Koterski z pompą otworzył klinikę leczenia uzależnień. Cena za odwyk? Tylko dla bogaczy

Misiek Koterski przez lata zmagał się z uzależnieniem. Teraz chce pomagać innym. Kwota za odwyk w jego klinice może jednak przyprawić o zawrót głowy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Plotek | Zuzanna Kwasek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

106

Misiek Koterski przez lata zmagał się z uzależnieniem. Teraz chce pomagać innym. Kwota za odwyk w jego klinice może jednak przyprawić o zawrót głowy.

Misiek Koterski od dawna szczerze mówi o tym, że przez lata miał problem z uzależnieniem. Jak wiadomo, nadużywał alkoholu, a także sięgał po narkotyki. Na szczęście udało mu się wyjść z nałogu, a teraz postanowił, że chce pomagać w innym. Aktor zdecydował się na otwarcie kliniki leczenia uzależnień. Pacjenci muszą przygotować jednak sporą sumę.

Drugi weekend września był dla Miśka Koterskiego i jego wspólniczki niezwykle ważny. Aktor w końcu może cieszyć się otwarciem swojej kliniki leczenia uzależnień "Odwróceni", która znajduje się w malowniczej miejscowości Kal na Mazurach. Na wydarzeniu oprócz ukochanej Koterskieg, Marceli, pojawili się m.in. Robert Gonera i Tomasz Iwan. "Symbolicznie was wszystkich wpuszczamy do naszego domu, do naszego serca i liczymy na wsparcie. Tu nie ma nic za darmo" - mówił z przekąsem celebryta i przeciął czerwoną wstęgę.

Przyszli pacjenci muszą się jednak zmierzyć z faktem, że pobyt będzie kosztował naprawdę sporo. "Opłata za miesiąc wynosi 35 tys. zł, natomiast opłata za dwa miesiące jest ustalana indywidualnie. Zaleca się pobyt minimum dwumiesięczny" - usłyszała redakcja "Faktu". Nie ma także różnicy, czy pacjent wybierze terapię leczenia alkoholizmu czy uzależnienia od narkotyków - cena będzie taka sama. "Odwróceni" są zdecydowanie luksusowym ośrodkiem. Pacjenci mają do dyspozycji kort tenisowy, stadninę koni i basen. Będą mieli również dostęp do telefonów. Mogą liczyć na aktywność fizyczną i indywidualne podejście oferowane przez wykwalifikowaną kadrę.

Wielu może być zaskoczonych ceną w klinice leczenia uzależnień, ale i w tej kwestii głos postanowił zabrać właściciel placówki. "Nie jest to niska cena, ja sobie zdaję z tego sprawę. Ale gdyby nawet odrzucić, że to jest ośrodek leczenia uzależnień, to z tą luksusową ofertą - konie, korty tenisowe, pierwsza linia brzegowa jeziora - to wychodzi tysiąc złotych za dobę. No to znajdźcie mi hotel z takim standardem. A tu mamy dodatkowo sześć godzin terapii dziennie, do tego zajęcia indywidualne, program, który wdrażamy ze Stanów (...)" - mówił Koterski w Onet Rano.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne


Nazwa substancji: zapewne wysokiej jakości... haszysz

Poziom doświadczenia: za megaeksperta się nie uważam, ale powoli coraz bardziej rozsmakowuję sie w haszyszah i czuję się, że to moje kolejne hobby - o mój boże... ćpun!

Dawka: 0.3-0.4g haszyszu na 2 osoby, o.4g tytoniu odciąganego z nikotyny tytoniu, z fajki wodnej ale bez wody ;)

set & setting: prawie 1.5 dniowe przygotowanie i wielka chęć dokonania tego akurat w Tivoli :D.

efekty: raczej rekreacyjne przy pierwszym razie i duchowe przy drugim.

  • Inne
  • Tripraport

Tego dnia czułem się spełniony jak nigdy. Nawet nie wiedziałem że taki trip nagle się nasunie. Była idealna pogoda, słonecznie, cieplutko. Nie miałem żadnych intencji ani oczekiwań.

To było jakieś 2 lata temu. Szedłem akurat do garażu po jakieś nieistotne narzędzie i rzuciła mi się w oczy ona - 3 kilogramowa pomarańczowa świeżo napełniana butl gazu. "Trippowałem" wcześniej po izopropanie, ale izo przy tym to chuj. Sprawdziłem dokładnie czy nie ma nikogo, kto może mnie nakryć albo zdemaskować i przystąpiłem do obrzędu. Siadłem po turecku na betonowej posadzce i zacząłem ceremonię. Wziąłem jednego strzała. Nie wiedziałem że po tym ma się tak zajebisty głos.

  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Trochę poddenerwowany, podekscytowany, w mieszkaniu z dziewczyną. Z głośników płynie muzyka (ambient / soundtrack). Ostatni posiłek jadłem 3 godziny przed zażyciem DXM. Oczekuję czegoś pozytywnego, innego, chwili innej niż szary świat za oknem.

Tak, jest to kolejny TR z DXM w roli głównej. Chciałbym jednak zwrócić w nim uwagę na to jak wiele dało mi pierwsze "spojrzenie" na dekstrometorfan oraz podzielić się moim zdaniem na temat rzeczonej substancji i jej popularnego zastosowania.

W poniższym raporcie nie znajdziecie opisu CEVów, zaburzeń świadomości, beki z kolegami, ogólnej niezłej jazdy. Znajdziecie wspomnienie osoby dla której DXM okazało się być czymś więcej niż aptekowym mózgojebem.

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Taki jak zwykle: pusto w domu, głęboka noc, zero oczekiwań i dobry nastrój.

Przyszedł czas by się pożegnać z ostatnimi kosmitami w pudełku. Ze dwa lata wcześniej wyhodowałem z kita kilkadziesiąt gramów suszu, w międzyczasie kilkanaście rozdałem i w ten oto sposób doszliśmy w naszej wspólnej podróży do chwili, gdy gramatura pozwalała na jeden konkretny trip, albo dwa na poziomie podstawowym (a muszę tutaj nadmienić, że odrobinę mocy już straciły). Zdecydowałem się na opcję "raz, a dobrze", ze względu na pełne zaufanie do Grzybów, a także chęć nieco donioślejszego uczczenia zdarzenia. Wszak przez ten czas przeszliśmy razem wiele.

 

randomness