"Król dopalaczy" mimo zakazu otworzył sklep

Dawid Bratko, nazwany przez media "królem dopalaczy" został zatrzymany przez policję. Mimo zakazu zerwał plomby i otworzył jeden ze swych lokali w Łodzi.

Konkormir

Kategorie

Źródło

wp.pl, PAP, TVN24

Grafika

Odsłony

4246

Dawid Bratko, nazwany przez media "królem dopalaczy" został zatrzymany przez policję. Mimo zakazu zerwał plomby i otworzył jeden ze swych lokali w Łodzi. Wewnątrz lokalu handlowano dopalaczami na oczach dziennikarzy. Natychmiast po otwarciu sklepu pojawili się klienci. Bratko nie zdążył jednak wznowić działalności, ponieważ uniemożliwili mu to obecni na miejscu policjanci. Sklep ponownie zaplombowano.

Bratko już we wtorek na krótko pojawił się w swoim sklepie. Zapowiedział, że w środę stanie za ladą. Paweł Graś mówił, że jeśli Bratko pojawi się w sklepie, zostanie zatrzymany przez policję, doprowadzony na komisariat, przesłuchany i zostaną mu przedstawione zarzuty. - Za złamanie zakazu handlu dopalaczami, wystawionego przez Głównego Inspektora Sanitarnego grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch - przypomniał Graś.

Na zorganizowanej przed swoim sklepem konferencji prasowej Bratko podkreślił, że nie ma żadnych podstaw prawnych do zamknięcia sklepów z dopalaczami. Zapowiedział, że będzie walczył o odszkodowanie za bezprawne zamknięcie jego lokali. Dodał też, że jeszcze dziś złoży odwołanie od decyzji inspektora sanitarnego.

Bratko jest najsłynniejszym w Polsce handlarzem dopalaczami. Na handlu nimi dorobił się fortuny. W wywiadach przyznał, że dostarcza towar także do innych sieci i że zarabia ponad 5 mln zł rocznie. Ma dwa porsche, apartament na łódzkich Bałutach i mieszkanie na Lazurowym Wybrzeżu.

Sejm debatuje nt. dopalaczy

W sejmie trwa debata nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która ma uniemożliwić handel dopalaczami. Premier Donald Tusk podkreślił, że obowiązujące prawo w Polsce nie daje dostatecznych narzędzi do walki z branżą zajmującą się obrotem tzw. dopalaczami. Dlatego - jak tłumaczył - rząd musiał podjąć w tej sprawie działania ponadstandardowe i nadzwyczajne. - Nie można pozwolić sobie na przegraną z dopalaczowym syndykatem - podkreślił premier.

We wtorek informowano, że policjanci i inspektorzy sanitarni w całej Polsce zamknęli ponad 970 sklepów z dopalaczami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
<p>Nie można sobie pozwolić? Czyli co? Prawo olać, ważniejsza jest dumna popierdolonego Tuska?</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>haha typ dobrze zrobił, chociaż głupio. Ja na jego miejscu pierdolilbym to wszystko, zabral swoj zarobiony chajs i zył spokojnie ze swoja dziewczyna w jakims zajebistym miejscu na ziemi, a nie dyktatorskotuskowej polsce. Jestem jednak pewien że nie bez przyczyny postapił tak rezykownie, wiedzial ze zostanie zatrzymany, musialbyc pewny ze nic mu nie grozi, widocznie juz z prawnikami ma opracowana cała strategie walki i jest pewny zwyciestwa przed sadem. moim skromnym zdaniem sąd musi przyznać mu rację, inaczej co to za sąd - taki sam jak rząd - nieszanujacy prawa i wolności ludzkiej do ktorej prawo mamy zagwarantowane w konstytucji. Pozdrawiam, czekam na dalszy rowój wydarzen i juz sie nie moge doczekac do czego to dojdzie, trzymam kciuki aby zlegalizowali trawe i sprawa sie rozejdzie po kosciach, a i lud szczesliwszy bedzie :)</p>
gulhul (niezweryfikowany)
<p>Dzisiaj w gazecie wyborczej pojawił się krótki wywiad z prawnikiem "króla dopalaczy". Bardzo sensowny i jeden z niewielu rzetelnych informacji wydrukowanych ostatnio przez prasę. Prawnik ten jest przekonany o wygranej w sądzie i ogromnych odszkodowaniach za zamknięcie sklepu. Jednym z głównych argumentów było to, że decyzja GIS nie stanowi prawa, więc nie może on zakazać handlu wszystkich sklepów z dopalaczami na terenie całego państwa.</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>ciekawe jaki dopalacz zjadł policjant prowadzący dawida (zdjęcie) :D</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>niech tusk i caly rzad sie zajmie czyms waznym a nie dopsami. kto chce zazywac niech zazywa.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Sam w domu zlokalizowanym pół godziny od Toronto, reszta okupuje szkoły i placówki w których są zatrudnieni. Towarzystwa dotrzymuje mi stworzenie czworonożne o imieniu Abby. Toczę ożywioną merytoryczną konwersację jakby spożyć te 70 ampułek zawierających bromowodorek dekstrometorfanu. Każda z nich ma 15 mg.

06.05.2008

Zaczynamy. Znajomy polecił bym wziął to w mniejszych dawkach na przeciągu dnia, gdyż 1050 może być zbyt wszechogarniające. Kłócę się z nim, że jak będe tak dorzucał, to faza się uszkodzi i będą wypełniać mnie negatywnie nasączone wibracje. Ponoć mam mu zaufać. Ufam.

Postanawiam spożyć pierwsze 360 mg o godzinie 8 rano.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie pozytywne, 18stka znajomego, lekko boląca głowa na początku i chęć przeżycia niezapomnianej imprezy.

Error 404

  • Benzydamina

Set & Setting: kwiecień roku 2010, dość pochmurny dzień. Pozytywne nastawienie, wręcz entuzjastyczne, ogromna ciekawość przed nieznanym dotąd trip’em. Miejsce zażycia: dom, godzina 12.20. Osobą towarzyszącą i również zażywającą – dobry kumpel. Stawiane cele: doświadczyć halucynacji, spędzić ciekawie dzień.

Dawkowanie: po nieco stratnej ekstrakcji ~900mg wymieszane z deserem waniliowo-czekoladowym, to samo dla kumpla.

Wiek i doświadczenie: 17 lat, alkohol etylowy, acodin, thc.

  • Bieluń dziędzierzawa

Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.