Dzieci żyjące z palaczami marihuany, mają pozytywne wyniki testów na obecność narkotyku

Według nowego badania, palenie marihuany w domu jest związane z wyższym ryzykiem wykrycia biomarkerów marihuany w moczu dzieci mieszkających w tym samym gospodarstwie domowym. Choć autorzy podkreślają, że wyników nie należy traktować bez zastrzeżeń, to badanie wskazuje na potencjalne zagrożenia zdrowotne, które warto dokładniej zbadać.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

politykazdrowotna.com/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

43

Palenie marihuany może wiązać się z realnymi zagrożeniami zdrowotnymi, i to nie tylko dla osób, które się na to decydują. Okazuje się, że dzieci mieszkające z palaczami marihuany, również mają pozytywne wyniki testów na obecność tego narkotyku.

Według nowego badania, palenie marihuany w domu jest związane z wyższym ryzykiem wykrycia biomarkerów marihuany w moczu dzieci mieszkających w tym samym gospodarstwie domowym. Choć autorzy podkreślają, że wyników nie należy traktować bez zastrzeżeń, to badanie wskazuje na potencjalne zagrożenia zdrowotne, które warto dokładniej zbadać. Proponują także środki ostrożności, takie jak palenie na zewnątrz, które mogą pomóc rodzicom w ograniczeniu ryzyka.

- Choć długoterminowe skutki zdrowotne palenia marihuany nie są jeszcze dobrze znane, dym z marihuany zawiera substancje rakotwórcze, substancje drażniące układ oddechowy i inne szkodliwe substancje chemiczne – powiedział John Bellettiere, epidemiolog z University of California w San Diego.

Badacz dodał, że prawdopodobieństwo wykrycia marihuany u dzieci, było pięć razy wyższe w gospodarstwach domowych, w których odnotowano palenie marihuany w domu.

- To narażenie na toksyczne substancje chemiczne, w tym znane substancje rakotwórcze, może mieć długoterminowe skutki zdrowotne u tych dzieci - dodał John Bellettiere.

Badanie przeprowadzone w ramach Project Fresh Air (PFA), zrekrutowało uczestników z różnych źródeł, takich jak organizacje społeczne czy Program Wsparcia Żywieniowego dla Kobiet, Niemowląt i Dzieci (WIC) Departamentu Rolnictwa USA. Wymagania dla uczestników obejmowały bycie dorosłym, posiadanie dziecka poniżej 14. roku życia, obecność palacza tytoniu w domu oraz brak planów przeprowadzki w ciągu trzech miesięcy.

W badaniu wzięło udział 275 gospodarstw domowych. Zainstalowano w nich monitory cząsteczek powietrza, a następnie przeprowadzono wywiady z rodzicami lub opiekunami, pytając o nawyki związane z paleniem. Ponadto rodzice otrzymali zestawy do pobierania próbek moczu od dzieci, które zostały następnie wysłane do laboratorium CDC w celu wykrycia biomarkerów ekspozycji na marihuanę.

Naukowcy odkryli, że w 69 procentach gospodarstw domowych, w których zgłoszono palenie marihuany w domu, urodziło się dziecko z wykrywalnym poziomem biomarkerów marihuany – w porównaniu z zaledwie 24 procentami wśród gospodarstw domowych, w których nie zgłoszono palenia marihuany w domu.

- Ponieważ małe dzieci spędzają większość czasu w domu, ograniczenie palenia marihuany w domu, może znacznie zmniejszyć ich narażenie na toksyczne i rakotwórcze substancje chemiczne znajdujące się w dymie marihuany – powiedział Osika Tripathi, epidemiolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego.

Badanie opublikowano w “Journal of the American Medical Association Network Open”.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Dwuosobowy pokój w studenckim mieszkaniu, wynajmowany wraz z kolegą. Samopoczucie dobre, lekkie zmęczenie spowodowane kacem.

17.40 Rozpoczęcie. Wsypuję 78 mg po język. Słucham muzyki. Próbuję się wyciszyć.

 

  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

Piątek wieczór, urodziny, zacisze swojego mieszkanka na wsi. Nastawienie pozytywne, byłem ucieszony, że znalazłem bardzo dużo ładnych muchomorów w lesie. Oryginalnie chciałem sprawdzić ile jest substancji aktywnych w blaszkach, bo zwykle je odcinam, żeby lepiej się suszyły.

Generalnie ostatnio sporo czytałem o muchomorze, między innymi o kwasie ibotenowym, jego działaniu psychoaktywnym (zasadniczo przeciwne do muscymolu, bo jest agonistą receptora NMDA, a nie GABA), a także o metodach przeprowadzania dekarboksylacji owego do muscymolu. Akurat miałem zbiory i w celu ułatwienia suszenia usunąłem blaszki z ok 20-30 sztuk – prawie cały 2-litrowy garnek. Chciałem przekonać się ile jest substancji aktywnych w blaszkach, więc wrzuciłem do garnka, zalałem wodą, dodałem trochę soku z cytryny (katalizator reakcji).

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Spokojny dzień.

Nie spałem całą noc. Po męczącym dniu w pracy usiadłem do komputera. Popracowałem do rana i poszedłem znów do pracy. Czas goni. Musimy oddać projekt za 3 dni. Nerwówka... Zmęczony jak pies wlokłem się do domu. 16:30 Przechodziłem obok apteki i kupiłem acodin, myląc go z thiocodinem. Chciałem kodę na zmęczenie, a kupiłem deksa. OK, niech będzie. Po drodze do domu spotkałem się z dilerem. W tym czasie zjadłem opakowanie acodinu (150 mg DXM). Pogadaliśmy i wróciłem do domu z jednym gramem maryśki. Zmęczony jak pies, niewyspany ale z jednym małym ziółkiem w dłoni.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

62kg Dom, zmęczenie i senność wyjątkowo dają o sobie znać, nastawienie neutralne, nie wiedziałem czego się spodziewać ze względu na bardzo odmienne TR’y, oczekiwałem przypływu chęci do życia i pracy.

Paczkę znanego wszystkim leku sudafed miałem zakupioną dzień wcześniej, oczekiwałem ciekawego efektu bo wydałem 2 razy więcej niż normalnie ze względu na najdroższą aptekę w mieście.

16:20
4 tabletki (240mg) zapiłem filiżanką kawy, ogarnąlem mieszkanie i siadłem do książek.