Karanie za posiadanie nie jest skutecznym sposobem na narkomanię

W opinii zastępcy sekretarza generalnego ONZ, Antonio Maria Costa, karanie za posiadanie narkotyków nie jest skutecznym sposobem zwalczania tego nałogu.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2032

Najwłaściwszą drogą walki z tym uzależnieniem jest zapobieganie temu zjawisku i leczenie narkomanów - powiedział Costa we wtorek na konferencji prasowej w Warszawie.

Przebywający w Polsce Costa - pełniący funkcję dyrektora wykonawczego Biura Narodów zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości - odniósł się w ten sposób do toczącej się w wielu państwach, także w Polsce, dyskusji, na temat karania za posiadanie narkotyków.

Przedstawiciel ONZ zaznaczył, że zgodnie z konwencjami ONZ posiadanie i handel narkotykami są przestępstwem. Jednocześnie podkreślił, że prewencja i leczenie uzależnionych są skuteczniejszym od karania sposobem zwalczania narkomanii.

We wtorek Antonio Maria Costa przebywał w Polsce z jednodniową wizytą. Spotkał się m.in. z premierem Markiem Belką, ministrem sprawiedliwości Andrzejem Kalwasem i ministrem spraw wewnętrznych i administracji Ryszardem Kaliszem. Podczas rozmów poruszał przede wszystkim tematy handlu narkotykami i przestępczości zorganizowanej.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Pustelnik (niezweryfikowany)
szkoda ze nie spotkal sie tez z opozycja bo to raczej ich trzeba namawiac a nie lewice.
artur (niezweryfikowany)
szkoda ze nie spotkal sie tez z opozycja bo to raczej ich trzeba namawiac a nie lewice.
Pustelnik (niezweryfikowany)
szkoda ze nie spotkal sie tez z opozycja bo to raczej ich trzeba namawiac a nie lewice.
artur (niezweryfikowany)
szkoda ze nie spotkal sie tez z opozycja bo to raczej ich trzeba namawiac a nie lewice.
. (niezweryfikowany)
szkoda ze nie spotkal sie tez z opozycja bo to raczej ich trzeba namawiac a nie lewice.
.................. (niezweryfikowany)
Jakie pasuje ONZ zgadza wojna Irak nawet kilku zabic ludzie?Bardziej gorzej smierci ludzie,a co nie zgadza zwykłe miekkie narkotyki?
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

OKiej, zaczne od tego ze teraz mam 18 lat. Moja przygoda z narkotykami zaczela sie niemal dokladnie dwa lata temu. Zaczelo

sie od marichuany i (prawie) na tym skonczylo (prawie, bo teraz eksperymentuye z xtc) ale to jest niewazne. Chcialem opisac

swoj pierwszy raz z konopia, dziewiczy rejs, rozprawiczenie i w ogole wkroczenie na poziom pierwszy wtajemnczenia

narkotykowego.


Bylo to miedzy wrzesniem a pazdziernikiem roq 1999, druga klasa LO, w sumie zreszta `najlepsza`, bo mozna powiedziec ze

  • Benzydamina
  • Retrospekcja

Bardzo pozytywne, jak to zwykle z takimi substancjami- Sam w domu

Godzina 20:57- Przed sobą mam szklankę z kwaśnym sokiem w którym rozpuszczona jest Benzydamina. Znam ten smak, nic nowego, nic przyjemnego.

21:22- Właśnie skończyłem męczarnię z wlaniem w siebie tego ustrojstwa. Czuję już jak się ładuje- Narasta pisk w uszach, a ja czuję się dziwnie. Później narasta pisk jescze bardziej, pojawia się lekkie znieczulenie ciała. Jest póki co niepokojąco, ale tak jest zawsze ;)

21:33- Pojawiają się pierwsze smugi i halucynacje, a raczej omamy których nie ma wiele- z 10 na 5 minut, a w dodatku każda ta halucynacja była związana z pająkami...

  • LSD-25
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywna atmosfera po spaleniu małego jointa ze znajomymi. Setting: w raporcie

Urzedzam, że raport jest z tych klasycznych, długich tl;dr lol. Podzielę więc go na dwie części dla dobra tych, którzy nad używkami refleksji nie podejmują (nie neguję i nie szydzę, to prawo każdego).  Pierwsza będzie więc normalnym trip raportem dotyczącym stricte przeżyć na miksie LSD + MDMA  , druga zaś będzie połączeniem moich przemyśleń przed, w trakcie oraz po miksie i próbą krytycznej polemiki z psychodeliczną cywilizacją kwasu, a także przy okazji innych używek.

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

SET: Borykałem się wtedy z depresją i lękiem społecznym. Ale wiedziałem czego oczekuję i byłem w dobrym nastroju. Był to mój 2 lub 3 raz. Ogólnie tripy traktowałem trochę jako kurację (skuteczną, warto dodać, bo dzisiaj - niecałe pół roku później - depresja już prawie odeszła). SETTINGS: Przyjemny dzień, wczesna wiosna. Byłem sam w domu, który dzielę z drugą połówką i paroma przypadkowymi osobami. Wszyscy byli w pracy, więc miałem dwa piętra do dyspozycji.

Wygląda na to, że mój raport będzie pierwszym po 1P-LSD. Niby 150 ug to niewiele, ale ta substancja działa krócej i intensywniej niż jej sławna kuzynka.


Jak zawsze nagrałem swoja podróż; a przynajmniej jej część, zachowując około 40 minut audio i wideo. Wszystkie teksty w cudzysłowach pochodzą z nagrania i, zgodnie z najlepszymi zasadami gonzo dziennikarstwa, są bliskie oryginału, ale bliższe idei. Jak zresztą cały raport.

randomness