Długi rachunek sumienia

Bruce Willis. Brałem narkotyki. Robiłem okropne rzeczy. Nigdy więc nie osądzam nikogo, kto poddał się uzależnieniom, bo sam byłem od tego o krok.

Anonim

Kategorie

Źródło

TeleRzeczpospolita Nr 185, Tadeusz Wójciak z Buffalo

Odsłony

4749
Wcale nie jest tak silny i twardy, jak bohaterowie jego filmów. Lubi opowiadać o sobie i pozwala z siebie wyciągać zwierzenia, co uwielbiają reporterzy, przepytujący go na tematy osobiste z okazji premier kolejnych filmów.

Aktor znany z dynamicznych ról mocnych ludzi z trzech "Szklanych pułapek", "Armageddonu" czy ostatnio "Włamania na śniadanie" i "Wojny Harta" uważany jest za symbol sukcesu i niczym niezakłóconej pogody ducha. Jednak to nieprawda - nosi on w sobie wiele goryczy. Na jego życiu osobistym boleśnie odcisnęła się burzliwa przeszłość, rozbite małżeństwo z Demi Moore i niedawna śmierć młodszego brata Roberta. "Przez wiele lat mojego życia poznawałem mroczną jego stronę - powiedział 47-letni aktor reporterowi tygodnika "Parade". - Piłem strasznie w nowojorskich początkach mojej kariery. Brałem narkotyki. Robiłem okropne rzeczy. Nigdy więc nie osądzam nikogo, kto poddał się uzależnieniom, bo sam byłem od tego o krok. Bo wiem, jak życie potrafi przerazić. Widziałem nałóg na własne oczy, ale miałem przed sobą ważniejszy cel".

Bruce Willis często wspomina, że tylko chęć ucieczki z ubogiego robotniczego miasteczka Carneys Point w stanie New Jersey uchroniła go od kariery spawacza czy ślusarza, którą ojciec wymarzył sobie dla niego. Jako typowy "swój chłopak" długo nie mógł poradzić sobie z ciężarem sławy. "Ludzie nigdy nie chcieli zrozumieć, że jestem jednym z nich, zwyczajnym facetem" - skarżył się w wywiadach.

Ważną częścią jego życia są obecnie trzy córki: Rumer, lat 13, 10-letnia Scout i ośmiolatka Tallulah, owoc małżeństwa z Demi Moore, zakończonego rozwodem w 1998 roku. "Rozumiemy się dziś z Demi znacznie lepiej niż w małżeństwie - wyznaje Willis, który podobnie jak była żona ułożył już sobie życie osobiste. - Mam szczęście, że dzięki dziewczynkom nadal stanowi część mojej codzienności. Rozważam nawet kupienie domu w Sun Valley, po sąsiedzku z Demi".

Kilka dni temu prezydent George W. Bush mianował Willisa rzecznikiem dzieci oczekujących na adopcję.

Bolesna dla aktora znanego też z filmu "Szósty zmysł" (temat "życia po życiu"), była śmierć młodszego brata Roberta, który zmarł rok temu na raka śledziony w wieku zaledwie 42 lat. Nastąpiło to wkrótce po pokonaniu przez Roberta uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Bruce tak bardzo przeżył jego odejście, że postanowił go przywołać podczas seansu spirytystycznego. Opowiadał tygodnikowi "Parade": "Demi poznała mnie z kobietą, która potrafi kontaktować się z tamtym światem. Spytałem, czy mój umierający, nieprzytomny już brat, miał świadomość, że w ostatnich jego chwilach byłem przy jego łóżku, rozmawiałem z nim. Z ust medium wydobył się autentyczny głos Roberta: ČJak mogłem cię nie słyszeć, skoro mówiłeś, jak zwykle, tak głośno...Ç. Mam już absolutną pewność, że istnieje życie po śmierci - stwierdził Bruce Willis. - Nie wiem, jak to działa, ale wierzę w to. Patrzę teraz optymistycznie na swoje życie. Widzę je jako ogromną pracę, wymagającą właściwego dokończenia".

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

klinton (niezweryfikowany)
huh, psychodela. <br>:&gt; <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina


DOŚWIADCZENIE: mj, dxm, pcp, amfetamina, metaamfetamina( ICE ), LSD-25,

pridinol, zolpidem, diazepam, xtc(mdma, mda etc.), grzybki, pejotl

(mescalina), hasz, clonazepam, absynt, efedryna, pseudoefedryna,

benzydamina, eter



SUBSTANCJA: KETAMINA w pigułce



ILOŚĆ: 320 mg


  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Był to drugi raz kiedy wziołem z znajomymi to bardzo ciekawą substancje jaką jest MDMA, lecz pierwszy raz nie był aż tak piękny.

Było nas razem 4 osoby: "Ma"(Ja) Waga: 65kg (Mężczyzna) | "Ad" Waga: ok 60kg (Kobieta) | "Hi" Waga: ok 65/70kg (Meżczyzna) | Ka (Meżczyzna) nie brał tej substancji tylko inną. Wszyscy mieliśmy po 17lat, znamy się od 1 klasy podstawowej i wszyscy się bardzo dobrze znamy i lubimy wiec taka ekipa to coś pięknego na tak wspaniałego tripa.

  • Haloperidol


doswiadczenie:morfina, tramadol,Dxm,Mj,tussipect,Grzyby,extasy,fu,bielun i wiele innych syfow!!


  • Alprazolam
  • Marihuana
  • Tripraport

Ogólnie dobre to znaczy nie miałem jakiś przykrych myśli, ze znajomymi i u kumpla w domu (nie byłem jeszcze z tym u psychologa/psychiatry ale ogólnie przez ostatni dość długi czas stany depresyjne), lekkie stres przed pierwszym wzięciem alpry, taka apatia ni źle ni dobrze.

To był mój pierwszy raz z benzo, wcześniej brałem sporo można powiedzieć jak na mój wiek, bo jak moi rówieśnicy dopiero zaczeli palać marihuane, ja już brałem dekstrometorfan. Nie byłem turbo ćpunem, byłem raczej niedzielno-wieczornym entuzjastoą brania okazjonalnie co 2-3 tygodnie jakieś mocniejszej używki(bez mefedronu, ani wciągania jakiś innych dziwnych białych proszków, to jest to dla mnie tylko subiektywna opinia nie lubie dzialania tych substancji, może się to zmienić zobaczymy).

randomness