Oregon wypłaci odszkodowania skazanym za przestępstwa związane z marihuaną

Urzędnicy w stanie Oregon ogłosili, że począwszy od 15 lipca 2016 roku, Oregon rozpocznie wypłatę odszkodowań dla skazanych za przestępstwa związane z marihuaną w przeciągu ostatnich 10 lat.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wolne Konopie

Komentarz [H]yperreala: 
Można? Można!

Odsłony

296

Urzędnicy w stanie Oregon ogłosili, że począwszy od 15 lipca 2016 roku, Oregon rozpocznie wypłatę odszkodowań dla skazanych za przestępstwa związane z marihuaną w przeciągu ostatnich 10 lat.

Decyzja została podjęta dość szybko, po tym, gdy określono, że legalizacja marihuany w stanie Oregon wchodzi w życie 1 lipca.

Carol Shapiro to nowo powołany koordynator Oregon Department of Marijuana Reparations:

“Brane pod uwagę będą głównie przypadki, które nigdy nie powinny być traktowane, jako przestępstwa. Tysiące ludzi zostało zatrzymanych i cierpiało przez karalną substancję, która jest w zasadzie mniej niebezpieczna niż jakikolwiek środek przeciwbólowy”

„Osoby, które zostały skazane za przestępstwa narkotykowe z udziałem marihuany w ciągu ostatnich 10 lat, automatycznie kwalifikują się do wypłaty odszkodowań w zamian za ból i cierpienie, które uwięziony musiał bezpodstawnie znosić.”

„Jednocześnie wszelkie zapisy dotyczące marihuany znikną z rejestrów tych osób, które będą miały „czystą kartę”. Mamy nadzieję, że działania te będą w stanie zrekompensować obywatelom niesprawiedliwości zadane im wcześniej przez system.”

Owa informacja może przynieść ulgę osobom, które poniosły poważne konsekwencje za uprawę krzaków konopi. Mieszkaniec Portland, Marcus Ford spędził 2 lata w więzieniu, gdy policja odkryła jego plantację w 1999 roku.

“Cóż mogę powiedzieć. To nie jest tak, że odzyskam stracony czas czy też pracę, którą wtedy utraciłem. Wątpię, aby rząd federalny miał świadomość tego, z czym ludzie musieli się zmierzyć, gdy wsadzano ich do więzienia za coś tak nieszkodliwego jak marihuana.”

„Przez 2 lata nie widziałem swoich dzieci. Kolejne cztery lata po wyjściu z więzienia spędziłem będąc zawieszonym. Dosłownie, przeszedłem w życiu przez piekło, które wygenerowało wiele stresu i cierpienia dla mojej rodziny. Cieszę się, że władze starają się to naprawić, lecz żadna kwota pieniężna nie jest w stanie przywrócić mi tego, co straciłem. Największą ulgą jest to, że władze nareszcie rozumieją to, że działały w błędny sposób. Należy pamiętać, jak wielu z nas zapłaciło najwyższą cenę w tej bezsensownej wojnie.”

Oceń treść:

Average: 8.2 (6 votes)

Komentarze

Marlboro_Red (niezweryfikowany)

Widać, że świat się powili zaczyna budzić.
Zajawki z NeuroGroove
  • Diazepam
  • Użycie medyczne

Nastawienie: Bardzo złe, Czas: późne popołudnie (przy pierwszej dawce), Otoczenie - szpital psychiatryczny

Ostatnio wylądowałem w psychiatryku i nadal w nim jestem. Byłem przypięty w pasach przez 5 całych dni. Relanium dostaję 3 razy dziennie, domięśniowo (czyli w dupę XD).

 

Do tej pory dostałem 22 zastrzyki po 10mg, czyli 220mg w przeciągu właśnie tych niecałych 5 dni (dostaję dwa zastrzyki po 10mg równocześnie). W tym momencie, kiedy to piszę, będzie dawka popołudniowa moich leków (tych leczących) i znowu szpryca w dupsko.

 

Nie mam pojęcia, przez jaki czas będą mi jeszcze podawać ten diazepam... Czuję się trochę dziwnie, ciężko to opisać, ale się postaram.

  • Adrenalina

N/N

Wpis usunięty z powodów prywatnych.

  • Szałwia Wieszcza

Hello ,



Zmeczony wrocilem do domu i wpadl mi do glowy szalony pomysl.Salvia, zaraz po szkole!

Tym razem mialem zamiar przesadzic, bo zauwazylem ze mniejszeilosci przyjmowane w rownych, dluzszych odstepach czasu daja lepszyefekt. No wiec na poczatku wypalilem 2. lufy. Polozylem sie,zaczalem glebiej oddychac i wsluchalem sie w rytm. Tak, w wewnetrznyrytm, ktory zawsze pojawia sie po szalwi. Takie rytmiczne dudnieniebebnow, polaczone z typem szamanskiego zawodzenia. Bardzo mistycznie:)

  • Szałwia Wieszcza

Podróżnicy- studenciki- przyjemniaczki

Substancja – Szałwia x20

Okoliczności – piękny słoneczny dzień, parodniowe tańce pod głośnikiem, czyli leśne techno :)

Doświadczenie- trawa, kilometr lajnów, parę razy kapelusze, dxm, tramadol, nad resztą musiałabym pomyśleć, więc się nie liczy.