Dzięki antynarkotykowemu telefonowi zaufania wpadł diler

24-latek nie tylko sprzedawał, ale także rozdawał amfetaminę i marihuanę

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

6562

- Ja już taki jestem, że jak ktoś mnie prosi, to pomagam - tak Marcin S. tłumaczył, dlaczego dawał narkotyki 15-letniej dziewczynce.

24-letni Marcin S. to pulchny blondyn w okularach. Na pytania policjantów odpowiada chętnie, nawet się uśmiecha. Wczoraj został zatrzymany przez funkcjonariuszy z sekcji zwalczania przestępczości narkotykowej Komendy Wojewódzkiej Policji. - Jest sprawcą zbrodni, bo rozdawał amfetaminę i marihuanę dzieciom - wyjaśnia oficer operacyjny sekcji. - Takie rozdawanie nie jest bezinteresowne. Najczęściej diler liczy na to, że gdy dzieciak się uzależni, należność uda się odebrać z nawiązką.

Wpadka Marcina S., który handlował narkotykami na jednym z bałuckich osiedli, to pierwszy wymierny efekt działania Antynarkotykowego telefonu zaufania. Policjanci mają nadzieję, że zadzwonią do nich ludzie, których bliscy mają kłopoty z narkotykami. Szczególnie liczą na sygnały, które mogą nam pomóc w zatrzymaniu dilerów i pośredników.

Tak było w przypadku sprawy Marcina S. - Zadzwonił chłopak, który opowiadał o grupie handlarzy i ich klientów. Zgłoszenie było anonimowe. Korzystając ze wskazówek naszego rozmówcy dotarliśmy do świadków, którzy kupowali narkotyki u Marcina S. - relacjonuje oficer operacyjny. - Przesłuchaliśmy już wiele osób. Marcin S. to pierwszy zatrzymany w tej sprawie, ale na pewno nie ostatni.

Dilerowi postawiono zarzuty handlu i udzielania narkotyków nieletnim. Na proces poczeka w areszcie.

Antynarkotykowy Telefon Zaufania - 665-19-08 w godz. 8-16 odbierają policjanci. Później można nagrać informację na automatyczną sekretarkę.

Funkcjonariusze sprawdzą każdy sygnał. Jednak łodzianie nie zawsze korzystają z telefonu zgodnie z przeznaczeniem. Niektórzy próbują na przykład załatwić sąsiedzkie porachunki i przekonują funkcjonariusza, że ten jest dilerem (po sprawdzeniu okazuje się, że to była zwykła złośliwość). Niedawno pewien mężczyzna opowiadał o podejrzanym samochodzie, który regularnie zatrzymuje się w określonym miejscu i stoi przez kilkadziesiąt minut. Podejrzewano, że kierowca jest dilerem. Policjanci sprawdzili: rzekomy diler okazał się alkoholikiem, który nie chciał martwić rodziców, więc zatrzymywał się kilkadziesiąt metrów przed ich domem, w samotności spożywał kilka piw i szedł w odwiedziny.

Funkcjonariusze apelują do swych rozmówców o rozwagę i proszą o zgłoszenia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

djdx (niezweryfikowany)
no, ale 15latkom to bym dragów raczej nie rozdawał. To zwykłe świństwo
a no (niezweryfikowany)
szukam dilera ktory za darmo dawałby mi dragi.jak do tej pory takiego nie spotkałam.
.chudy. (niezweryfikowany)
chyba zaczne chodzić na bałucki rynek, jak tam rozdają trawsko.
ktos (niezweryfikowany)
szukam dilera ktory za darmo dawałby mi dragi.jak do tej pory takiego nie spotkałam.
KRET (niezweryfikowany)
zawsze mozna podzwonic i porobic sobie jaja hehe z pieskow
Magiczna (niezweryfikowany)
no tak już kurwa dzwonie ... ciekawe od kogo potem kupie ?! :DDDD buahahaha polefka ...
nie wazne (niezweryfikowany)
zawsze mozna podzwonic i porobic sobie jaja hehe z pieskow
kelix (niezweryfikowany)
Jest sprawcą zbrodni, bo rozdawał amfetaminę i marihuanę dzieciom <br> <br> <br> <br>kurwa zbrodnia to gwałt albo zabojstwo pojeby pierdolone naprawde mam juz dosc tych jebanych pal , tzn oni tylko nabijaja statystyki a huje z rzeadu utrzymuja prohibicje zeby mafia im odpalała zyski <br>legalize.
KillaBeeZ (niezweryfikowany)
Jest sprawcą zbrodni, bo rozdawał amfetaminę i marihuanę dzieciom <br> <br> <br> <br>kurwa zbrodnia to gwałt albo zabojstwo pojeby pierdolone naprawde mam juz dosc tych jebanych pal , tzn oni tylko nabijaja statystyki a huje z rzeadu utrzymuja prohibicje zeby mafia im odpalała zyski <br>legalize.
lol (niezweryfikowany)
ja tez chce darmowedragi!!! maryche i amfe!!! wogole szukam niezlego dilera z okolic krakowa jakby co to email Dark_Assasin@interia.eu czekam na dilerofff :P
grant (niezweryfikowany)
mój sąsiad ze swoją konkubinom od kilku lat ,hoduje isprz,marychę,amfetaminę,mefedron,po wpadce,dostał w zawieszeniu,śmiech na sali,ci ludzie nigdy nie pracowali i nie zamierzają,zauważyłem wielokrotnie jak oni to robią by nie wpaść w ręce policji,to fakty,wiem od znajomego że policjanci z wydz,ANTYNARKOTYK,po zabraniu handlarzowi narkotyków,część oddają mojemu sąsiadowi do sprzedaży,nie chodzę do kina,mam je po sąsiedzku
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Tripraport

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info

 

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

popołudnie, mieszkanie kumpla, w tle muzyka. Nastrój całkiem pozytywny. Żyjąc dłuższy czas w abstynencji nastawiałam się na przyjemną fazę.

Nie wiem czy trip, którego ostatnio doświadczyłam zasługuje na miano bad tripa ale z pewnością było to mega INTENSYWNE doświadczenie. Zacznijmy jednak od początku...

Jest sobotnie, leniwe popołudnie. Wieczorem mam zamiar wyjść na koncert, ale wcześniej wpadam do kumpla, coby się wprawić w dobry nastrój. Na początek wychylamy po kieliszku czystej, ale szybko nachodzi mnie ochota na spalenie grassu. Rodzice znajomego wybyli do pracy i mamy mieszkanie tylko dla siebie, zatem nastawiam się na przyjemną i bezstresową fazę.

  • 5-APB
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywne nastawienie, rodzice pojechali na 3 dni w góry, miałem ochotę popróbować jakichś ciekawych substancji, kumpel zapodał mi właśnie 5-APB. Po zażyciu poszedłem do naszego miejscowego Pub'u.

Zaczne bez jakiegos wstępu większego, dostałem od kumpla woreczek z ok 90mg 5-APB, gdyż wiedziałem, ze w weekend moi rodzice jadą w Bieszczady i będę mieć przez 3 dni wolną chate (tylko babcia mieszkająca piętro niżej, bo mieszkam w domu dwu-rodzinnym). 

 

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Set: Lekkie poddenerwowanie spowodowane wypadkiem przy ekstrakcji, ale pozytywne nastawienie do tego, co miało nadejść, podekscytowanie, radość. Setting: Własny dom - kuchnia, jasne i przyjemne pomieszczenie, przytulny balkon na trzecim piętrze, mała łazienka z dużym lustrem + zgaszone światło, wizyta przyjaciółki od razu po całkowitym zażyciu substancji.

Witam, jestem początkującą - oto mój pierwszy trip po tej substancji psychoaktywnej, a zarazem i pierwszy trip mojego życia. Postaram się opisać wszystko, co miało miejsce. Proszę o wyrozumiałość - dużo się działo, a styl pisania jest dość dynamiczny.

Naczytałam się tutaj wiele na temat benzydaminy. Łatwo dostępna, tania i mocno kopie. Zdecydowałam się na spróbowanie tej "pyszności".

randomness