Łazuga-Koczurowska ponownie przewodniczącą MONAR-u

18.09.Warszawa - W Warszawie obradował w sobotę VI walny zjazd członków Stowarzyszenia MONAR, który ponownie wybrał Jolantę Łazugę-Koczurowską na przewodniczącą Zarządu Głównego.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

3045

Jolanta Łazuga-Koczurowska będzie nadal szefową MONAR-u. Podczas sobotniego zjazdu stowarzyszenia wybrano ją ponownie na przewodniczącą zarządu głównego. Po raz pierwszy objęła tę funkcję w 2002 roku po tragicznej śmierci Marka Kotańskiego. MONAR pomaga potrzebującym - przede wszystkim osobom uzależnionym od narkotyków - w 167 placówkach w całym kraju. To największa tego typu organizacja w środkowowschodniej Europie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

artur (niezweryfikowany)

ehh, nic nowego zatem w monarze :/
magol (niezweryfikowany)

ehh, nic nowego zatem w monarze :/
x (niezweryfikowany)

ehh, nic nowego zatem w monarze :/
sd (niezweryfikowany)

ehh, nic nowego zatem w monarze :/
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

U mnie w domu na wsi, na tarasie przed ogrodem. Towarzyszył mi mój chłopak jako tripsitter. Nastrój: pozytywny. Ogólne zaciekawienie i fascynacja tym, co się zaraz wydarzy

To było piękne, słoneczne popołudnie. Praktycznie przeddzień lata, wiosna w pełnym rozkwicie. Dookoła mnie zieleń bujnie rosnąca w moim ogrodzie i ja - dopiero co zerwawszy świeże grzyby z growkitu. Miałem pewne obawy, czy uda mi się wyhodować je prawidłowo, bo czytałem o doświadczeniach innych użytkowników i często przejewiał się motyw pleśni w growboxie, więc spodziewałem się, że za pierwszym razem może mi się nie udać.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Dom i własny pokój na piętrze. Na parterze rodzice, którzy spali i nie wiedzieli co będę robił. Nastawienie pozytywne. Ciekawość co się wydarzy. Chęć odpowiedzi na pytania i poznania prawdy.

 Jak opisać coś, czego opisać się nie da?

 

  • crack
  • crack
  • oxycodone
  • Tripraport

Jest jakoś jedenasta rano, wpadam do kumpla co by go wyciągnąć do lasu wspinaczkowego. Otwiera, nie chce wpuścić, ale i tak wchodzę. W środku syf, ubrania na podłodze, stolik zajebany nawet nie wiem czym.

Na szafce obok kanapy — tacka. A na niej BARDZO dużo kokainy.

- To nie moje — mówi T. Mógł się chociaż wysilić na jakieś lepsze kłamstwo.

- No hehe nie twoje, ale leży tutaj u ciebie.

- Chcesz, to bierz.

- A ile mogę?

- Bierz, ile chcesz.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie dobre, lekka głowa, bez problemów dnia codziennego, godziny po południowe. Ławeczki na boisku do koszykówki obok szkoły. Na początku dwie osoby, później samotnie.

Na wstępie chciałbym się przywitać, jako że jest to mój pierwszy trip raport na tym portalu. Może to być dla wielu osób raport lekko chaotyczny – opracowałem sobie taki styl pisania że piszę tylko gdy palę, pozwalając płynąć myślom i od razu je zapisując, bez używania „backspac’a” – dlatego jest to raport na temat palenia, na temat którego można by napisać osoby raport „Jak pisałem raport, będąc kompletnie zjaranym” – Pozdrawiam serdecznie i miłego czytania (mam nadzieję.)

Płyniemy! 

randomness