Narkotyki w gimnazjum

WIELICZKA. Obawy potwierdzone

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska

Odsłony

3060

Obawy rodziców uczniów uczęszczających do wielickiego Gimnazjum okazały się prawdziwe. Szkoła nie jest wolna od narkotyków.

O sprawie dowiedzieliśmy się przypadkiem, nikt nie chciał o niej rozmawiaą. Dyrektor Bogusław Borowski potwierdził nam jedynie, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia nauczyciele znależli narkotyki wśród uczniów. Podkreślił, że to nauczyciele, a nie pracownicy firmy ochroniarskiej.

Ewa Ptasznik, kierowniczka wydziału edukacji w Urzędzie Miasta i Gminy o sprawie dowiedziała się od dziennikarza.

Przypomniała, że rodzice od dwóch lat przebąkiwali o narkotykach, ale nie było na to dowodów.

Przypomnijmy, zatrudnienie przed dwoma laty firmy ochroniarskiej do pilnowania szkoły miała na celu m.in. zablokowanie wejścia do niej dilerom. Nie wiadomo na razie, jak narkotyki znalazły się w szkole. Policja odmawia jakichkolwiek informacji.

Komendant powiatowy policji, nadkom. Ryszard Róg potwierdza, że prowadzone jest w tej sprawie śledztwo i zdradza tylko, że "sprawa jest grubsza".

Przypomnijmy, latem tego roku niektórzy rodzice odtrzegali przed zagrożeniem narkotykami w szkole. Ich alarm był zbywany twierdzeniami, że nic się nie dzieje i gimnazjum jest wolne od narkotyków. (pk)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

z (niezweryfikowany)

z
z (niezweryfikowany)

w głównym artykule Tygodnika Podh z 17 lutego 2005 czytamy że sekretarz powiatu Bronisław Bublik wykorzystując stanowisko, korumpuje policję i tuszuje przestępstwo żony-gratulujemy udaremnienia próby.Dlaczego starosta go nie usunie?
w głównym artyk... (niezweryfikowany)

w głównym artykule Tygodnika Podh z 17 lutego 2005 czytamy że sekretarz powiatu Bronisław Bublik wykorzystując stanowisko, korumpuje policję i tuszuje przestępstwo żony-gratulujemy udaremnienia próby.Dlaczego starosta go nie usunie?
Lady None (niezweryfikowany)

Nie macie kontroli nad narkotykami... Nigdy jej nie będziecie mieli... Co uważacie, że jesteście mądrzy?? Wiecie jedną setną rzeczy o której wie dzisiejsza młodzież i nie traktujcie ich jak "grubszej sprawy", bo sami jesteście dla nich jedynie natrętnym komarem latającym przy dupie...
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Salvia Divinorum - suszone liscie


Doswiadczenie: mj, hasz, dxm, pseudoefedryna, aviomarin, etanol


Sprzet: mosiezna fajka wodna (mala)

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie dobre, lekka głowa, bez problemów dnia codziennego, godziny po południowe. Ławeczki na boisku do koszykówki obok szkoły. Na początku dwie osoby, później samotnie.

Na wstępie chciałbym się przywitać, jako że jest to mój pierwszy trip raport na tym portalu. Może to być dla wielu osób raport lekko chaotyczny – opracowałem sobie taki styl pisania że piszę tylko gdy palę, pozwalając płynąć myślom i od razu je zapisując, bez używania „backspac’a” – dlatego jest to raport na temat palenia, na temat którego można by napisać osoby raport „Jak pisałem raport, będąc kompletnie zjaranym” – Pozdrawiam serdecznie i miłego czytania (mam nadzieję.)

Płyniemy! 

  • Etanol (alkohol)
  • Inne
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza
  • Tytoń

Weekend za miastem, ośrodek w środku lasu, imprezka z nowo poznanymi ludźmi. Nastrój pozytywny, nakręcony odrobinę wcześniej spożytym alkoholem.

Po ponad dwuletniej nieobecności tutaj postanowiłam znów napisać raport. Przez ostatnie dwa lata moje nastawienie do substanicji psychodelicznych bardzo się zmieniło. Początkowa szczeniacka fascynacja przerodziła się w respekt, a ostatnie doświadczenie tylko utwierdziło mnie w szacunku do tych darów Natury.

  • Kannabinoidy
  • Przeżycie mistyczne

Dobre nastawieniem, chęć doświadczenia czegoś głębszego po raz drugi po mj. Sam w domu.

Wypiłem 4 yerby mate, przebigłem moją małą miejscowość na sprincie, po czym przy dalej wzmożonym oddechu przyjąłem w płucka pięknego spuszczaka. 

Na początku wiadomo nic sie nie dzieje, tak więc zabieram co moje z łazienki, i ruszam do zaciemnionego pokoju. Minęło juz pare mnut a mi dalej nic sie nie dzieje. Co bylo dosyć dziwne ponieważ zazwyczaj od razu mnie łapie. Tak więc zrezygnowany kładę sie na łózko, wkładam słuchawki i zapuszczam sobie piosenkę "rly real-blackbear" i zamykam oczy.