Memami w narkotyki. Policja zorganizowała konkurs

Zobaczcie, co uczniowie gimnazjów i szkół średnich z lubuskiego nadesłali na policyjny konkurs ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Lubuska
pik

Komentarz [H]yperreala: 
Naszym faworytem jest chyba dwójka z matematyki.

Odsłony

2096

Uczniowie gimnazjów i szkół średnich z całego województwa nadesłali łącznie 61 prac na ogłoszony przez Komendę Wojewódzką Policji w Gorzowie konkurs. Tematem było stworzenie "Antynarkotycznego mema". W sumie nadesłano prace z 15 lubuskich szkół.

Policja podkreśla, że celem konkursu było popularyzowanie wiedzy na temat przeciwdziałania narkomanii, kształtowanie postaw asertywnych wobec zjawiska narkomanii, zainspirowanie środowiska szkolnego (nauczycieli oraz uczniów) w zakresie działań ograniczających zjawisko narkomanii w szkole.

Chodziło też o promowanie postawy młodych ludzi jako liderów szkolnych działań profilaktycznych związanych z przeciwdziałaniem narkomanii oraz kreowanie alternatywnej i nowatorskiej profilaktyki antynarkotykowej skierowanej do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Nagrody wręczone zostaną pod koniec listopada 2016 r. w Gorzowie Wlkp. Przedsięwzięcie realizowane jest w ramach V edycji Zintegrowanych działań profilaktycznych pn. „NARKOTYKI – życiowy FALSTART” i finansowane ze środków Województwa Lubuskiego - Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Zielonej Górze. Współorganizatorami konkursu są: Kuratorium Oświaty w Gorzowie Wlkp., Wojewódzki Ośrodek Metodyczny w Gorzowie Wlkp. i Firma Solvay Gorzów - Solvay Engineering Plastics Poland Sp. z o.o.

Wyniki konkursu:

I MIEJSCE - Maria Chwalisz - Zespół Szkół nr 13 w Gorzowie Wlkp.
II MIEJSCE - Zbigniew Kruszwic - Gimnazjum nr 2 w Żarach
III MIEJSCE - Weronika Kołtanowska- Zespół Szkół nr 1 – Publiczne Gimnazjum nr 1 im. Doroty Księżnej Żagańskiej w Żaganiu







Oceń treść:

Average: 5.5 (15 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-C
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, jeszcze lepsze efekty

17.12.12 - dostaję informacje od znajomego na temat nowej substancji jaka się u niego pojawiła, tj. 2c-c. Pierwsze co oczywiście zrobiłem, poradziłem się wójka google onośnie tej substancji, niestety info brak (może poza krótkim niezrozumiałym opisem na wiki, i jednej historii). O tak w tej chwili pomyślałem, to jest to, uwielbiałem eksperymentować i jako że nie miałem jeszcze doświadczenia z kwasami itp. stwierdziłem, że trzeba spróbować. Szybki telefon do kumpla (nazwijmy go X) pytanie czy w to wchodzi, no i oczywiście że tak.

18.12.12 - zakup substancji, moje źródło ma cennik:

  • Szałwia Wieszcza

Wiek: wtedy 17 Waga: ok 60kg

Doświadczenie (wtedy): Alkohol, Marihuana, Haszysz

Substancja: suszone liście Salvii Divinorum, kilka lufek

Set & Settings: było to kiedy Boska Szałwia była jeszcze legalna i 4 takie roślinki rosły na balkonie u mojego kolegi, nazwijmy go Paweł. Było letnie popołudnie, dobry nastrój, jak zawsze gdy tripuje z Pawłem.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.

O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
 

Dzień brania
Godzina 4:50

  • Diazepam
  • Kofeina
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Mania psychotyczna. Beztroski początek rocznego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Spokojny wieczór w świetlicy terapeutycznej. Pacjentki przygotowują się do snu.

Urokliwy wieczór na obskurnym oddziale żeńskim szpitala psychiatrycznego w bardzo nieprzyjaznej świetlicy ze ścianami wymalowanymi na zgniły zielonkawy kolor 'hospitale de la greene', jakimiś kubistycznymi bohomazami w jeszcze ciemniejszych odcieniach zieleni, uchylne na bok okna zasłonięte dużymi białymi, dziurkowanymi firankami. Nieciekawie. Substancja również nieciekawa, ot, zwykła benzodiazepina, często jednakże ubóstwiana, gloryfikowana, szeroko rozreklamowana, w każdym razie robiąca robotę.