Finlandia: Zieloni za legalizacją marihuany. „Warto skorzystać z doświadczeń innych państw”

Fińska partia Zielonych chce doprowadzić do zmiany przepisów dotyczących kryminalizacji posiadania marihuany. Zieloni argumentują, że warto „skorzystać z doświadczeń innych państw”. Jakie jest podejście do posiadania marihuany w innych krajach Europy?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

EURACTIV.pl
Mateusz Kucharczyk, Pekka Vänttinen
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

95

Fińska partia Zielonych chce doprowadzić do zmiany przepisów dotyczących kryminalizacji posiadania marihuany. Zieloni argumentują, że warto „skorzystać z doświadczeń innych państw”. Jakie jest podejście do posiadania marihuany w innych krajach Europy?

Pierwszym krokiem Zielonych ma być przegląd krajowych przepisów i dostosowanie ich do „zmieniającej się rzeczywistości”. To jeden z postulatów, które ogłoszono na niedzielnym (20 września) kongresie ugrupowania.

W pierwszej kolejności Liga Zielonych (Vihreä Liitto) chciałaby dekryminalizacji posiadania niewielkich ilości konopi indyjskich oraz ich uprawy na własny użytek.

Asumpt do zmian dają młodzi

Partyjna młodzieżówka, która wyszła z inicjatywą, argumentuje, że według obecnego prawa co czwarta osoba w Finlandii w wieku od piętnastu do sześćdziesięciu dziewięciu lat jest „przestępcą” z powodu chociażby sporadycznego palenia lub posiadania marihuany.

Ponadto handel marihuaną w tzw. szarej strefie prowadzi do utraty wpływów podatkowych przez budżet państwa, które w innym przypadku mogłyby zostać wykorzystane do ograniczenia nadużywania narkotyków i alkoholu oraz finansowania opieki psychiatrycznej.

„Świat ewoluuje również pod tym względem. Nowe podejście do zagadnienia prezentują i Dania, Kanada, Norwegia, Portugalia”, powiedziała minister spraw wewnętrznych i przewodnicząca Partii Zielonych Maria Ohisalo.

Sprawa ta może wywołać nieporozumienia w rządzącej koalicji. Gabinet premier Sanny Marin tworzy pięć ugrupowań. Największymi przeciwnikami zmian w prawie może być Partia Centrum.

A jak jest w Europie?

Już w niedzielę reprezentujący centrowe ugrupowanie Mikko Kinnunen stwierdził, że „posiadanie, używanie i sprzedaż konopi indyjskich w żadnym wypadku nie może być dozwolone w Finlandii. Nawet sugerowanie zmian w prawie jest nieodpowiedzialne. Życie każdego człowieka jest cenne i powinno być chronione, a nie niszczone”.

Na Starym Kontynencie nie brakuje przykładów państw, które zmieniły podejście do polityki narkotykowej. Rządowa umowa koalicyjna w Luksemburgu między liberałami, socjaldemokratami i Zielonymi zakłada legalizację konopi indyjskich w ciągu pięciu lat.

Mieszkańcy Luksemburga powyżej 18. roku życia mogliby kupić marihuanę do celów rekreacyjnych w ciągu najbliższych dwóch lat. Z kolei małoletni w wieku od 12 do 17 lat nie byliby karani za posiadanie marihuany pod warunkiem, że w ich kieszeni nie byłoby więcej niż 5 gramów suszu. Chcąc zdusić turystykę narkotykową, ustalono, że na legalny zakup marihuany w Luksemburgu będą mogli sobie pozwolić tylko obywatele tego kraju.

Więzienie za marihuanę?

Z kolei w styczniu br. Sąd Najwyższy we Włoszech uznał, że w domowej hodowli marihuany nie ma nic zdrożnego pod warunkiem, że to „minimalna ilość na własny użytek”. Przeciwnikami tego orzeczenia byli np. politycy Forza Italia Silvio Berlusconiego.

Ale marihuana wkracza do Europy przede wszystkim jako środek medyczny. Zaczęło się od Niemców, którzy w 2017 r. zliberalizowali służbę zdrowia. W pierwszych trzech kwartałach 2018 r. całkowita sprzedaż legalnej marihuany wyniosła u naszego zachodniego sąsiada 50 mln euro. Szacuje się, że do listopada 2018 r. w Niemczech medyczną marihuanę przepisano około 40 tys. pacjentom. Branża uważa, że liczba ta może ostatecznie wzrosnąć do 1 mln, a w całej Europie do 5 mln osób.

W styczniu 2018 r. marihuanę medyczną zalegalizowała Malta. Na taki krok zdecydowała się także Polska. Medyczna marihuana (i każda inna) pozostaje nielegalna m.in. w Szwecji, na Węgrzech czy Islandii. Jeżeli chodzi o rekreacyjne palenie, to w takich krajach jak Belgia, Hiszpania czy Słowenia funkcjonują legalnie kluby.

Jednym z najbardziej liberalnych krajów pod tym względem w Europie są Czechy. Posiadanie tam niewielkiej ilości marihuany jest klasyfikowane jako wykroczenie i nie jest karane przez prawo, chociaż może pociągnąć za sobą karę pieniężną w wysokości do 15 tys. koron czeskich (ok. 555 euro). W Polsce za posiadanie marihuany do celów rekreacyjnych niezmiennie grożą 3 lata więzienia.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bufedron
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Sobotni wieczór, w planach mam pierwszy raz spotkać się ze znajomą z netu, później impreza w klubie z moją załogą, jestem wypoczęty, z dobrym nastawieniem, ciekawy nowej substancji.

Podróżnik: 31 lat, 186 cm wzrostu, 86 kg wagi

  • Dekstrometorfan

Set&Settings: Mój zielono-żółty pokój. Po godzinie 20. Solo style.

Dawkowanie: 225mg(15 tabletek)

Doświadczenie: Alkohol, Mj, raz motorola :D

Dane: 18lat, 83kg

20:40: Zarzucam pierwsze w życiu 5 tabletek tzw. kaszloka. Będę to robił co 5minut, czyli 3 razy po 5 pillów. Idę do kibla wysrać się, żebym się nie posrał w czasie fazy, bo to można było nazwać naprawdę bad trip…

20:45:Wysrałem się(2 tony mniej). Łykam kolejne 5 tablet. Zapuszczam muzę.

  • Ayahuasca

UWAGA! PONIŻSZY TEKST JEST CAŁKOWICIE FIKCYJNY, A PRZEDSTAWIONE

TU WYDARZENIA SĄ PŁODEM WYOBRAŹNI AUTORA. KAŻDY, KTO MA ZAMIAR SKORZYSTAĆ

Z ZAWARTYCH TU INFORMACJI, CZYNI TO WYŁĄCZNIE NA WŁASNE RYZYKO I ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Niniejszy tekst jest kompilacją dokumentów znalezionych w Sieci, oraz

doświadczeń autora.

  • Benzydamina

Jest 9:40 i ten diaboł nadal trzyma. nie wiem dokładnie, o której godzinie zażyłam, ale myślę, że byłomiędzy 22 a 24 poprzedniego dnia. To był mój pierwszy halucynogen, więc wziełam pół słusznej dawki czyli 1 saszete. W łazieneczce otzrymałam w około 1/3 szklanki praktycznego roztworu wodnego benzo z resztkami soli. Roztwór był gotowy do spożycia :). Podejżewając, że benzo bedzie trzymać dość długo postanowiłam wziąć to na noc , żeby w pokoiku rozeznać co jest, a czego nie ma, i żeby w dzień nie było jakiejś wpadki.

randomness