Jest około godziny 17. Zwijam się do domu, bo miało być palenie, a palenia nie było. Lekko wkurzona dostaję wiadomośc od rodziców, że dziś pora na przedświąteczne porządki. Chodzę zdenerwowana, ale za chwilę znikam w głąb swojego pokoju.
Aż 55 osób aresztowano oraz dokonano przeszukań 124 obiektów mieszkalnych, przemysłowych oraz magazynowych w ramach przeprowadzonej w Holandii wielkiej obławy przeciwko gangom narkotykowym.
Aż 55 osób aresztowano oraz dokonano przeszukań 124 obiektów mieszkalnych, przemysłowych oraz magazynowych w ramach przeprowadzonej w Holandii wielkiej obławy przeciwko gangom narkotykowym – poinformowała w poniedziałek policja w Eindhoven.
Według policji akcję tę podjęto w ramach dochodzenia, prowadzonego przeciwko łącznie około 700 podejrzanym. Trzech ludzi zostało wcześniej zatrzymanych – w tym jeden w Czechach – pod zarzutem kierowania gangiem, który handlował środkiem odurzającym ecstasy.
Była to jedna z największych dotąd w Holandii operacji przeciwko producentom i dostawcom haszyszu oraz narkotyków syntetycznych, takich jak ecstasy i amfetamina.
Przejęto sześć laboratoriów produkcyjnych oraz broń, narkotyki i chemikalia do ich wytwarzania, a także pieniądze w kwocie około pół miliona euro.
Według policji, całą sprawę zapoczątkowało dwa lata temu podjęcie stałej obserwacji sklepu w wiosce Best koło Eindhoven, gdzie sprzedawano akcesoria na przyjęcia. W sklepie tym, który okazał się być punktem kontaktowym gangów narkotykowych, skonfiskowano 15 kilogramów pastylek ecstasy.
W policyjnych działaniach, podjętych w poniedziałek rano w wielu miejscowościach w regionach Eindhoven i Rotterdamu wzięło udział około 1500 funkcjonariuszy sił porządkowych i wymiaru sprawiedliwości.
Odkryli oni między innymi laboratorium produkujące amfetaminę ze zmagazynowanymi tam 4 tys. litrów chemikaliów. W Eindhoven przejęto 75 beczek oleju i pięć ton acetonu do wytwarzania syntetycznych narkotyków. Ponadto w domu mieszkalnym natrafiono na zajmującą dwa piętra plantację haszyszu. Skonfiskowano także broń automatyczną - poinformowała policja.
Wciągnięcie było spontaniczne, w kiepskim humorze z powodu spiny z rodzicami, w domu w niewielkim pokoju, kilka dni przed świętami, bez wielkich oczekiwań, samotnie, aby zobaczyć jak to w końcu jest
Jest około godziny 17. Zwijam się do domu, bo miało być palenie, a palenia nie było. Lekko wkurzona dostaję wiadomośc od rodziców, że dziś pora na przedświąteczne porządki. Chodzę zdenerwowana, ale za chwilę znikam w głąb swojego pokoju.
Cisza, spokój, własny pokój... czyli S&S dobre.
Witam wszystkich. Postanowiłem znowu napisać trip raport o swoim przeżyciu z czystą marihuaną. Powtórzę: czystą. Nie wiem jak, nie wiem czemu, ale znowu zadziałała na mnie po prostu cudownie. Być może to kwestia tego, że zjadłem uprzednio dwa banany ze skórką :D A może dlatego, że wziąłem (sam nie wiem, po co) średnią dawkę l-argininy? A może to już tylko siła psychiki? Pół dnia przeznaczyłem na czytanie o ayahuasce ze względu na to, że niebawem (jeżeli wszystko pójdzie z planem) jej skosztuję. I mam nadzieję na coś pozytywnego. Ba, mam nadzieję na euforię poznania.
DOŚWIADCZENIE:
Alkohol, nikotyna, Kodeina, Metkatynon, Diazepam, Dekstrometorfan, Zolpidem, Gałka, Pseudoefedryna, MDPV, 4-HO-MET (pierwszy raz).
SET & SETTING:
Od czasu kiedy dostałem paczkę z pierwszym RC, do czasu iniekcji minęło około dwóch tygodni.
Fetysz igieł i iniekcji sprawił, że bez zastanowienia będzie to droga administracji dla nowej substancji.
12,5mg, rozpuszczone w 0,9ml wody czekało na podanie w udo, w strzykawce tuberkulinowej Romeda, zakończonej krystalicznie niebieską igłą 0,6x25mm...
Bardzo pozytywne nastawienie, ciekawość z nutką strachu, ale również z dużą dozą optymizmu. Pokój oczyszczony, sam w mieszkaniu.
Witam. Jest to mój pierwszy TR, zatem z góry proszę o wyrozumiałość oraz oczywiście zapraszam do lektury!
Słowem wstępu:
Komentarze