Holandia: Kliniki uzależnień nie są dla palaczy. Wszystko przez ubezpieczenie

Osoby uzależnione od papierosów powinny otrzymać podobną pomoc jak alkoholicy i narkomani – twierdzi lekarz Jeroen Hinneman, który w tej sprawie napisał list do Tweede Kamer (holenderskiej Izby Reprezentantów). .

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Moja Niderlandia
Judyta Szynkarczyn
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

133

Osoby uzależnione od papierosów powinny otrzymać podobną pomoc jak alkoholicy i narkomani – twierdzi lekarz Jeroen Hinneman, który w tej sprawie napisał list do Tweede Kamer (holenderskiej Izby Reprezentantów). Według inicjatora akcji, w Holandii 20 000 osób rocznie umiera w wyniku palenia wyrobów tytoniowych.

Ci, którzy próbowali wszystkiego

Palacze, którzy pragną rzucić nałóg, mogą uzyskać pomoc w postaci kursu lub leczenia, jednak te formy mogą okazać się niewystarczające – szczególnie dla osób uzależnionych od lat. „Nie chodzi o miliony ludzi, ale poważnych uzależnionych, którzy próbowali wszystkiego innego”, powiedział Robert de Graaf z Holenderskiego Stowarzyszenia Medycyny Uzależnień (VVGN). O sprawie poinformował NOS.

Hinneman przyznaje, że wielokrotnie musiał odmówić przyjęcia do kliniki uzależnień osób, które mają problem z zaprzestaniem używania nikotyny. Dlaczego?

Ubezpieczenie nie dla palaczy

Istota problemu tkwi przede wszystkim w ubezpieczeniu zdrowotnym – leczenie w klinice uzależnień od tytoniu nie jest zawarte w podstawowym pakiecie. Jak przypomina Zorgverzekeraars Nederland, organizacja wspierająca ubezpieczycieli zdrowotnych w kraju, to rząd określa, co wchodzi w skład zasadniczej opieki medycznej.

Ekonomista Wim Groot dostrzega, że coraz więcej środków zapobiegawczych pojawia się w podstawowym pakiecie ubezpieczenia: „To naturalnie prowadzi do wyższych kosztów opieki zdrowotnej, ale zawsze sprawdza się, czy leczenie jest opłacalne. Dopiero wtedy zostanie włączone do pakietu podstawowego”.

Według Groota potrzebne jest dochodzenie w sprawie ewentualnego refundowania pomocy dla osób uzależnionych od nikotyny.

Nie dla palenia

Walka z paleniem wyrobów papierosowych w Holandii wciąż trwa. W zeszłym tygodniu sekretarz stanu ds. zdrowia, opieki społecznej i sportu, Paul Blokhuis, poinformował, że planuje wprowadzenie przepisu, który sprawi, że palenie stanie się mniej popularne. Plan zakłada, że wszystkie produkty, bez względu na markę, będą musiały znajdować się w takim samym, nieatrakcyjnym opakowaniu. Ponadto cena papierosów regularnie wzrasta. W tym roku cena paczki z 20 papierosami jest droższa średnio o 6 eurocentów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Świeżo po przeprowadzce na drugi koniec kraju. W trakcie nieco trudnej aklimatyzacji do nowego miejsca, w obcym mieście, z dala od praktycznie wszystkich bliskich mi osób. Po trzech tygodniach nieskutecznych prób zapoznania się z ludźmi z nowych studiów, nareszcie koleżanka z roku zorganizowała dużą domówkę, w trakcie której miał miejsce cały trip. To, że znalazłem się na imprezie będąc na grzybowej fazie, było spontaniczne i niezaplanowane. Tego samego dnia z Bieszczad wracał kumpel - D, z którym wcześniej miałem okazję jeść grzyby. Chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu (spotkać się z D a jednocześnie nie ominąć imprezy) zgarnąłem go na domówkę do niejakiej M. Z D był również jego kolega, którego znałem z widzenia - W. Pod wpływem namowy D, zjedliśmy grzyby, które w założeniu miały nas puścić zanim pójdziemy do M. Stało się jednak inaczej.

Wprowadzenie: Niniejszy raport jest retrospekcją sięgającą ok. 3 lat wstecz. Po złotym okresie z psychodelikami trwającym dobrze ponad pół roku, podczas którego zaliczałem praktycznie same bardzo udane i zapadające w pamięć tripy, przyszedł czas na serię nieco gorszych podróży. TR opisuje pierwszy z serii już-nie-złotych psychodelicznych wypraw. Żadna z nich nie skończyła się bad tripem. Nie wspominam ich jako złych. Zwyczajnie nie były one najlepsze (w nie-eufemistycznym znaczeniu tego słowa).

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Znajduje się w raporcie

Dawno mnie tu nie było i jakoś nie miałem ochoty zabrać się za raporty ale mam trochę czasu więc opowiem wam moje doświadczenia z wojownikami psylocybami. Opiszę tu 6 tripów - 3 samotne i 3 z towarzyszami oraz to jak na mnie wpłynęły.

Pierwsza wycieczka: 2G

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

zielona łąką w sercu Borów Tucholskich; tym razem w podróż wybrało się tylko 7 z nas. Nastawieni pozytywnie, acz z podekscytowaniem i pewną niepewnością przed nieznanym - dla wszystkich będzie to pierwszy raz z tą substancją, zaś dla niektórych - w ogóle z psychodelikami.

Charzykowy, spokojna wieś turystyczno-letniskowa położona w sercu Borów Tucholskich. Jednak w ten jeden weekend spokój Charzyków zakłóciła pewna ćpuńska ferajna, mająca tylko jeden cel: szerzyć wszędzie wokół degenerację, psychodelę i pieprzoną hipisowską wolną miłość! Na ten krótki czas Charzykowy przekształciły się w wieś empatogenno-psychodeliczną…

 

Dzień 2. Cała polana już nie wie co się dzieje, czyli 4-HO-MET.

 

  • LSD-25

O JA CIE KRECE NA NIEBIOSA!!!!



PISZE DO WAS , BO NIE MA NIKOGO INNEGO DO KOGO MOGLBYM WYKRZYCZEC TE

SLOWA:





JAK ZAJEBISCIE BYC s...OBĄ!!!!!!!!!!!!!!!!




o... JA CIE KRECE NAD NIEBIOSA!!!!!!





Dopiero teraz rozumiem te wszystkie opowiadania o wezach zjadajacych

swoje ogony i w ogole...JA





randomness