Mroczna strona sportu

Ponoć już starożytni Grecy stosowali eliksiry, by uzyskać lepsze wyniki. Pod koniec XIX wieku uczestnicy kolarskich sześciodniówek brali twarde narkotyki – strychninę, heroinę, kokainę. Nikt nie zakazywał dopingu...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Małgorzata Piwowar

Odsłony

202

Zmorą współczesnego sportu jest doping. Nieustanny wyścig w biciu rekordów ma wiele ofiar.

Ponoć już starożytni Grecy stosowali eliksiry, by uzyskać lepsze wyniki. Pod koniec XIX wieku uczestnicy kolarskich sześciodniówek brali twarde narkotyki – strychninę, heroinę, kokainę. Nikt nie zakazywał dopingu. Podczas igrzysk roku 1904 Thomasowi Hicksowi podano strychninę, by mógł przekroczyć metę maratonu. Po II wojnie światowej Niemcy Wschodnie i Związek Radziecki zaczęły sportowy wyścig zbrojeń, sięgając po sterydy anaboliczne i inne środki wspomagające. Lata 90. XX wieku przyniosły falę nowoczesnego dopingu.

WADA, czyli światowa agencja antydopingowa, co roku ogłasza listę substancji zakazanych. Unikanie kontroli może skutkować 4-letnią dyskwalifikacją. Wszyscy sportowcy muszą zaakceptować te reguły, jeśli chcą rywalizować. Ale system jest zawodny.Amerykańskim partnerem WADA jest organizacja USADA.

Na liście ponad 250. środków zakazanych przez WADA są anaboliki, stymulanty, hormony a nawet leki na przeziębienie i marihuana. Nie ma jednak środków przeciwbólowych, których nadużywanie jest powszechnym problemem współczesnego sportu. 20-letni Armond Armstead, gwiazda uniwersyteckiej ligi futbolowej, doznał rozległego zawału serca z powodu ich regularnego przyjmowania.

Kontrole są bardzo kosztowne. Budżet WADA w roku 2015 wynosił 27,5 miliona dolarów. Tyle wynoszą roczne zarobki gwiazdy baseballu... Niedofinansowane organizacje antydopingowe muszą oszczędzać na badaniach. W roku 2011 WADA poinformowała, że tylko dwa tysiące z ćwierci miliona próbek krwi pobranych na świecie przetestowano pod kątem EPO – jednego z najsilniejszych środków dopingowych.

Do tego dochodzą interesy. Kiedy w 2013 roku świetni jamajscy biegacze - Asafa Powell i Sheron Simpson zostali przyłapani na dopingu - komisja arbitrażowa uznała, że liczne uchybienia w procesie zaszkodziły zawodnikom. Okres ich zawieszenia skrócono do pół roku.

Kiedy ujawniona została sprawa dopingu Lance a Armstronga, USADA zyskała opinię świetnego policjanta. Przemilczano jednak, że amerykański związek kolarski i komitet olimpijski pomagały kolarzowi…USADA, która pomaga olimpijczykom głównie za pieniądze rządu, w pięściarstwie pełni rolę zewnętrznego zleceniobiorcy. Od roku 2007 jej wpływy finansowe wzrosły dziesięciokrotnie.

— Jak się im bliżej przyjrzeć, zachwyt mija – nie ma złudzeń jeden z fachowców od spraw dopingu. – Idą na układy, żeby zdobyć zlecenia.

Premiera dokumentu „Doping - Ciemna strona sportu” zrealizowanego przez BBC w poniedziałek 8 maja o 23.45 w TVP 2.

Oceń treść:

Average: 7.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

To było siedem lat temu, dokładnie 1 sierpnia 1996. Takich dat nigdy się nie zapomina, takie dni pamięta się do końca dni na tym świecie, przynajmniej ja:)


Był słoneczny dzień, olimpiada w Atlancie i Hoffman do podjęcia z BABĄ NA ROWERZE - taki obrazek jak wiecie:) Było dwóch kumpli i trochę żetonów już na koncie. Jednak BABA NA ROWERZE z 1 sierpnia 1996 była najbardziej wyjątkową z bab! Przywieziona prosto z Amsterku aż kleiła się w łapach. Była świeżutka a jej oleistość napawała nadzieją niezłej jazdy...

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

W zaciszu domowym, z ukochanym. Dobry nastrój po pracy, ciekawość co to będzie, co to będzie :)

 

Mieszkać w Niderlandach i nie skusić się na eksperymenty z kilkoma legalnymi substancjami to jak być nad wodospadem Niagara i mieć cały czas zamknięte oczy. Gdy los daje Ci okazję, trzeba choć raz przeżyć coś, czego prawdopodobnie nigdy w życiu nie zapomnisz.

 

  • Ruta stepowa

Peganum harmala (Esphand; Haoma; Ruta stepowa)


ver.1.0.0








Peganum harmala - rysunek


  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

Piątek wieczór, urodziny, zacisze swojego mieszkanka na wsi. Nastawienie pozytywne, byłem ucieszony, że znalazłem bardzo dużo ładnych muchomorów w lesie. Oryginalnie chciałem sprawdzić ile jest substancji aktywnych w blaszkach, bo zwykle je odcinam, żeby lepiej się suszyły.

Generalnie ostatnio sporo czytałem o muchomorze, między innymi o kwasie ibotenowym, jego działaniu psychoaktywnym (zasadniczo przeciwne do muscymolu, bo jest agonistą receptora NMDA, a nie GABA), a także o metodach przeprowadzania dekarboksylacji owego do muscymolu. Akurat miałem zbiory i w celu ułatwienia suszenia usunąłem blaszki z ok 20-30 sztuk – prawie cały 2-litrowy garnek. Chciałem przekonać się ile jest substancji aktywnych w blaszkach, więc wrzuciłem do garnka, zalałem wodą, dodałem trochę soku z cytryny (katalizator reakcji).