Długi rachunek sumienia

Bruce Willis. Brałem narkotyki. Robiłem okropne rzeczy. Nigdy więc nie osądzam nikogo, kto poddał się uzależnieniom, bo sam byłem od tego o krok.

Anonim

Kategorie

Źródło

TeleRzeczpospolita Nr 185, Tadeusz Wójciak z Buffalo

Odsłony

4767
Wcale nie jest tak silny i twardy, jak bohaterowie jego filmów. Lubi opowiadać o sobie i pozwala z siebie wyciągać zwierzenia, co uwielbiają reporterzy, przepytujący go na tematy osobiste z okazji premier kolejnych filmów.

Aktor znany z dynamicznych ról mocnych ludzi z trzech "Szklanych pułapek", "Armageddonu" czy ostatnio "Włamania na śniadanie" i "Wojny Harta" uważany jest za symbol sukcesu i niczym niezakłóconej pogody ducha. Jednak to nieprawda - nosi on w sobie wiele goryczy. Na jego życiu osobistym boleśnie odcisnęła się burzliwa przeszłość, rozbite małżeństwo z Demi Moore i niedawna śmierć młodszego brata Roberta. "Przez wiele lat mojego życia poznawałem mroczną jego stronę - powiedział 47-letni aktor reporterowi tygodnika "Parade". - Piłem strasznie w nowojorskich początkach mojej kariery. Brałem narkotyki. Robiłem okropne rzeczy. Nigdy więc nie osądzam nikogo, kto poddał się uzależnieniom, bo sam byłem od tego o krok. Bo wiem, jak życie potrafi przerazić. Widziałem nałóg na własne oczy, ale miałem przed sobą ważniejszy cel".

Bruce Willis często wspomina, że tylko chęć ucieczki z ubogiego robotniczego miasteczka Carneys Point w stanie New Jersey uchroniła go od kariery spawacza czy ślusarza, którą ojciec wymarzył sobie dla niego. Jako typowy "swój chłopak" długo nie mógł poradzić sobie z ciężarem sławy. "Ludzie nigdy nie chcieli zrozumieć, że jestem jednym z nich, zwyczajnym facetem" - skarżył się w wywiadach.

Ważną częścią jego życia są obecnie trzy córki: Rumer, lat 13, 10-letnia Scout i ośmiolatka Tallulah, owoc małżeństwa z Demi Moore, zakończonego rozwodem w 1998 roku. "Rozumiemy się dziś z Demi znacznie lepiej niż w małżeństwie - wyznaje Willis, który podobnie jak była żona ułożył już sobie życie osobiste. - Mam szczęście, że dzięki dziewczynkom nadal stanowi część mojej codzienności. Rozważam nawet kupienie domu w Sun Valley, po sąsiedzku z Demi".

Kilka dni temu prezydent George W. Bush mianował Willisa rzecznikiem dzieci oczekujących na adopcję.

Bolesna dla aktora znanego też z filmu "Szósty zmysł" (temat "życia po życiu"), była śmierć młodszego brata Roberta, który zmarł rok temu na raka śledziony w wieku zaledwie 42 lat. Nastąpiło to wkrótce po pokonaniu przez Roberta uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Bruce tak bardzo przeżył jego odejście, że postanowił go przywołać podczas seansu spirytystycznego. Opowiadał tygodnikowi "Parade": "Demi poznała mnie z kobietą, która potrafi kontaktować się z tamtym światem. Spytałem, czy mój umierający, nieprzytomny już brat, miał świadomość, że w ostatnich jego chwilach byłem przy jego łóżku, rozmawiałem z nim. Z ust medium wydobył się autentyczny głos Roberta: ČJak mogłem cię nie słyszeć, skoro mówiłeś, jak zwykle, tak głośno...Ç. Mam już absolutną pewność, że istnieje życie po śmierci - stwierdził Bruce Willis. - Nie wiem, jak to działa, ale wierzę w to. Patrzę teraz optymistycznie na swoje życie. Widzę je jako ogromną pracę, wymagającą właściwego dokończenia".

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

klinton (niezweryfikowany)

huh, psychodela. <br>:&gt; <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

pisało sie tutaj o różnych rodzajach fazy na MJ(wideo,teleport itp) to ja opisze moje fazowanie (zaznaczam że zioła sama natura-zero chemi) w ogóle na mnie MJ działa raczej z opóźnieniem(kilka minut) i pierwsze oznaki nadchoszącego sklepania to lekkie zaburzenia obrazu(coś strobopodobnego), i zaraz później zajebiste kolory i śmiech.

  • Kodeina

Substancje:600 mg (- troszkę bo sie rozlało) + 5mg cetyryzyny godzinę przed.

S&S: Sobotni wieczór bez perspektyw, chęć wyczilowania. Waga ok, 70kg.

Doświadczenie: THC, Amph, MDMA, BZP, Ephedrine, Cocaine, Codeine, DXM, LSD, Mushrooms, DOC, Zolpidem, Alc, Salvia, Gałka muszk.,

JWH - 018, mcPP, TMFPP, tramadol, Mefedron, piperazynki, fenetylaminy itd.

19:25 Roztwór został umieszczony w prawie pustym żołądku, popity bardzo ciepłą przegotowaną wodą.

Czekam na pierwsze efekty :)

  • Tramadol

Cieżko zacząt opis tripa.

Zreszta same dragi ostatnio wogóle wchodzą w moje zycie powoli.

Doswiadczenie mam małe, mam zamiar powiekszyć.

No to zaczynam.

Tramala dostalem na recepte od lekarza.

Mialem usuwany paznokiec z nogi bo mi sie wrzynał :D

Ciekawe doznanie...

Dostałem paczke 20 tabsow.

W tydzien wszamałem 10 po 1-2 dziennie.

Praktycznie zadych efektow, tylko jeden widoczny.

Jak patrzałem na monitor to dziwne przez kilka sekund się trząsł i przestal.

  • DMT
  • Pozytywne przeżycie

Set - pozytywne nastawienie poprzedzone oczyszczaniem organizmu i tworzeniem odpowiedniego stanu umysłu, ciała, ducha Setting - dom, zwierzęta, kadzidła, kominek; 3 ziomków, relaksacyjna muzyka

Własnoręcznie wykonałem kilka rodzajów changi, postanowiłem jednak sprawdzić na sobie najbardziej "klasyczną" z mieszanek. Do tego typu spraw staram się podchodzić terapeutycznie, dobrze się przygotowując, by zmaksymalizować potencjał magiczny substancji. Przez tydzień więc oczyszczałem organizm i dbałem o zdrowy balans między ciałem, duchem i umysłem. Moja intencją było, aby przeżyć coś, co pogłębi mój duchowy rozwój, pomoże mi lepiej zrozumieć siebie i otaczający mnie świat, oraz utoruje nową drogę do pracy nad sobą.

randomness