedowładów&nbsp;</strong></p>
V?=7x@kR (niezweryfikowany)
Pewnie palił trefny towar pryskany jakimś gównem
Pat (niezweryfikowany)
Jak się jara dopy to tak jest;) ja pale codziennie praktycznie od 2 lat i nie widzę u mnie żadnych problemów , jedynie z pamięcią krótkotrwałą, co jest główna wada zażywania marihuany. Nie ma ani jednego udowodnionego zgonu z powodu zażywanią marihuany. " czy palisz gandzie czy wierzysz w propagandę , ważne bys to co mówią umiał ocenić z dystansem " ;)
Janusz (niezweryfikowany)
to koljeny fakt że marihuana jest śmiercionośmym zielem kurza stopa ;)
no dobra (niezweryfikowany)
ale on jeszcze pil okazjonalnie i przy paleniu kurde
Armageddon (niezweryfikowany)
&quot; rozpowszechnieniu marihuany odnotowano tylko 15 przypadków udaru, które można łączyć z przyjmowaniem marihuany. &quot; <br> <br>Lol. I zapomnieli pewnie dodać, że wszyscy walili też driny :DD <br> <br>Alkohol również zaburza ciśnienie krwi. <br> <br> <br>I te 15 przypadków?? Geee - give me a break! ://// To i tak z 50 razy mniej ludzi niż zabiły meteoryty. Naukowcy mniej by się zbłaźnili stwierdzeniem, że chodzenie pod gołym niebem może spowodować gwałtowne rozplaskanie :// pheh!
anonimos (niezweryfikowany)
<p><em>jest to prawdą &nbsp; &nbsp; &nbsp; wiem cos o tym zwieksza ryzyko</em></p>
foo (niezweryfikowany)
Rasta spiewaja, ze leczy astme... ale nic nie wspominali przeciez o zawalach, nieprawdaz? :^)
PAwlak (niezweryfikowany)
włąsnie wróciłem ze spotkania z KARANu i powiedzieli mi ze marihuana rozpierdala naczyna krwionosne, , i ze moje serce po 3 latach palenia jest tak słabe jak serce strauszka, co za tym idzie niedługo umre
Joosepe (niezweryfikowany)
Tylko 15 przypadków udaru w czasie palenia wśród milionów palaczy? Przecież wśród niepalących procent jest większy... to raczej by świadczyło o tym, że jest to lek... jak już wyciagać takei proste wnioski... zakładając nawet, że stało się to przez gandzie, co jest możliwe, to pamiętajcie, że sa przypadki śmierci po wypiciu aspiryny (na ulotkach wielu leków np. na gardło jest info o tym, że mogą pwodowąc udar mózgu a naqwet śmierć, bo taki przypadki są...)
PAwlak (niezweryfikowany)
Tylko 15 przypadków udaru w czasie palenia wśród milionów palaczy? Przecież wśród niepalących procent jest większy... to raczej by świadczyło o tym, że jest to lek... jak już wyciagać takei proste wnioski... zakładając nawet, że stało się to przez gandzie, co jest możliwe, to pamiętajcie, że sa przypadki śmierci po wypiciu aspiryny (na ulotkach wielu leków np. na gardło jest info o tym, że mogą pwodowąc udar mózgu a naqwet śmierć, bo taki przypadki są...)
a (niezweryfikowany)
&quot;rozpowszechnieniu marihuany odnotowano tylko 15 przypadków udaru, które można łączyć z przyjmowaniem marihuany. &quot; <br> <br>Z punktu widzenia naukowego to jest KPINA. 15 przypadków na kilkadziesiąt milionów... już bardziej sensownie (ale też bez sensu) by było napisać, że z tego wynika, że marihuana zapobiega udarom... <br> <br>Zapewne te 15 przypadków - jeśli to jest związane ze marihuaną, co trudno stwierdzić zwłaszcza, że palili i pili drinki - to tylko dlatego, że byli podatni na takie ustrojstwo, a gandzia zwiększyla ryzyko...
doktorek (niezweryfikowany)
Sam znam gościa, który po wypiciu małego piwa robi się czerwony i mdleje, jest takich pewnie więcej, niż 15 na kiladziesiąt milionów, więc UWAGA NA ŚMIERCIONOŚNE MAŁE PIWO - ODBIERZE WAM MOWE I SPARALIŻUJE CIAŁO... ale i tak ludzie przeczytali i teraz już wiedząc co otej śmiercionośnicy myśleć... ech...
sadasdasdasdsfd (niezweryfikowany)
Tylko 15 przypadków udaru w czasie palenia wśród milionów palaczy? Przecież wśród niepalących procent jest większy... to raczej by świadczyło o tym, że jest to lek... jak już wyciagać takei proste wnioski... zakładając nawet, że stało się to przez gandzie, co jest możliwe, to pamiętajcie, że sa przypadki śmierci po wypiciu aspiryny (na ulotkach wielu leków np. na gardło jest info o tym, że mogą pwodowąc udar mózgu a naqwet śmierć, bo taki przypadki są...)
djdx (niezweryfikowany)
heh gorzej bedzie jak ktos sie zjara i zalapie wkreta ze dostaje udaru mozgu :D
heh (niezweryfikowany)
heh gorzej bedzie jak ktos sie zjara i zalapie wkreta ze dostaje udaru mozgu :D
Armageddon (niezweryfikowany)
heh gorzej bedzie jak ktos sie zjara i zalapie wkreta ze dostaje udaru mozgu :D
uncle (niezweryfikowany)
heh gorzej bedzie jak ktos sie zjara i zalapie wkreta ze dostaje udaru mozgu :D
kurzapytqa (niezweryfikowany)
<p>ja raz sobie wkrecilem ze dostalem udaru po jaraniu i mysle a ch.. tam niech sie to skonczy caly spocony bylem umieralem czulem jak mi cos pękło a to przeszło samo po spaniu</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Ekscytacja przed nowym doświadczeniem. Dobry nastrój. Trip w domu kolegi.

Całe zajście miało miejsce ponad dwa lata temu. Opisuję je teraz bo tak miło powspominać :D

  • 25I-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Lóżko w pokoju, przy otwartym oknie z widokiem na roślinność, później podwórko i las. Poprzedniego dnia jeszcze nie wiedziałem że będę wrzucał, rano sobie przypomniałem o tym, że posiadam kartony i się skusiłem, ale nastawienie pozytywne trochę się bałem body loadu.

Przyjęta substancja: 3 blottery 25I-NBOME 1mg HCL bez cyklodekstryny

  • Etizolam
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, nie był to pierwszy raz więc podszedłem do tej substancji jak do codziennej czynności.

Jest to mój pierwszy Trip Raport, więc proszę o wyrozumiałość. Większości nie pamietam lub pamiętam z opowiadań znajomych/rodziny. Zaczynamy.
Wszystko zaczęło się pewnego, piątkowego wieczoru. Wraz z kumplem, nazwijmy go A. wybraliśmy się za miasto, spotkać się z dwoma innymi kumplami B. i C. Celem spotkania było sponiewieranie się lekami bez alkoholowego mixu jak robiliśmy to zazwyczaj, tylko dlatego „żeby pamiętać czape”.

  • Szałwia Wieszcza
  • Tripraport

W domu, odświętnie, bo nie upalony marihunaen

A tak przeglądałem NG i mi się przypomniał jeden z szałwiowych tripów.

Akcja działa się kilka lat temu, już po dziewiczym rejsie na salviorinach. Zaopatrzyłem się w ekstrakt x15, bongo i zapalniczkę żarową. I dwóch kumpli.

Poranek dnia wolnego od pracy, chęć zajrzenia za kurtynę doświadczanej na codzień rzeczywistości, choćby dotknięcia TEGO, zroszenia umysłu choćby najlżejszą mgiełką wiedzy.

No dobra, naćpać się chciałem.

randomness