Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.
53-letni Niemiec, na którym ciąży wyrok za handel dużymi ilościami narkotyków i środków psychotropowych, należał do jednej z europejskich motocyklowych grup przestępczych.
53-latek był skazany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami i środkami psychotropowymi. Mężczyzna należał do jednej z grup motocyklowych z Europy. Usłyszał łącznie cztery poważne zarzuty, właśnie za obrót dużymi ilościami narkotyków i środków psychotropowych. Śledztwem zajmowała się grupa dochodzeniowo-śledcza z Urzędu Kryminalnego Północnej Nadrenii i Westfalii.
Wyrok usłyszał 17 sierpnia 2015 roku. Miał trafić za kratki na 4,5 roku. Od ponad dwóch lat był jednak nieuchwytny dla organów ścigania.
Tropy prowadziły śledczych do Polski. - Na początku listopada 2017 roku kryminalni z Gorzowa Wlkp. zostali poinformowani, że mężczyzna ten może przemieszczać się w strefie przygranicznej. Ale żadnych przełomowych informacji w tej sprawie związanych z miejscami przebywania poszukiwanego 53-latka nie było - tłumaczy Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.
Sprawą zajęli się policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Kryminalnego KWP w Gorzowie Wlkp., czyli lubuscy "łowcy głów"
Ich ustalenia doprowadziły do tego, że w grudniu wytypowali miejsca, gdzie może ukrywać się 53-latek. 28 grudnia policjanci zatrzymali poszukiwanego Niemca w jednym z wynajmowanych przez niego mieszkań w przygranicznym Gubinie.
- Zatrzymaniem był zaskoczony. 53-latek został przewieziony do Prokuratury w Zielonej Górze, gdzie z jego udziałem zostały przeprowadzone czynności procesowe. Wkrótce zostanie przekazany stronie niemieckiej - kończy Maludy.
Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.
Przeklinam matkę moją, Słońce
Myślę, że spora większość z nas odbyła chociaż jeden trip, który można określić jako 'Skrajnie Nieodpowiedzialny'. Zapraszam więc do zapoznania się z moim.
Siedziałem u mojego dobrego kolegi, choć w tamtych czasach właściwie przyjaciela. Jego mały domek otoczony polami i lasami był naszą bazą matką w okresie największej degeneracji. Wpadliśmy tam raz na jakiś czas, między spaniem na pustostanach i graniem małych koncertów żeby zażyć kąpieli albo zjeść coś bardziej tresciwego niż kolejna piguła albo frytki.
Nastawienie stanowczo pozytywne, paliłam na tarasie przed domem, w otoczeniu dobrych koleżanek.
16:30, w domu jestem tylko ja i dwie koleżanki, nazwijmy je K. i E. Nabijam lufę. Ponoć mocny towar, nie byłam wtedy doświadczona, więc nie potrafię określić co to dokładnie było, ale z pewnością nie była to czysta MJ.