Hiszpańska policja rozbiła komórkę kartelu. "To była twierdza marihuany"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

onet.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

85

W ostatnich latach Hiszpania stała się jednym z głównych punktów tranzytowych narkotyków do Europy. Jej strategiczne położenie na Półwyspie Iberyjskim — z długą linią brzegową, portami o ogromnym znaczeniu handlowym i Cieśniną Gibraltarską, przez którą prowadzi kluczowy szlak między Afryką a Europą — sprawia, że kraj ten jest szczególnie narażony na działalność międzynarodowych mafii narkotykowych. Najnowszym tego dowodem jest rozbicie w Walencji komórki tzw. Bałkańskiego Kartelu, jednej z najaktywniejszych organizacji przestępczych Europy Wschodniej.

"Forteca" w Mogente — centrum logistyczne kartelu

Policja Narodowa Hiszpanii przeprowadziła spektakularną operację w prowincjach Alicante, Walencji i Murcji, zatrzymując 10 osób związanych z przestępczym imperium. Funkcjonariusze odkryli trzy profesjonalne plantacje marihuany, w tym jedną ukrytą na ogromnej posiadłości w Mogente (Walencja). To miejsce — otoczone murami i wyglądem przypominające średniowieczny zamek — pełniło rolę centrum logistycznego i produkcyjnego. Trudny dostęp do "fortecy" sprzyjał nielegalnym uprawom i utrudniał jakąkolwiek zewnętrzną interwencję.

Skala przejęcia

W wyniku akcji policja przejęła:

  • 56 kg marihuany przygotowanej do dystrybucji,
  • około 1 500 roślin w różnych fazach wzrostu,
  • cztery samochody,
  • fałszywe dokumenty oraz sprzęt elektroniczny (m.in. inhibitor częstotliwości).

    Jedna z plantacji działała jak półprofesjonalne laboratorium — mimo że była jeszcze w fazie montażu, produkowała już blisko 1000 roślin.

    Ojciec i syn na czele grupy

    Na czele rozbitej komórki stali ojciec i syn. Syn miał powiązania z jednym z najbardziej znanych przestępców Bałkanów i wcześniej odpowiadał za nielegalny import ton kokainy z Ameryki Południowej. Ojciec z kolei figurował w międzynarodowych rejestrach za rolę pośrednika w handlu narkotykami między Bałkanami a Europą Zachodnią, współpracując z włoskimi organizacjami mafijnymi.

    Bałkański kartel w Hiszpanii

    Śledztwo, które rozpoczęło się w czerwcu 2025 r., wykazało, że grupa funkcjonowała na wyprzeżu hiszpańskim od ponad trzech lat. Marihuana stanowiła dla niej główne źródło finansowania — nie tylko jako intratny towar, ale również jako środek do umacniania struktur przestępczych i planowania większych operacji, w tym importu kokainy.

    Mocne uderzenie w przestępczość zorganizowaną

    Operacja zakończona sukcesem to — jak podkreślają hiszpańskie służby — ważny cios w bałkańskie kartele, które od lat próbują umocnić się w Hiszpanii. Dzięki rozbiciu tej komórki policja nie tylko powstrzymała napływ setek kilogramów marihuany na europejski rynek, lecz także osłabiła potencjalne kanały importu kokainy do UE.

  • Oceń treść:

    Brak głosów
    Zajawki z NeuroGroove
    • Dekstrometorfan
    • Pozytywne przeżycie

    Po powrocie do domu przez pół dnia bolała mnie głowa, licząc na to, że sam ból przejdzie, do wieczora nie robiłem z nim nic, dopiero półtorej godziny przed zażyciem DXM postanowiłem władować w siebie paracetamol (2 tabletki 500mg) i wypić słabą kawę, była to gdzieś prawie 22:00, humor zaczął dopisywać, bo nic mnie nie bolało, byłem odprężony, gotowy na tripa, wszystko działo się w moim pokoju, większość tego co się działo pisałem na komputerze, żeby mieć ogólnie rozpisane, jednak na czas podróży na łóżku stwierdziłem, że nie będę z niego wstawał i powołam się na swoją pamięć.

    Czas zacząć od godziny zażycia, zacząłem od 23:12, co 5 minut miało być po jednym listku (10 tabletek), jednak czasem zapomniałem i ogólnie 2 listki wziąłem w odstępach 10 minutowych, warto dodać, iż po dawce 450mg (jedna paczka) zrobiłem sobie 15 minut przerwy, ostatni listek zażyłem o 00:05, za godzinę zero przyjmuję sobie 00:13, wtedy zaczynałem czuć pierwsze efekty.

    • Grzyby halucynogenne
    • Pierwszy raz

    Pozytywne nastawienie psychiczne, ekscytacja zbliżającym się tripem i niecierpliwość, lekceważenie opisywanej przez ludzi charakterystyki tripa. Dawka grzybów zażyta na pusty żołądek. Sesja solo - w małym mieszkaniu kawalerce z pokojem i łazienka, uprzednio posprzątanym i przygotowanym. Kontakt z ludźmi przez telefon komórkowy po zażyciu, ale przed właściwym tripem. Noc, sierpień.

    Moja pierwsza próba grzybami psylocybinowymi zaczęła się od konsumpcji tychże o 20:30. Zjadłem trzy gramy suszonych grzybów. W smaku wydały mi się podobne do pieczarek, ale bardziej gorzkie. Przeżuwałem je i gryzłem może 5 minut, aż rozdrobniłem cały materiał na rozmiękczoną od śliny papkę, którą następnie połknąłem. Położyłem się na łóżku i zasłoniłem okno (na zewnątrz właśnie zachodziło słońce), włączyłem muzykę, jakiś delikatny popowy chłam, oszczedzając lepsze kawałki na trip. Przez pierwsze kilkanaście minut wymieniałem SMS'y z ludźmi i nie działo się nic ciekawego.

    • Bad trip
    • Marihuana

    Podekscytowanie, malutki domek na odludziu

    Witam.

    Coś o mnie na początek.

    Lat 18(16 podczas tripa) przy wadze 50 kg.

    Cała akcja działa się 20 kwietnia 2018 roku podczas jakże pięknego swięta MJ.

    W związku z tym razem z 5 kolegami postanowiliśmy zaszaleć i przywalić wiadro i dzięki temu, że to było moje jedno z pierwszych doświadczeń z trawka zafundowałem sobię największą do tej pory bombę. Było do dość dawno więc nie pamiętam dokładnie godzin z resztą i tak nie byłem nawet w stanie wyjąć telefonu i sprawdzić czas.

    Nie pamiętam dokładnie ile było tematu, ale chyba coś koło 3g. 

    • Amfetamina

    nazwa substancji:amfetamina


    poziom doświadczenia użytkownika: amph, thc, mdma, efedryna, benzo, kodeina


    dawka, metoda zażycia: ok. 0,5 g donosowo


    "set & setting": wycieńczony po 36 godzinnym niespaniu i imprezie w międzyczasie


    efekty: skrajne pomieszanie z poplątaniem



    --------Poniżej przedstawiam wyciąg z mojego dziennika, w którym opisałem fazę kilka dni po zajściu.---------

    randomness