Chcialbym skrobnac cosik/niecosik na ten temat jak przebiegaja u mnie przerwy w paleniu, ale byc moze, jak to
czasem bywa, bedzie ciezko przekazac to co mam na mysli.
Ponad 2 kg marihuany i setki tabletek ecstasy. Tyle nielegalnego towaru mieli przy sobie trzej młodzi ludzie z Chełma. Jeden z nich uciekając przed policją połamał obie nogi.
Ponad 2 kg marihuany i setki tabletek ecstasy. Tyle nielegalnego towaru mieli przy sobie trzej młodzi ludzie z Chełma. Jeden z nich uciekając przed policją połamał obie nogi.
Całą trójkę zatrzymano na lubelskiej Ponikwodzie. Akcję przeprowadzili policjanci z Centralnego Biura Śledczego. Obserwowali podejrzanych mężczyzn przypuszczając, że mogą oni handlować narkotykami.
W poniedziałek młodzi ludzie pojawili się w rejonie ul. Dożynkowej. Weszli do jednego z mieszkań. Policjanci byli pewni, że prowadzą tam nielegalne interesy. Postanowili wejść do środka, ale nikt nie otwierał drzwi.
– Policjanci weszli do mieszkania siłą – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Podejrzani próbowali uciec skacząc przez okno.
Mieszkanie znajduje się na tzw. wysokim parterze, ale mimo to ucieczka się nie udała. Co więcej, jeden z mężczyzn wyskoczył z okna tak niefortunnie, że złamał obie nogi.
Przez okno wyleciał też pakunek z marihuaną. W środku było 2,3 kg roślinnego suszu. Nielegalny towar znaleziono również w mieszkaniu. Podczas przeszukania policjanci trafili na paczkę, w której było ponad 670 tabletek ecstasy.
Zatrzymani mężczyźni to dwaj studenci, 24-letni Łukasz M. i 25-letni Mateusz S. oraz trzy lata starszy Dawid S. – Wszyscy usłyszeli zarzut dotyczący udziału w obrocie znaczną ilością narkotyków – mówi prokurator Syk-Jankowska. – Nie przyznali się do winy. Jedynie Łukasz M. składał wyjaśnienia, kwestionując swój udział w przestępstwie.
Wczoraj sąd zdecydował o aresztowaniu wszystkich podejrzanych na 3 miesiące. Łukaszowi M. i jego kolegom grozi do 12 lat więzienia.
Chcialbym skrobnac cosik/niecosik na ten temat jak przebiegaja u mnie przerwy w paleniu, ale byc moze, jak to
czasem bywa, bedzie ciezko przekazac to co mam na mysli.
Nastrój: Jak zwykle podniecenie towarzyszące chęci spróbowania nowej używki. Miejsce: ulubione do spożywania narkotyków czyli pokój. Z trzech tripów podczas dwóch towarzyszyły mi zaufane osoby.
Opiszę tu trzy tripy po DMT, jako że wszedłem w posiadanie gargantuicznej ilości pół grama tejże substancji, a każdy z nich było jakościowo inne od poprzednich. A więc:
przybyłam z wami pobluźnić o naszych słabościach :@
- Muszę Cię zmartwić, ale chyba nie masz czego tu szukać.
Uwięzienie we własnym umyśle, szybkie bicie serca, gorąco, dezorientacja, zmiana postrzegania świata
Swój raport rozpocznę od krótkiego przedstawienia się i opisania swoich doświadczeń. Jestem małym 19 letnim człowieczkiem. Niekoniecznie doświadczonym. Niespecjalnie znam się na staffie, na szczęście mam od tego bardziej doświadczonych ludzi. ;) Paliłam trawkę kilka razy w życiu. Na różne sposoby: od pierwszej loty, przez blanty, butle i bonga. Zazwyczaj mój stan mogłam opisać jako maksymalne rozluźnienie i przyjemny stan błogości. Przy pierwszym paleniu loty odczuć mogłam delikatne zaburzenia związane z odczuwaniem smaku i poruszaniem się.