Liroy: Rząd wpycha dzieci prosto w paszcze dopalaczy. Posłowie są idiotami

Piotr Liroy-Marzec w ostrych słowach skrytykował najnowszą ustawę, którą rząd chce walczyć z problemem dopalaczy. „Daliśmy sygnał dzieciakom: bierzcie dopalacze. Za trawę pójdziecie siedzieć, a za dopalacze dostaniecie mandat. Rząd wpycha dzieci prosto w paszcze dopalaczy”

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Najwyższy Czas!

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

654

Piotr Liroy-Marzec w ostrych słowach skrytykował najnowszą ustawę, którą rząd chce walczyć z problemem dopalaczy. „Daliśmy sygnał dzieciakom: bierzcie dopalacze. Za trawę pójdziecie siedzieć, a za dopalacze dostaniecie mandat. Rząd wpycha dzieci prosto w paszcze dopalaczy” – grzmiał polityk.

Liroy-Marzec, kandydat na prezydenta Kielc, był gościem Piotra Barełkowskiego w telewizji wPolsce. Odniósł się tam m.in. to swojej wizji miasta, którym chce rządzić, współpracy z Wolnością Janusza Korwin-Mikkego, a także niedawnej ustawy o dopalaczach, którą ostro skrytykował.

Liroy m.in. nazwał posłów idiotami, jak wyjaśnił chodziło mu o tych, którzy nie chcą posiadać wiedzy na temat kwestii, nad którymi głosują. „Ktoś oporny na wiedzę jest idiotą (…) Wszystkie badania i przykłady na świecie wykazały, że opresyjna walka nie zmniejszy tego procederu” – mówił poseł.

„W tej chwili wielu producentów tego, za przeproszeniem, gówna zaciera ręce. Robi się dużo większe zainteresowanie tym. (…) Żadna ustawa nie zlikwidowała tego problemu, wszystkie kraje, które to próbowały robić poniosły klęskę” – grzmiał polityk Skutecznych.

Liroy-Marzec wskazywał też, że dopalacze pojawiły się w momencie, kiedy zakazano zażywania marihuany. „Dla statystyk zaczęliśmy wsadzać 18, 19-latków za jointa do więzienia. Duża część młodych ludzi pomyślała, że skoro mogą za to trafić do więzienia warto się przerzucić i wtedy pojawili się źli ludzie z dopalaczami” – tłumaczył.

„Daliśmy sygnał przy tej ustawie dzieciakom: bierzcie dopalacze. Za trawę pójdziecie siedzieć, a za dopalacze dostaniecie mandat. Rząd wpycha dzieci prosto w paszcze dopalaczy” – mówił dalej kandydat na prezydenta Kielc. „W krajach, w których nie ma restrykcji, jeśli chodzi o miękkie narkotyki, zniknął problem dopalaczy” – podkreślał.

Oceń treść:

Average: 9.9 (8 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Bieluń dziędzierzawa

ciepły jesienny wieczór, totalny spontan, a więc brak odpowiedniego ss

Wstęp
Rzecz dziala się z pięć lat temu, ale doskonale pamiętam każdy, najgorszy szegół tego... bad tripa.
Zacznę od początku. Był to letni wieczór, wraz z moją przyjaciółką P. postanowiłyśmy spróbowac tej szatańskiej rośliny o której naczytałam się, ujmijmy to dzialania halucynogennego. O zdobycie jej nie było trudno, rosła przy ogródkach nieopodal mojego bloku. Zerwałyśmy w sumie 3 dorodne szyszki. Ten moment określę jako T.

  • Amfetamina
  • Metamfetamina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

30 stopni upału, lekkie odwodnienie po zatruciu pokarmowym

Witam,

Piszę ten TR aby ostrzec potencjalnych amatorów mefy. Nie jest to dobry środek. Czemu? Przeczytajcie...

S&S:

Zacznę od tego, że w tym tygodniu kurowałem się po zatruciu pokarmowym. Nawadniałem się, brałem witaminy i elektrolity. Jakoś doszedłem do siebie. Upał mnie wykańczał ale cóż poradzić. Dziś wypiłem od około 11:00 4 piwa. Dotarłem w ten sposób do godziny 16:30 przy wiatraku dmuchającym mi w plecy. Całkiem miło jak na 30 C za oknem...

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pusty dom, spokój, dieta warzywno-ryżowa. Stan psychiczny - zły, wcześniejsze myśli samobójcze.

W ucieczce przed śmiercią…

Minął ponad rok od mojego pierwszego razu z grzybami. Wiele stron można by napisać o zmianach, które zaszły przez ten czas, wszystko można jednak podsumować w jednym zdaniu: zostałem uleczony i znalazłem wreszcie właściwą drogę… Przejdźmy jednak do rzeczy.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

nastrój i oczekiwania bardzo sprzyjające podobnie jak otoczenie

Do skosztowania pierwszy raz tej substancji przygotowywałem się ponad miesąc, gdy już dotarła uznałem że nie ma sensu tracić więcej czasu i spróbuję nowy zakup w nadchodzący weekend - dlatego umówiłem się z kumplem na niedziele, na rano, jednak niestety pogoda pokazała mi marynarski gest gdyż był wówczas styczeń, na szczęście na następny dzień pogoda dopisywała co zaskutkowało kartonem w gębie.