Głośna muzyka wzmacnia negatywny wpływ metamfetaminy

Kto widział, jak zachowywały się naćpane myszy, nie będzie miał ochoty brać metaamfetaminy

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

9261
onet.pl/PAP 2001-11-02

Z doświadczenia przeprowadzonego na myszach wynika że głośna muzyka klubowa, tzw. "rave", może nasilać i przedłużać efekty działania metamfetaminy - informuje najnowszy numer New Scientist.

Jenny Morton z Uniwersytetu Cambridge przeprowadziła doświadczenie, w którym podawała myszom metamfetaminę (pochodna amfetaminy), po czym puszczała im różne dźwięki - tzw. biały szum, ciszę i głośną muzykę (koncert skrzypcowy A-moll J.S.Bacha i nagrania zespołu Prodigy - o podobnym do siebie tempie).

Wydaje się, że słuchanie pulsujących rytmów wydłuża u myszy działanie toksycznych efektów narkotyku - stwierdza Morton. Głośna muzyka sama w sobie nie wywoływała negatywnych reakcji - myszy, którym zamiast narkotyku podano zastrzyk soli fizjologicznej zasypiały.

Według Morton, głośna muzyka nasilała u pozostałych myszy działanie metamfetaminy. Wśród 40 zwierząt, które "słuchały" Bacha, 4 zdechły podczas eksperymentu bądź po jego zakończeniu. Spośród 40 myszy, którym puszczano Prodigy ten sam los spotkał 7 osobników. Nieprawdopodobne, aby myszy odróżniały koncert skrzypcowy od współczesnej muzyki z nurtu "rave" - uważa biolog. - One po prostu słyszą pulsujące dźwięki.

Myszy, którym podano amfetaminę, poruszały się systematycznym, drgawkowym ruchem. Objawy trwały około pół godziny. Objawy takie wystąpiły zarówno u myszy, którym puszczano głośną muzykę, biały szum, jak i u tych trzymanych w pomieszczeniu cichym.

Jednak myszy "słuchające" głośnej muzyki, przez cztery godziny wpatrywały się w jeden punkt i rzucały się do tyłu. Nagle zrywały się w tył i przód i kiwały głowami - w prawo i w lewo - opowiada Morton. Myszy pod wpływem narkotyku i głośnej muzyki doznały poważnych uszkodzeń mózgów - stwierdziła biolog, mierząc ilość naprawczych komórek gleju w rejonach mózgu, na które działał narkotyk.

Kto widział, jak zachowywały się te myszy, nie będzie miał ochoty brać metamfetaminy - dodaje Morton. Szczegóły w piśmie NeuroReport.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

HellMood (niezweryfikowany)

w piątek z kumplem spróbowaliśmy tantum rose za pierwszym razem nie chcieliśmy szaleć więc wypiliśmy po saszetce stwierdziliśmy jednak ze to za mało bo niemieliśmy żadnych faz :( ja tylko nie mogłem zasnac do 4 rano:/ ale na tym nie skończymy zaniedługo zrobimy ekstrakt z dwóch lub więcej^^
TripMajster (niezweryfikowany)

Po zwiedzieniu hyperreala wraz z kumplem postanowiliśmy zarzucić sobie cipacza(dla nie wtajemniczonych- Tantum Rosa, jedna saszetka kosztuje ok 3zł). Zaczeliśmy już z samego rana ok. godz. 8:00. Rozpuściliśmy zawartość 2 torebek (dla każdego po jednej) w ciepłej wodzie. Po ostygnięciu z ochotą zabraliśmy się do spożycia apetychnie wyglądającemu napojowi (był przeźroczysty jak woda). Po pierwszym łyku mało brakowało do heftania ale udało sie z trudem ale jednak SUKCES!!!! Wypiliśmy, miało smak 0,5 kg soli wszklance wody. Nie do przełknięcia ale czego się nie robi dla baji ;) <br>wyszliśmy pochodzić po mieście i zaczęło sie. Po mniej więcej pół godzinie zaczęło działac. <br>Najpierw widziałem BAKTERIE( tak je nazwaliśmy, a były to małe smużki dymu co były wszedzie). Później po spacerku wbiliśmy do mnie na chate. Oczywiście PC i wkrętaki w akcji. To było nie do opisania, nigdy wcześniej się tak nie czułem.Nastepnie w ruch poszła muza. Była baaardzo wkrecająca. Wydawało mi się że piosenka trwa chyba z godzine a śpiew jest taki szybki że nie mogłem go wcale zrozumieć, dziwne?!? Faza z muzyka trwała około 2min. Póżniej znowu na miasto. Jest godz 13:00. Powoli zaczyna zchodzić- szkoda. Haluny zniknęły ok godz. 14:00 ale o godz. 15:30 jeszcze czułem się jak pijany. Żucało mna jak starym żulem. Niewiem czy będzie mnie aż do wieczora trzymało ale po 30min już się przyzwyczaiłem. Co tu dużo pisać to trzeba spróbować. Nikt nie bedzie żałował, na 100%
K010 (niezweryfikowany)

Jak najepliej wydestlować Bez. Z TATUM ROSA ?
Chemique (niezweryfikowany)

Jak najepliej wydestlować Bez. Z TATUM ROSA ?
Booster (niezweryfikowany)

Dwa dni temu zazylem 1 saszetke tantum, bo to byl moj pierwszy raz, i bylo wyjebanie!! dzis o 20 sptykamy sie z kumplami i probujemy jeszcze raz tym razem po dwie saszetki =] oda tripy opisze na dniach... ===&gt;MJ&lt;===
rufus11 (niezweryfikowany)

ja tam brałem to dwa razy i było zajebiście.Pirwszy raz wziołem 1 saszetke i prawie nic mnie nie wzieło ale za drugim razem to co innego zażuciłem 3 i było bosko,na początku zabużenia równowagi potem OEVY (czyli halo) ale takie delikatne,robaczki oraz możliwość zmieniania predmiotów w inny kształt,Napewno + tego będzie brak jakichkolwiek objawów zwe.Kumpel który był cały dzień ze mną mowił mi ze nic nie zaobserwował dziwnego,powiedziałem mu ze brałep dopiero po kilku dniach.Przyznam ze najbardziej nie miłe było oszołomienie spowodowane szalejącym błędnikiem&lt;jak sie zasiedziałem w pociągu to ciężko było mi wstać ale dałem sobie radę.Moim zdaniem minusem jest długośc fazy tak ok 3-4 godzinki było bo OK ale 10-12 to troszeczke długo.Benzo cholernie mnie nakręcało do chodzenia,cały czas chodziłem ale było spoczo.Jak narazie brałme 2 razy,w odstępie ok miesiąca&gt;ostatnio brałem 6 miesięcy temu i mam zamiar wziąć za tydzień ale zastanawim sie 2 cz 3 ale chyba 3 bedzie ok.Dziwią mnie opisy dawane przez innych ze po benzo jakieś choroby psychiczne mają,ja miałem problemy z psychiką tylko raz,jak wziołem całe pudełeczko ACODINU na raz =,był to muj pierwszy raz i ostatni z DXM ael byo spoko,tylko ja sie wszystko skończyło to jeszcze 1 tydzień mnie głowa bolała i normalnie choroba psychoczna siedziała w niej.Chciałbym aby Ci któzy mieli jaies probley z psychiką po benzo napisali ile i cowcześniej brali jakie doświaczenie z benzo maja i jak dawka na początu.
Mariusz :) (niezweryfikowany)

Wiec tak... Opisze zaraz swoja &quot;banie &quot; na &quot;tantum rosa &quot; pierw. kilka settings: <br>Wiek: 18 <br>Waga: 75kg <br>Wzrost: 190cm <br>Samopoczucie: raczej pozytywne <br>Kto?: Ja to piłem a qmpel mnie pilnował <br>Gdzie?: W domu (chata wolna of corsss) <br>---------------------------------------------------- <br>Przygotowania: <br>Wpierw se poczytałem na necie co i jak i gdzie i po co o benzydaminie, wiec przygotowanko psychiczne jako takie miałem :P ale dla pewności ze nie będzie szopki w moim wykonaniu ala skok na bungy bez liny przez okno :] w aptece kupiłem tantum 3 saszetki po 2.80zł za jedna <br>---------------------------------------------------- <br>Godzina 19 wsypuje po połowie saszetki do 2 szklanek i zalewam ciepłą woda (do 2 szklanek żeby swobodnie przełknąć) wymieszałem wszystko ładnie i wogle :] i zaczynam! Wypiłem 1 mieszaneczke trochę mnie wygięło ze smaku :P ale to nic popiłem kranowa i wlałem w siebie 2 polowe jakoś poszło myślałem ze będzie gorsze :P (no ale moshe nie było tak źle ze smakiem dlatego ze kiedyś często popijałem spirolka i wódeczkę i mam już za sobą przepalanie gardła hehe) Ok teraz czekam na qmpla przyszedł jakieś 10 minut po tym jak skończyłem popijać :P wiec siadamy on se gra na PC a ja czekam... :] i co? i nic :P minęła godzina i nic 0 wnerwiłem się ze to jakaś lipa pewnie i rozrobiłem sobie kolejna torebeczkę (tak samo ja 1) łyk łyk i się kładę na wyrq i czekam... nie wiem dokładnie ale może z 40min się nic nie działo... wstaje i łup na glebę hehe nogi mi się poskładały (zaczęło się od koordynacji ruchowej) potem sięgam po napój i widzę jak mi się ręka rozdwaja roztraja itd. zaczynam se machać ręką przed oczami bo fajna smuga pozostawała za nią hehe potem dzwonił mi tel. kom. odebrałem przeczytałem i rzuciłem telefonem na poduszkę i co? i zaczęła się najlepsza zabawa na mojej bani zacząłem se machać moim telefonem (nokia3310 wyświetlacz standardowo podświetlony na zielono) a jak machałem po za ruchem ciągły się takie jakby pozostałe wyświetlacze podświetlane na niebiesko :] po włączeniu normalnego oświetlenia w pokoju wszystko ożyło :] (haluny wzrokowe) potem słyszałem jak mnie tata wola z 2 pokoju i idę do niego a chata nadal pusta :] słyszałem jak ktoś puka a jak sprawdziłem kto to i co? nikogo nie było! słyszałem tez jakby się drzwi otwierały mimo ze były zamknięte (haluny słuchowe) hehe no i tak się kręciło do godziny 23 kiedy to mój qmpel musiał iść do domu bo mama się martwiła o niego hahahaha! (żart) no i przy okazji wyprowadziłem pieska :] to było cos niezapomniany spacer! latarnie jak by zamazywały mi cały obraz ale jakoś się szło :] i tak idę i idę i patrzę a niedaleko leży martwy pies a obok niego siedzi kot? no trochę dziwne wiec podbija obadać co jest a jak byłem w zasięgu ręki do tego dziwnego zjawiska pies i kot znikają i pozostają po nich 2 kupki pisaku :] teraz się poshizowalem i szybciora do domu, posiedziałem na komie do około 2 na PC było oka wszystko tylko muza zajebiście grała mogłem słyszeć co chciałem mimo to ze leciało co innego, kłopoty były jak się ruszałem wystarczyło ze się obróciłem i po monitorze zostawało 40 monitorów które składały się pokolei w jeden ten prawdziwy hehe rozglądam się po pokoju i nic spokojnie lookam na klawiaturę a ona cala we krwi aż odskoczyłem hahahaha! to było cos się dziwie ze mi jelito wytrzymało cos takiego :D po jakimś czasie postanowiłem odrobić zadanie domowe i spakować się do szkoły hehe a potem iść spać hahaha! łatwo powiedzieć... kładę się i lipa nie daje rady zasnąć zamykam oczy i słyszę dziwne rzeczy np. jakiś koleś komentuje mecz w radiu potem ktoś z kimś rozmawia i ogólnie jakieś szumy i dźwięki nie do opisania wizje tez robią się coraz fajniejsze zaczynam się zastanawiać czy ja śpię i śnię czy tylko odpoczywam z zamkniętymi oczami mogę robić co chce panuje nad wszystkim mogę być kim chce i jaki chce w tym świecie niby to snu to było coś niesamowitego chciałem jakąś piękną kobietę to ja miąłem chciałem autko i miąłem chciałem latać i latałem poprostu nie do opisania słowami :D potem napiłem się załatwiłem co miąłem do załatwienia w WC i spowrotem ale wizji już nie było a ze słuchu to tylko jakąś mucha albo osa albo cos mi latało nad głową a jak otwierałem oczy to cisza... zamykam i znowu mucha wrrrr! i tak mi zleciało do godziny 7 rano kiedy to zaczęło mi przechodzić coraz mniejsze smugi za przedmiotami i kolory wracały do normy :] godzina 9.30 idę do szkoły hehehe tam to myślałem ze nie dam rady taka zamulę miąłem źle się czułem i wogle lipa taki zmęczony ze masakra hehe teraz jestem w domu jest godzina 19.33 i jakoś mi dalej dziwnie w brzuchu i odczuwam zmianę otoczenia hehe wogle się cos zmieniło nie wiem co ale cos jest inaczej :))))))))) <br>----------------------------------------------- <br>reasumując: nie zawiodłem się! Podobało mi się pod wpływem tantum jedynym minusem tego wszystkiego jest samopoczucie na następny dzień :( ale myślę ze jeszcze kiedyś się spotkam sam na sam z tantum nie dość ze tania to nie widoczna i jeszcze jednym + jest panowanie nad wszystkim byłem świadom wszystkiego cos się działo mimo to ze było to niesamowite było bardzo prawdziwe (tata jak przyszedł z pracy to gadał ze mną na lajcie i nic nie wyczaił) dopiero następnego dnia wyglądałem podejrzanie z zaprutymi oczami hehe (najbardziej podobała mi się sztuczka z telefonem i &quot;sny &quot;) <br>
da choo (niezweryfikowany)

Dwa dni temu zazylem 1 saszetke tantum, bo to byl moj pierwszy raz, i bylo wyjebanie!! dzis o 20 sptykamy sie z kumplami i probujemy jeszcze raz tym razem po dwie saszetki =] oda tripy opisze na dniach... ===&gt;MJ&lt;===
Draginrah (niezweryfikowany)

Nazwa substancji: Benzydamina <br>Poziom doświadczenia: Benzydamina pierwszy raz , wcześniej wciągałem i paliłem w duzych ilościach :D <br>Dawka - 3 saszetki <br>Metoda zażycia - Doustnie <br> <br>Ogólnie na samym wstępie chcialem polecić każdemu kto jeszcze nie próbował :D Jest naprawde wyjątkowo powiem szczerze ze akurat w moim przypadku odczuwałem efekt działania i fety i baki i alkocholu . <br>Ladpopudliwość , chęć robienia wielu rzeczy , susza w ryju (pewnie po soli) przypominająca papcia po zjarce i zaburzenia równowagi wręcz alkocholowe. Halucynacje pojawiły sie , ale mialem z identycznymi styczność na zejsciu po tygodniowym wciąganiu - calkowite wycieńczenie organizmu. Halucynacje te nie sa filmowymi zmorami. Poprostu oczy widzą to co nawet z gróbsza to coś przypomina. Mózg ze swoją wyobraźnia dodaje efekty ruchu i halucynacja gotowa :DNo i dochodzi oszukiwanie uszu bo sluchać też głosy. Niektótych może to przestraszyć ale często widać wlasnie pająki i inne stwory , a to dlatego ze nasz mózg chce to widzieć :D wystarczy odpowiednie nastawienie psychiczne a mozna zobaczyć wszystko , albo i nic. Benzydamina może oszukać nie tylko oczy , ale tez całe ciało :D Bo ja widziałem pająki na ścianie o ciele jak meduza. Skakały chodziły i jednego udało mi sie złapać i nie tylko go widziałem , ale czułem go w dłoniach i ściskałem czując jego galaretkowate ciało i co najlepsze ugryzł mnie :D Wzieliśmy to z kumplem (po 3 saszetki) około godziny 10:00 rano w Sobote... pierwsze objawy zaczęły się dopiero po ponad godzinie. Moj kumpel przyjął to normalnie bo jest wiekszej postury i nie miał takiej pizdeczki jak ja dlatego dla osob powyzej 65 kg polecam 4 saszetki na pierwszy raz :D <br>Dalej ... ogarnia cię wieczny dobry humor , nie wiadomo dlaczego , mimo wszystkiego ... kłopoty z zaśnięciem ... przyznam szczerze ze zasnąłem dopiero w poniedziałek o 4 rano. <br>Zabuzenia równowagi fenomenalne , jak bo ostrej popijawie , jednak bez zawrotów glowy i tego alkocholowego upojenia .. co sprawia ze dziwnie sie chodzi i próba stawiania normalnych kroków konczy sie zupełnie inaczej :D <br> <br>Co do wyextraktowania benzydaminy z saszetek to na 3 saszetki proponuje okolo 80ml bardzo ciepłej wody , ale nie wrzątku ... bo łykanie takiej ilosci soli jest trudne :D <br>Kolejna przestroga to dla sknerusów . Nie oblizujcie łyżeczek, ani niczego brudnego od tego roztworu bo znieczuli wam usta i język :D Mile widziana guma do zucia. <br> <br>To chyba wszystko :D jutro będe próbował drugi raz tym razem 4 saszetki wiec postaram sie lepiej opisać wszystko <br> <br>Najlepsze - nie ma jak u dilera <br> - &quot;będzie pozniej &quot; &quot;sory dzisiaj nie bedzie &quot; <br>Idziesz ... masz ... dostaniesz nawet paragon i reklamóweczke , i nie ma opcji zeby towar byl przezeniony :D <br> <br>Polecam kazdemu kto szuka nowych niezapomnianych przeżyć. :D Naprawde warto <br> <br>P.S. Sory za niejasności i niezbyt skladanie zdań co do tematu ale bakałem ^^ <br> <br>
Angelsodomizer ... (niezweryfikowany)

Z TR wynika, że faza jest zajebista... <br> <br>Kurwa jak proszki do cipy działają tak fajnie, to ciekawe czy któreś z &quot;do dupnych &quot; lekarstewek też trzepią &gt;:]
wązkinajdiscooby (niezweryfikowany)

Pewnego dnia :] z kumplami wpadliśmy na pomysł aby kolejny raz (chyba 80 :0 ) wypić tantumika:P. Hehe wcześniej założyliśmy TRT (Tantum Rosa Team:). Każdy z nas już wcześniej dużo razy to pił. Spotkaliśmy sie całkiem sporą grupką w lasku a było chyba tego 18 osób :P. Odrazu potem poszliśmy do pobliskiej apteki zakupic 34 paczki pudru do pochwy :] W lasku każdy zaczął konsumować swoją część. Rozlaliśmy po paczce do jednej szklanki (najdi wypił 2 w1 :D) Było strasznie ciężko ale każdy dał rade wypić swoją część. <br>Po około pół godzinie zaczęło każdemu wchodzić. Dziewczyny ze zdziwieniem w oczach i z niesmakiem na buzi spoglądały na wszystkich. Poszliśmy się szukac do piwnicy u kumpla. Sufit przybierał różne kształty heh. <br>Aż strach było oglądac się do tyłu gdy ktoś zaczął krzyczeć ze strachu przed swoją chorą wyobraźnią. Jeden z kumpli (niewiem czy to ściema) pierwszy raz pił i ponoć zdawało mu się że jedzie za nim turkusowy maluch :D :D <br>Kumpel zaczął biec po ciemnej piwnicy i nagle w cos uderzył , okazało sie że w miejscu w które biegł znajdowała się już ściana a on miał wrażenie że droga idzie dalej :) <br>Ogólnie benzydamina fajnie wpływa na naszą świadomość i nic nie przeszkadzało by nawet w codziennym jej zarzywaniu gdyby nie obrzydliwy smak tantuma :P Polecamy wszystkim !!!
HH (niezweryfikowany)

Dwa dni temu zazylem 1 saszetke tantum, bo to byl moj pierwszy raz, i bylo wyjebanie!! dzis o 20 sptykamy sie z kumplami i probujemy jeszcze raz tym razem po dwie saszetki =] oda tripy opisze na dniach... ===&gt;MJ&lt;===
Fujin (niezweryfikowany)

Dwa dni temu zazylem 1 saszetke tantum, bo to byl moj pierwszy raz, i bylo wyjebanie!! dzis o 20 sptykamy sie z kumplami i probujemy jeszcze raz tym razem po dwie saszetki =] oda tripy opisze na dniach... ===&gt;MJ&lt;===
rasso (niezweryfikowany)

wlasnie zazylem tego ciposza, i nic nie czuje, jestem tylko troche otepiony
cyp on you (niezweryfikowany)

pianko z tego szitu fazka niby jest ale huj wi co to za gówno więcej nie będe tego pił smak jest obrzydliwy piekielne ten cipak następnym razem jebne dysocjacje bo huj. <br> <br> <br>
indianer_wolny_czlek (niezweryfikowany)

własnie jestem po wczorajszej nocce z cipomyją. pierwszą szasztetkę wzięłem ok 18, potem drugą o 22 gdzies i 3 o 2 w nocy.. o halunach sie nie bede rozpisywał, bo kazdy juz wie jak to wygląda chyba..opowiem ze to o czym innym... leze sobie w lózku tak o 3 i oglądam tv, rozkoszuję sie przy okazji halunami, poswiatami, zyjacym mrokiem itp. oczywiscie omany słuchowe zejebiste i nagle jeb! słysze ze ktos wchodzi do pokoju mojej siostry (mieszkam w jednorodzinnym domu, 2 pietra + strych, moja siora a takze ja ofcoz mamy pokoje sciana w scianę na 2 pietrze własnie, super widoczki na las a z drugiej strony na panoramę miasta - mieszkam na przedmiesciach) o kurna o czym ja pisze..ok, wiec słysze ze ktos wchodzi do pokoju mojej siory.. gowniara ma 17 lat i juz tam sie kokosi z jakims hip-chłopem podobno (rock n roll rządzi tak wogóle) no wiec słysze wchodzi z kims..ale moja siora miała byc na imprezce do rana...hmm mysle moze chcą sie pobzykac, hehe...i kurwa wykrakałem...słyszłę pomruki i westchnięcia, wiecie typowe odgłosy miłosci, łózko skrzypi (a mówiłem, bierz materiałowe ze sklejki a nie wymyslne acz kruche z jakiejs sosny jebanej) kurwa, cos trzeba im przeszkodzic, ja i tak nie mogę spac a to mi jeszcze przeszkadzają łotry.. az moja siora zaczeła jęczec jakby ją jechał pierwszy raz w tyłek.. stukot jeki...nie wytrzymam ide do nich, otworzę drzwi krzykne cos i wyjdę do siebie z powrotem, to ich lekko przyhamuje..otóz hop z wyrka, wychodze z pokoju, korytarz..otwieram drzwi siory, swiatło zgaszone naturalnie, i krzycze, &quot;ciszej do kurwy nedzy!!! &quot; no i obarcam sie na piecie i banan na gębie na samą mysl o ich minach (ale jakbym zapalił swiatło wpierw to by się zlęlki tak troche, a mi chodziło własnie o efekt zdziwienia moim odjesciem.. heh ciesże sie juz nawet zaczynam smiac po cichu..mysle oho, stop trza nasłuchac czy sie speszyli i ubierają czy nadal dupcza..ale ale...cos cicho jak makiem zasiał..drzwi na oscierz siory otwarte tam ciemno..podchodze przysłuchuję sie..w koncu zapalam swiatło i kurwa soprajs...nikogo nie ma i nie było w pokoju (siora wróciła skacowana o 9 rano dopiero i to bez chłopa tego)....hmmm... jest juz zaraz 2 w nocy czyli prawie 23 godziny od tamtego wydarzenia a ja ciągle w szoku, jak mogłem sie dac tak nabrac omanowi..podziw i respekt <br> <br>PS: cały czas mam lekkie shizy i haloony,ale juz wracam do normy ..pomimo ze całą noc nei spałem nei mam ani kaca, ani nie czuję sie zmeczony, powieki okej <br> <br>HOUK! BLADE TWARZE
Grisly (niezweryfikowany)

O bony bony. <br>1 raz to zazyłam a jak do tj pory tylko duzo zioła choc od dłuzszego czasu oko alkohol 1 raz haszysz i DMX z acodinu(hehe tez zajebiste) <br> <br>a teraz 2x Tantum rosa w 3/4 szklanki kazda saszetka.popite colą light.smak najgorszy na swiecie wiecej bym nie przełkneła jakby co zaaplikuje w kapsułkach ale nieprędko,bo nie wiadomo o tej substancji niestety wiele a szkoda bo zajebiscie było... <br>ok 22.20 wypiłam to a piłam z 10 inut potem 10 minut przerwy i druga-tez z 10 minut.Nie było checi wymiotowania ale musiałam odpocząć z 15 minut na podłodze.potem fajek i myje sie myje.Juz sie umyłam wszystko spoko moge isc do pokoju.Nagle patrze-obraz mi faluje lekko.Kecenie w głowie(nie opisze dokładnie bo to 2 dni temu było)smiac mi sie chcialo.poszłam do pokoju a krecenie w głowie wzrastało,było bardzo przyjemnie!smiałam sie zakrywajac usta zeby nikt mnie nie słyszał.Siadłam przy kompie i gapie sie w monitor.ojciec wchodzi i cos gada a ja chciałam odpowiedziec ale nagle wydało mi sie ze nie umiem.więc tylko przytakuje i kiwam głową.poszedł sobie sie myć.Nagle słysze jakby śpiewał &quot;ciicha noc &quot; pod prysznicem a to nie mozliwe bo mój ojciec nie spiewa... <br>potem do łózka.nie pamietam wszystkich shizów ale było ich od cholery i ciut ciut.Żyrandol sie wydłużał.ekran komputera-na nim pojawił sie usmiech i 2 kropki jako oczy.kwiat zaczął więdnąć ,to znów wyciagał w moją strone liście wogóle ciagle cos robiła(dodam ze ja nigdy halunów nie miałam)potem łaził po nim robocik(moje haluny były bardzo realistyczne,jak prawdziwe nie tak jak wiele tu pisze &quot;przezroczyste)ksiązki zmieniły sie w posąg lincolna.Aha na początku za kazdym dzwiekiem ciągnęloo sie echo jakby kosiarki cichutkiej <br>a potem to juz wogóle...koty widziałam jak łazą po kwiatach małe czarne kociaki ide do nich a one uciekły.wracam na łózko patrze a ten kociak siedzi i sie ze mnie smieje na tym kwiecie.Potem klocki lego zaczeły cos budowac.Następnie znalazłam sie w szkole-tak jakbyscie siedzieli w szkole wszysciutenko jak prawdziwe i idealnie tak samo jak w realu perspektywa patrzenia jak oczami-siedze z kolegą i on mi kawał jakis hujowy opowiada.Nagle odwracam wzrok -miałam cały czas otwarte oczy i to widziałam-i leze w łózku. <br>potem jeszcze przenosiłam sie do lekarki która mnie nago wazyła(mam anoreksje 17 lat 40 kg 167 moze dlatego tak silnie zadziałało)potem znów w domu.patrze a ojciec wchodzi z samarami do pokoju i pyta &quot;i co teraz &quot;ja przerazona odwracam wzrok-cisz nikogo nie ma ojciec spi.gadam se z matka która siedzi na łózku ale ona spała of course.Potem widziałam jak leze w wyrze i grzebie matce w torbie wyciągam jej dowód osobisty a tam 2 saszetki tantum rosy...i nagle przerazona(miałam 2 schowane bo kupiłam 4)znów sie otrząsam i okazuje sie ze nic nie trzymam w rękach.ciągle mi sie zdawalo ze starzy łazapo domu i ze nie spią wydawało mi sie(widziałam)jak ojciec idzie do kibla słyszałam szelest i nagle woła matke matka idzie do klopa a ona pyta &quot;co to jest &quot; a matka &quot;jakies narkotyki &quot;myslałam ze z klopa wypłyneło opakowanie po tantumrosie...potem wciaz słyszałam ze o czyms szepczą tak jak ktospisał tez ze jakies testy itd ale oni spali jak niemowlaki.ogólnie było zajebiscie długie godziny zero jakis nieprzyjemnych rzeczy cała baze oprócz braku snu. <br>za to nastepnego dnia brak produkcji sliny sraka i bełty ale nie czułam sie wcale zle. <br> <br>bardzo bym chciała wiedziec jak to jest szkodliwe.w sumie ja zazyłam 1 gram tego a 1 gram innych niektórych narkotyków to dawka smiertelna wiec moze nie jest az tak zle.choc napewno czache ryje.dzis czuje sie zupełnie normalnie moze troche w zołądku miciezko no ale 18 gram soli wypiłam a tak nie spozywałam od roku. <br> <br> <br>jesli sie kiedys zdecydujecie poszukajcie w necie jak odsączyc sól bo tak to jest ohydne.jak ktos wie jak bardzo to szkodzi to piszcie! <br> <br>:D <br>
Grisly (niezweryfikowany)

ktos raz pisał mi ze po 2-3 wypiciach ma sie nieodwracalne zmiany w mózgu.ale nie potwierdzone naukowo tylko tak ktos wspomniał gdzies w necie ale sam tez tego nie wiedział na 100 % <br> <br>POZA TYM ZNAM DZIEWCZYNE KTÓRA PIJE TO OD PÓŁ ROKU DOSC CZESTO JEST CHUDA I DUZO TEGO ZAZYWA I ZYJE I FUNKCJONUJE NORMALNIE.oprócz teg cpa inne rzeczy wiec skoro ona juz pół roku dosc regularnie pije np:3x tantum rosa jakis alkohol eferydyna i to wszystko na raz i zyje i funkcjonuje normalnie to chyba nie jest az takie złe:) <br> <br>aha ja na 2 dzien miałam wysuszenie błon sluzowych znaczy sie od tej soli jebanej na bank i liny do wieczora nie miałam. <br> <br>ale nie załuje bo takich przezyc nigdy nie miałam.i kiedys za dłuzszy czas powtórze w kapsułkach:D
makabaka (niezweryfikowany)

Pwenego dnia zakupilem 1 saszetke tantum rosa. Oczywiscie ja wyekstraktowalem od soli tak aby nie uszkodzic sobie zoladka. (sol w tantum rosa jest nawet 5 razy silniejsza od soli kuchennej) <br>Znalazlem stare tabletki w kapsulkach. Produkt ubilem co dalo mi 2 kapsulki. Postanowilem wziasc je w nocy. odziwo 1 saszetka prawie w ogole na mnie nie podzialala. 2 tygodnie temu powtorzylem zabieg ale tym razem z dwiema saszetkami. Dalo mi to 4 kapsulki. Wziolem je okolo godziny 17. I wlaczylem sobie film. Stwierdzilem ze zrobie przerwe i pojde sie przejsc. podczas przechadzki spalilem 3 papierosy. Po czym juz mnie solidnie jeblo. Na zewnatrz bylo zimno wiec nie doczuwalem az tak mocnego dzialania. Kiedy wszedlem do sklepu po chipsy, omal sie nie wyjebalem. Jednak nie dalem po sobie poznac ze jest ze mna cos nie tak. Wrocilem do domu aby kontynuowac ogladanie filmu. idac po schodach czulem ze jest jakos dziwnie wasko. oczywiscie faza w domu dtyczyla jakis anomali wzrokowych. Kiedy w filmie zmieniala sie klatka widzialem ostry blysk. Sidzialem na kanapie patrzac w ekran. Zaczelo mi sie wydawac ze podkakuje w gore i dol jak na trampolinie. to bylo okropne. Anomalie sluchowe w sensie echa. potem nastapily nudnosci. Oddalem cale chipsy :P. Odczuwalem ogromne problemy z zachowaniem rownowagi. Wydawalo mi sie ze za moja glowa lata komar. Slyszalem tez charaktrystyczny bzzzzyk co mnie strasznie dreczylo. Poza tym rano czylem sie troche oszolomiony to wszystko. Chaluny podobne do tych opisywanych przez innych.
AND (niezweryfikowany)

MASZ PROBLEM Z KAD WZIAC LEGALNA FAZKE <br>TO MASZ TANIO I DUZO SPOSOBOW ++++ <br>http://www.swistak.pl/aukcje/1679528.html
Tematy zabronione (niezweryfikowany)

Forma generalnie nie ma znaczenia i komentarze idiotów, którzy uważają, że łykanie pigułek na kaszel albo chorobę lokomocyjną to zgorszenie, wyrażają powszechnie już przyjęte stereotypy. W tym jednak wypadku mają rację, benzydamina przypadkowo zbieżnie z miejscem przeznaczenia robi cipę też z głowy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa

Moje doświadczenie z innymi dragami jest raczej niewysokie, mam na koncie DXM, thc, amfe i efedrynę jako świadomie zapodane używki, a MJ intensywnie palę już 3 lata.


Zapragnąłem zobaczyć co jeszcze jest na tym świecie i jakoś spontanicznie padło na gałkę.




17.00




Technicznie zapodanie wyglądało tak:


  • Amfetamina


Hmmmm... skoro wszyscy pisza to i ja tezzzzz...

Aha, sorrki z gory za wszelkie potkniecia itede ale troszki mi

sie łapki trzęsą...

Ale to nie moja wina tylko fety :D

  • Marihuana

Spokó i cisza. Ogólnie spoko.

Dziś ciąg dalszy raportu ze strony: https://neurogroove.info/trip/zrozumia-em-przes-anie-thc

Obudziłem sięprzed 11:00. Zapodałem 2 kapsułki Citroseptu. To jest grejfrut w tabletkach. Wersja forte :)

Około 11:30 - pierwszy skręt z maryśki zmieszanej z tytoniem. Standardowo, 1/3 paapierosa.

11:40 - poszedłem do dilera po 2 gramy. Ciepło jak diabli. Mokra koszula od tego gorąca. W ogóle nie czuję działania THC.

  • LSD-25

Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.