Narkotyki są dla wygranych?

Rush Limbaugh – piskliwy, seksualnie dwuznaczny prawicowy bigot i guru dla dziesiątek milionów amerykańskich „białych śmieci” okazał się być ćpunem. Jego ulubionym środkiem jest OxyContin – znany w białej, wiejskiej Ameryce jako "hillbilly heroin".

Night Garden

Kategorie

Źródło

exile.ru

Odsłony

9891

Rush Ćpun – wyliczanie kłamstw

Rush Limbaugh – piskliwy, seksualnie dwuznaczny prawicowy bigot i guru dla dziesiątek milionów amerykańskich „białych śmieci” okazał się być ćpunem. Jego ulubionym środkiem jest OxyContin – znany w białej, wiejskiej Ameryce jako "hillbilly heroin". (hillbilly – niewykształcony farmer). Rush zażywał „hillbilly heroin” podczas gdy wieśniacy finansowali jego uzależnienie, lojalnie wysłuchując jego kazań... w których potępiał zło narkotyków. Co za ćpun! Nie taki zwykły ćpunek, ale opiatowy wieprz tak nienasycony że Kurt Cobain i Thomas de Quincey wyglądają przy nim jak zawodnicy wagi lekkiej. Oczywiście, jeśli wierzyć historii z ostatniej okładki Newsweek`a. Nieważne jak wiele razy amerykańska prasa donosiła o kolejnym bogaczu/gwieździe-ćpunie, wciąż uparcie wyciągają stare kłamstwa o narkomanach – biednych, smutnych wykolejeńcach płaczących o pomoc. Wyliczmy więc wszystkie kłamstwa, porównajmy z przykładem z historii Nesweek`a o upadku Limbaugh`a, kończąć krótkim oświadczeniem oczywistej, zakazanej prawdy.

Kłamstwo 1: narkotyki niszczą twoje życie.

Wersja Newsweek`a: „ Limbaugh przez ostatnie lata (kiedy był uzależniony od opiatów) żył w prywatnym piekle bólu i uzależnienia.”

Bycie aresztowanym za narkotyki niszczy ci życie – nie używanie ich. Jeżeli narkotyki niszczą życie, jak to możliwe że kariera Rush`a osiągnęła szczyt, podczas gdy on sam połykał każdy OxyContin jaki mógł kupić? I jak to możliwe że żaden z jego lojalnych słuchaczy, nie wspominając jego pracodawców czy wrogów z polityczno-medialnego świata nie zauważył żadnej zmiany w jakości jego audycji w ciągu lat uzależnienia? W 2001 kiedy, jak sam przyznał, był naćpany cały czas, wygrał kontrakt warty 280 milinów dolarów. Cóż za „zrujnowane” życie! A tak przy okazji, wy wszyscy konformiści, jakie to uczucie wiedzieć że każde zdanie Limbaugha, które sprawiało że chichotaliście było wypowiedziane przez ćpuna który był „na haju” w czasie audycji.

Kłamstwo 2: narkotyki są dla przegranych.

Wersja Newsweek`a: Poza studiem Limbaugh był samotnym, bezdzietnym, dwukrotnie rozwiedzionym i trzykrotnie żonatym nudziarzem.

Fakt: opiaty na receptę są przywilejem zarezerwowanym dla amerykańskiej elity. 'Czy muszę iść po to do doktora?' - Limbaugh pytał samego siebie. 'No tak, ten lek jest na receptę, ale biorąc pod uwagę kim pan jest, możemy coś dla pana wypisać' odpowiadali lekarze. Darmowe narkotyki i seks są głównymi dodatkowymi korzyściami płynącymi ze sławy w Ameryce. Dlatego każda amerykańska gwiazda zażywa narkotyki. Twoje ulubione gwiazdy, twoi strażnicy rodzinnych wartości, podziwiane rekiny z WallStreet – każdy z nich jest ćpunem. Ale żaden z nich nie ryzykuje aresztowaniem. Opiaty na receptę nie są nielegalne – nie jeśli jesteś człowiekiem sukcesu. Kidy Winona Ryder kradła w sklepie, została przeszukana i znaleziono przy niej 7 różnych leków na receptę, głównie opiatowych. Ale nie odsiedziała ani 1 dnia za narkotyki, ponieważ okazało się że recepty zostały prawidłowo wystawione dla niej przez lekarzy. Nikt nigdy nie wytłumaczył dlaczego młoda, zdrowa kobieta potrzebuje recepty na płynny Demerol („kuzyn” morfiny – od tłum.) Nieudacznicy tacy jak ty nie dostaną tych specyfików nawet na łożu śmierci, krzycząc w agonii. Ale Winona miała całą buteleczkę,którą dostała z powrotem, z przeprosinami, od policjantów, którzy ją zatrzymali. To co jest nielegalne, to nieudacznicy tacy jak Ty, próbujący używać tych narkotyków zarezerwowanych dla elity. Za to grozi poważna kara – miesiące lub lata w amerykańskim więzieniu – bycie zgwałconym i sprzedawanym jak ludzki kibel przez taki czy inny gang rasistowskich potworów. Aby zamienić kłamstwo na prawdę należy dodać: „Narkotyki są nielegalne dla nieudaczników”. Biorąc pod uwagę fakt że tak wielu ludzi sukcesu okazało się mieć problem z narkotykami, bardziej uczciwym uogólnieniem będzie że narkotyki są dla WYGRANYCH.

Kłamstwo 3: narkotyki są wołaniem o pomoc.

Wersja Newsweek`a” „Limbaugh był samotnym przedmiotem masowego podziwu, społecznie chorym, przynajmniej czasami w depresji.”

O tak, to było piekło dla Rusha, być sławnym i bogatym - „przynajmniej czasami”. Tak jak było piekłem dla Winony kręcenie się po Hollywood, rozdawanie autografów i żeglowanie na poduszce z opiumowych chmur. Rush i Winona nie brali Demerolu ponieważ byli samotni i przybici kłopotami. Robili to ponieważ – to jest trudne do zrozumienia dla większości ludzi, więc uwaga – opiaty sprawiały że czuli się wspaniale. Czy można to wyłożyć jaśniej? Rozumiemy po polsku? No to jeszcze raz drukowanymi: OPIATY SPRAWIAJĄ ŻE CZUJESZ SIĘ WSPANIALE. Są dużo „lepsze”, i mamy tu na myśli dużo, duuużo „lepsze” niż alkohol, hamburgery, papierosy i inne nagrody pocieszenia dla 'prostaków'. Jedynej pomocy jakiej potrzebował Rush w swoim uzależnieniu to otrzymywanie swoich tabletek szybko.

Kłamstwo 4: narkotyki zabijają.

Wersja Newsweek`a: „W chwili obecnej OxyContin jest najbardziej nadużywanym lekiem – powiedzial urzędnik DEA (Drug Enforcement Agency) – jest również najbardziej niebezpiecznym.”

Frytki i burgery z McDonalda zbijają, alkohol zabija, papierosy zabijają. Ale opiaty na receptę nie. To jest medyczny fakt: opiaty nie są komórkowo toksyczne. Alkohol jest. Demerol, Darvon, Oxycontin, Lorocet – nie. W rzeczywistości bogaci użytkownicy opiatów, mający miłych, chętnych do współpracy lekarzy często żyją dłużej niż ci którzy ich nie używają – po prostu dlatego że jedzą mniej. A Ameryka mogłaby naprawdę sporzytkować ten efekt poboczny – ponieważ to otyłość, nie narkotyki, zabija Amerykanów. Źródła rządowe podają że otyłość zabija 300.000 Amerykanów rocznie. Gdyby zwykli obywatele mieli dostęp do opiatów na receptę tak jak gwiazdy, stali by się szczuplejsi, zdrowsi i lepij by wyglądali. Weźmy przykład Rush`a: możemy się założyć że jego ciśnienie i puls były tym lepsze im dłużej był na OxyContinie. Jego uzależnienie pewnie dodało mu jakieś 10 lat życia. Oczywiście amerykańscy użytkownicy opiatów, którzy nie są tak bogaci jak Rush, mierzą się ze strasznym ryzykiem dla zdrowia. Ale to nie opiaty ich zabijają – to PROHIBICJA. Dlaczego narkomani dostają AIDS? Dlatego że muszą robić sobie zastrzyki zamiast łykania małych, bezpiecznych pigułek jak Rush i Winona. Kiedy robisz zastrzyk ryzykujesz infekcję. Nie możesz również ocenić siły środka zanim nie jest za późno, kiedy towar jest już w twoim krwioobiegu. Wstrzykiwanie jakiegokolwiek narkotyku jst niebezpieczne, a wstrzykiwanie nielegalnych opiatów o nieznanej sile jest bardzo, bardzo niebezpieczne. Dlaczego więc niezamożni narkomani robią zastrzyki? Raz jeszcze: prohibicja. Narkotyk musi być przemycany – im mniejsza objętość tym lepiej. To oznacza wysoko skoncentrowaną heroinę w proszku, sprzedawaną w małych porcjach za ogromną cenę. Jedynym sposobem zażywania jej jest robienie zastrzyków. Dlatego narkomani kłują się, zarażają się nawzajem i umierają.

Kłamstwo 5: „Jak raz zaczniesz uzywać tych środków – jesteś uzależniony”

Wersja Newsweek`a: „Jestem uzależniony od leków przeciwbólowych” - Rush Limbaugh

„Uzależnienie” to małe, śmieszne słowo. Na początku oznaczało coś rzeczywistego. Potem okazało się że możesz być uzależniony od czekolady, zakupów, seksu lub tenisa. Ale podstawowe znaczenie opisuje fizyczny fakt: niektóre substancje są uzależniające. Najbardziej uzależnia stara, dobra nikotyna. Ta zabójcza, całkowicie legalna toksyna, być może jest najgorszym narkotykiem ze wszystkich. Trzyma cię w szponach nie dając nawet kilku minut przyjemności. Opity uzależniają ok. 10 razy mniej, jednak zdecydowanie uzależniają część ludzi. Nie jest łatwo stwierdzić czy Rush był beznadziejnym narkomanem czy po prostu lubił ten towar. Rush wygląda na samolubnego, nieufnego człowieka, który lui być sam i nie chce dzielić się swoim TV, swoimi pigułkami czy łóżkiem. Czy to uzależnienie, czy po prostu bycie aroganckim samolubem? Jak w większości amerykańskich sporów, wszystko prowadza się do tego kogo stać na najlepszych adwokatów. A Rush już wynajął jednego z lepszych na Florydzie. Tak więc do czasu aż jego prawa znajdzie się w sądzie, wszyscy będziemy łkać nad Rushem i jego uzależnieniem. Ale ktoś mógłby zadać Rushowi pytanie: Jeżeli uzależnienie jest prawdziwe, to dlaczego wysyłamy za to miliony Amerykanów do piekielnych więzień? Czy nie wygląda to tak, jakbyśmy zamykali diabetyków za zdobywanie insuliny? Tutaj musimy się cofnąć i poszukać u Rusha oznak współczucia dla bezradnych narkomanów znajdujących się w podobnym do jego kłopotliwym położeniu. Natkniemy się na jasną i prostą deklarację poglądów Rusha: „Zbyt wielu białych chodzi na wolności i używa narkotyków. Odpowiedzią jest.... znaleźć ich, skazać i wysłać w górę rzeki.” (ciekawe co oznacza „wysłać w górę rzeki” - od tłum.) On jest biały. On jest wolny i zażywa. Ale nie odpalajcie jeszcze łodzi, bo Rush nigdzie się nie wybiera. Jeśli naprawdę sądzisz że Rush kiedykolwiek zobaczy celę więzienną od środka, to cierpisz na najbardziej rozpowszechnione uzależnienie Ameryki: samodzielne siorbanie kłamstw podanych przez waszych Panów.

Tłumaczenie: lualua, korekta: ja.

Oceń treść:

Average: 7.6 (17 votes)

Komentarze

Xilion (niezweryfikowany)
No i wszystko jasne. Znając życie to połowa polskiego rządu jara blanty, trzaska ścieżki zdrowia po nosie i bawi sie wyśmienicie, a ty szary polski człowieku za nabita lufkę w kieszeni dostajesz 3 lata w zawiasach. Fuck !!!! Wygląda na to, że Ci co najbardziej walczą z dragami najwięcej ich spożywają - i to jeszcze na koszt ciężko orającego podatnika.
Night Garden
Artykuł dotyczy nadużywania głównie legalnych przeciwbólowych leków opioidowych/opiatów, a właściwie to ogólnie leków na receptę, czyli pewnie też benzodiazepiny, barbiturany czy inne leki psychotropowe. Tak jak @Daimonion nie jestem przekonany czy politycy w rządzie palą trawę i wciągają koks - możliwe. Jestem za to w stu procentach pewien, że jest spory odsetek ludzi nadużywających leki i w tym gronie jest on zdecydowanie większy niż w standardowej grupie statystycznej.
Daimonion (niezweryfikowany)
Gdzie tam... W Polskim rządzie siedzą półgłówki i prostacy. Tacy boją się narkotyków jak ognia, bo 'narkotyki są złe'. Oni raczej chleją wódę na potęgę, ew. wdupiają lekarstwa, bo lekarstwa są na receptę i dlatego dobre. Co najwyżej część SLD i PO mogłaby koksić, fecić itp. Tak mi się wydaje...
Anonim (niezweryfikowany)
http://www.larryflynt.com/ad_parodies_gallery/image/rush-limbaugh-parody.jpg http://tonova.typepad.com/thesuddencurve/images/limbaugh_oxycontin.jpg hehehe. gdyby tak np jan maria rokita weed promowal;d
Anonim (niezweryfikowany)
Troszkę odgrzewany ten kotlet http://www.nczas.com/?a=show_article&id=1455
Fizzzi (niezweryfikowany)
Narkotyki są dla wygranych? Nie, narkotyki sa dla przegranych, dla looserow i nieudacznikow zyciowych ktorych przerasta rzeczywistosc.
Night Garden
Po raz kolejny się żałośnie kompromitujesz, fizzzi. Przeczytaj ten artykuł, potem komentuj.
Anonim (niezweryfikowany)
Przeczytalem ten artykul, i szczerze powiem ze dlugo sie zastanawialem jak go skomentowac... Skorzystam i tym razem z prostego rozwiazania i skomentuje go jednym slowem: BULLSHIT !
Racjonalista (niezweryfikowany)
Jak to do ciebie nie przemawia: "Frytki i burgery z McDonalda zbijają, alkohol zabija, papierosy zabijają. Ale opiaty na receptę nie. To jest medyczny fakt: opiaty nie są komórkowo toksyczne. Alkohol jest. Demerol, Darvon, Oxycontin, Lorocet – nie." to dlaczego kasztanie pierdolony nie wypowiadasz się za prohibicją na alkohol i papierosy?? Obydwie substancje (alkohol etylowy i nikotyna) spełniają te same kryteria co nielegalne narkotyki, a jakoś zapomniałeś dodać że trzeba w końcu i te substancje całkowicie zdelegalizować. Pomijam już fakt że niektóre narkotyki mogą być używane jako leki a papierosy to po prostu uzależniająca trucizna dostępna dla każdego dziecka...
Anonim (niezweryfikowany)
Co innego leki a co innego narkotyki polecam lekture http://pl.wikipedia.org/wiki/lek
Fizzzi (niezweryfikowany)
umiescilem ten link na wykopie http://wykop.pl/link/13726/narkotyki-sa-dla-wygranych.html
Fizzzi (niezweryfikowany)
oczywiscie moglbym przytoczyc kilkanascie argumentow a nawet kilkadziesiat dlaczego to jest bzdura ale nie chce mi sie to raz. A dwa widze ze poziom niektorych postow zaczyna przypominac poziom komentarzy na Onecie. A poza tym to niektore osoby na tutaj zachowuja sie w sposob prostakacki i chamamski i nie widze sensu dystktowac wlasnie z tymi ludzmi. EOT
Anonim (niezweryfikowany)
zastanawia mnie po co takie gowno z burej suki, wogole wchodzi na taki portal. nie zrozumiesz cwoku i tak, wiec idz do kosciolka i pierdolnij sie krzyzem przed nawa. moze doznasz objawienia...
Hybridus (niezweryfikowany)
Twierdzisz, ze to cos innego?? na jakiej podstawie?? że jedno jest na recepte,a drugie dostepne jesli masz znajomego dealera?? Zastanow sie co bredzisz! KAZDA sybstancja lecznicza ma skutki uboczne, a to oznacza, ze jest tez trucizna! opioidy w wiekszosci sa uzalezniajaca, ale znjadz mi lepsza substancje przeciwbolowa na swiecie! Bredzisz czlowieku - najpierw byly dragi a potem pojawily sie leki na ich bazie! A zabronione sa tylko dlatego, ze jakas banda popierdolencow stwiedzila, ze chce na sile uszczesliwic spoleczenstwo i bronic je przed ich wlasna glupota! Chca brac? a niech biora, wyprzedaja swoj najatek jesli maja na to ochote. Powiesz, ze inaczej bym gadal, gdyby to moje dziecko bylo narkomanem? Otoz nie, bo wychowanie MOJEGO potomastwa to MOJ obowiazek, i jesli mi sie to nie uda, to bedzie to MOJA osobista porazka i to ja, poza moim dzieckiem, poniose konsekwencje! Nie rzad, ktory chce myslec za mnie. wolnosc dla dragow i samodzielnego myslenia - smierc pod plotem dla ludzkiej glupoty we wszelkich jej przejawach!!!!
Jaa (niezweryfikowany)
A wiesz jakie koszty ponosi społeczeństwo, wiesz ile przestępstw popełnianych jest przez cpunów, zy wiesz jakie obciążenie dla budżetu generuje leczenie? To nie jest tak ze ktoś sobie ćpa i nikomu nie szkodzi, bo ćpa za hajs który codziennie musi naruchac, a na skrętach do roboty przecież nie pójdzie ... jak twój bezmózgi potomek bedzie ćpał, to niestety ja bede płacił za twoją porażkę i ja poniosę konsekwencje twojej głupoty, razem z reszta społeczeństwa
drzwi w paski (niezweryfikowany)
Oczywiscie, pozniej nalezy zakazac hamburgerow, a w nasteponej kolejnosci rodzenia sie, gdyz - jak to powszechnie wiadomo - narodziny nieuchronnie prowadza do smierci. Swoja droga nie wiem kiedy do ludzi dojdzie prosty fakt, ze 6 miliardow innych ludzi nie da sie kontrolowac, za to mozna ich mniejszym kosztem i przyjemniej dla wszystkich uswiadamiac.
tomahawk (niezweryfikowany)
sam jestes przegrany ...
speeda (niezweryfikowany)
Zgadzam sie z Fizzzim.sama bralam i wiem ze wtedy mialam cholernie slaba psychike wiec nie chwalcie tu jakiegos rozpiepszonego zyciem i zacpanego faceta z zachodu bo widze ze g...wiecie.pozdro
Racjonalista (niezweryfikowany)
... a raczej kontrargument do bredni, które promuje prasa. Poza tym, jeśli odpowiada ci aktualna polityka do walki z narkotykami, to żałuje, że nie wpakowali cię do więzienia "kryminalistko"!
Gobel (niezweryfikowany)
Narkotyki są takie, jacy są zażywający je ludzie.
Adrian (niezweryfikowany)
Chyba sam jestes przegrany palancie, np ja nie jestem uzalezniony od narkotykow, lecz od czasu do czasu lubie sobie zajarac trawke, lub zrobic cos innego;] Trwa juz to dlugo, ale nie regularnie i nigdy nie narzekam przez narkotyki na np. brak dobrego samopoczucia, na brak pieniedzy, lub brak przyjaciol. Wiec nie wiem popaprancu co dla ciebie znaczy "przegrany" chyba tylko i wylacznie ceche twojej osobowosci;]
hew (niezweryfikowany)
żałuję, że poświeciłem parę chwil na jego lekturę
Racjonalista (niezweryfikowany)
Polecam przeczytać "mniej tendencyjny" artykuł (https://hyperreal.info/encod/raport_z_50_tej_sesji_komisji_ds_narkotykow_onz), jak to ONZ przełożyło o rok ocenę działań swojego 10-letniego prohibicyjnego programu do walki z narkotykami, który to jak wszyscy wiemy nie przyniósł żadnych rezultatów, a wręcz odwrotnie - coraz więcej wydaje się na walke z narkotykami, coraz więcej przybywa narkomanów, coraz więcej produkuje się nielegalnych substacji. Powinni zatytułować to podsumowanie tak: "The tale about 3 little 'more'". Pomijając już fakt przemilczenia przez CND sukcesywnych programów redukcji szkód... Myślę że następny dziesięcioletni plan ONZ powinien opierać się na diametralnym zwiększeniu liczby więzień, wprowadzeniu kary śmierci dla dilerów i producentów, i wpompowaniu kolejnych mld $$ na represje brudnych narkomanów, których łatwiej byłoby zagazować, ale to dopiero po aneksie do Deklaracji Praw Człowieka, że użytkownicy nielegalnych substacji to właściwie podrasa homo sapiens, i trzeba ich eksterminować... A tak na poważnie, to Chyba tylko kretyni nie widzą, że powtarza się historia z prohibicji alkoholowej w Stanach Zjednoczonych na początku XX wieku.
Daimonion (niezweryfikowany)
[quote=Racjonalista]coraz więcej wydaje się na walke z narkotykami, coraz więcej przybywa narkomanów, coraz więcej produkuje się nielegalnych substacji.(...) Myślę że następny dziesięcioletni plan ONZ powinien opierać się na diametralnym zwiększeniu liczby więzień, wprowadzeniu kary śmierci dla dilerów i producentów, i wpompowaniu kolejnych mld $$ na represje brudnych narkomanów [/quote] O to właśnie chodzi. Zyskują wszyscy: dilerzy, mafia, przemytnicy, cyniczni politycy(mają w kogo wycelować oskarżycielski paluch), ośrodki walki z narkotykami, terapeuci, koncerny produkujące testy narkotykowe, policja, wojsko, CIA... Tylko użytkownicy dostają w dupę - ale biorąc pod uwagę TAAAKIE grono beneficjentów obecnego stanu rzeczy, cóż oni znaczą? ;)
Anonim (niezweryfikowany)
Papierosy uzależniają 10 razy bardziej od heroiny? Rozumiem że autor nie może rzucić palenia ale herki to sie nie ćpało? żałosne
TROL (niezweryfikowany)
No wystarczy popatrzec na doradce prezydenta Rp . Nie dośc ze kokainista to byc może diler ( w mordę: głosował bym na niego )... Ps coś nie tak z moimi klawiszami ... nie mogę zrobc "c" (mam na myśli "Ci" no wiecie takie "c" z kreską ) I wszystkiemu pewno winne wychowanie w trzeźwości żadnych kresek :) ! Pozdrawiam wszystkich , a szczególnie mój zapas acodinu :) ! i siup :) !
Pogromca_Kmiotó... (niezweryfikowany)
Media sieją ziarno niewiedzy i głupoty odnośnie szeroko rozumianego pojęcia "narkotyki".A najbardziej mnie wkurwia gadanie monarowskich terapeutów, i wogóle "speców" od wszelakich substancji psychoaktywnych.A ty dziecinko, czemu uważasz ludzi biorących tzw. narkotyki za przegranych?Widać w twoim tekście że byłaś w monarze, tudzież w innej pralni mózgu.Mózg kompletnie ci zformatowali i wpoili swoje chore teorie.Głupi rząd, głupie media, głupi terapeuci i głupie ludziki, które wierzą w każde słowo dziennikarzy, polityków i "specjalistów" (dr.prof.hab.mec.mgr.Jędzrej Moszna).Kurwa...ehh głupota ludzka nie zna granic.Pozdro dla normalnych i racjonalnie myślących ludzi.Peace
Zajawki z NeuroGroove
  • Kannabinoidy
  • Katastrofa
  • Marihuana

Grudniowy wieczór, światła lamp - pozytywne nastawienie (powracałem do haszu po dłuugim czasie bo nie można go było nigdzie dostać)

Moja przygoda z haszyszem zaczęła się już rok wcześniej przed opisywanym tripem, paliłem to w miarę często bo i było dobrze dostępne, kopało i ogólnie dostarczało masę pozytywnych wrażeń, przynajmniej wtedy gdyż od tamtego czasu zacząłem bawić się w chemole regularnie. Mieszanki ziołowe, syntetyki wszelkie oraz benzo zmieniły mój sposób postrzegania świata, odkąd dowiedziałem się o derealizacji zacząłem się o nią bać, bałem się tego że zacząłem dostrzegać u siebie objawy zaburzeń schizotypowych - to bardzo ważne w kontekście opisywanego tutaj tripa.

 

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Witam, jestem tu nowa i chciałam podzielić się z wami swoją historią. Jestem młoda, niedoświadczona etc.. nieświadomie, ale jednak, miałam derealizację kilka ładnych lat. Pierwszy raz spotkało mnie to bodajże w 1 klasie gimnazjum, ale to zignorowałam. Później co jakiś czas miewałam owo odczucie, zaczęłam się martwić, latałam po kardiologach, neurologach i nic... Nikt nie wiedział co to, ja również. Dawałam sobie z tym radę, paliłam rzadko, lecz regularnie po 3-4 buszki ze skręta, było fajnie, miło, aż do czasu...

  • Inne
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie.

Wstęp. 
Trip raport podzielony jest na 2 części.
cz.1 opisuje działanie samego 2NE1.
cz.2 opisuje działanie 2NE1 w miksie z alkoholem. 

  • Dekstrometorfan

Substancja: dekstrometorfan


Doświadczenie: małe - dxm po raz pierwszy, wcześniej tylko thc i etanol


Dawka: 450mg na 80kg wagi (15 tabletek tussidexu)


Set&setting: stan umysłu - lekki dół


intencje - oderwanie od rzeczywistości, doświadczyć nowego przeżycia


miejsce spożycia - mieszkanie, sam

randomness