substancja/dawka: 125 grzybków na każdego z nas.
uczestnicy: Ja, czyli Error78 oraz -P- i -S-, trzech kolesi z jednej
ekipy :)
Diplo przebiegł maraton na LSD. "Nie było gigantycznych jaszczurów skaczących z nieba"
Amerykański DJ Diplo wziął udział w maratonie i tuż przed biegiem zażył LSD. Artysta opowiedział o wrażeniach - fizycznych i wizualnych.
Kategorie
Źródło
Odsłony
230Amerykański DJ Diplo wziął udział w maratonie i tuż przed biegiem zażył LSD. Artysta opowiedział o wrażeniach - fizycznych i wizualnych.
W marcu Diplo wziął udział w maratonie w Los Angeles. Na długo przed 42-kilometrowym biegiem DJ powstrzymywał się przed zażywaniem LSD, ale zdecydował się wziąć narkotyk bezpośrednio przed nim. Jak przyznał - zapłacił za to dopiero na samym końcu.
DJ i producent chwalił się uzyskanym czasem na Instagramie. Udało mu się przebiec maraton w trzy godziny i 55 minut. Pod koniec kwietnia Diplo udzielił wywiadu "The Hollywood Reporter", w którym wyznał, że nie żałuje zażycia kwasu. Artysta powiedział, że to była mądra decyzja, która pozwoliła mu trzymać dobre tempo, choć ostatecznie doświadczenie bardzo go wyczerpało.
Zaskakujące, że w ogóle udało mu się dokończyć bieg pod wpływem - w tym stanie na pewno łatwiej się rozproszyć niż "normalnie".
Diplo na kwasie szybszy niż kiedykolwiek wcześniej
Diplo chwali sobie zażycie narkotyku podczas maratonu.
"Wziąłem pół kartonu kwasu i to naprawdę mnie zmotywowało, biegłem najszybszym tempem w jakim kiedykolwiek biegłem" - powiedział w rozmowie z "The Hollywood Reporter.
"Pierwsze dwie godziny to była bryza, człowieku. To było takie szybkie. I może kwas inaczej wpływa na innych ludzi, ale dla mnie te pierwsze dwie godziny, które zwykle są najstraszniejszą częścią maratonu, po prostu minęły w mgnieniu oka" - dodaje.
Diplo + LSD = świeższa perspektywa
Diplo przyznał, że często zażywa psychodelik, żeby być bardziej kreatywnym w pracy. Twierdzi, że nadaje mu to "świeższą perspektywę".
Opowiedział także o wrażeniach wizualnych po zażyciu LSD w trakcie maratonu.
"Pocisz się w swojej energii. Nie widzisz gigantycznych jaszczurek wyskakujących z nieba. Małe dawki kwasu zapewniają po prostu lepszą perspektywę. To jak założenie okularów. Nagle rzeczy stają się jasne" - przekonuje DJ.
LSD jest substancją halucynogenną. W ostatnim czasie popularne stało się mikrodawkowanie narkotyku, które ma poprawiać nastrój, zwiększa koncentrację i wydolność organizmu. Badania nad microdosingiem wciąż trwają, a naukowcy nie są zgodni co do tej metody.