Diplo przebiegł maraton na LSD. "Nie było gigantycznych jaszczurów skaczących z nieba"

Amerykański DJ Diplo wziął udział w maratonie i tuż przed biegiem zażył LSD. Artysta opowiedział o wrażeniach - fizycznych i wizualnych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

vibez.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

247

Amerykański DJ Diplo wziął udział w maratonie i tuż przed biegiem zażył LSD. Artysta opowiedział o wrażeniach - fizycznych i wizualnych.

W marcu Diplo wziął udział w maratonie w Los Angeles. Na długo przed 42-kilometrowym biegiem DJ powstrzymywał się przed zażywaniem LSD, ale zdecydował się wziąć narkotyk bezpośrednio przed nim. Jak przyznał - zapłacił za to dopiero na samym końcu.

DJ i producent chwalił się uzyskanym czasem na Instagramie. Udało mu się przebiec maraton w trzy godziny i 55 minut. Pod koniec kwietnia Diplo udzielił wywiadu "The Hollywood Reporter", w którym wyznał, że nie żałuje zażycia kwasu. Artysta powiedział, że to była mądra decyzja, która pozwoliła mu trzymać dobre tempo, choć ostatecznie doświadczenie bardzo go wyczerpało.

Zaskakujące, że w ogóle udało mu się dokończyć bieg pod wpływem - w tym stanie na pewno łatwiej się rozproszyć niż "normalnie".

Diplo na kwasie szybszy niż kiedykolwiek wcześniej

Diplo chwali sobie zażycie narkotyku podczas maratonu.

"Wziąłem pół kartonu kwasu i to naprawdę mnie zmotywowało, biegłem najszybszym tempem w jakim kiedykolwiek biegłem" - powiedział w rozmowie z "The Hollywood Reporter.

"Pierwsze dwie godziny to była bryza, człowieku. To było takie szybkie. I może kwas inaczej wpływa na innych ludzi, ale dla mnie te pierwsze dwie godziny, które zwykle są najstraszniejszą częścią maratonu, po prostu minęły w mgnieniu oka" - dodaje.

Diplo + LSD = świeższa perspektywa

Diplo przyznał, że często zażywa psychodelik, żeby być bardziej kreatywnym w pracy. Twierdzi, że nadaje mu to "świeższą perspektywę".

Opowiedział także o wrażeniach wizualnych po zażyciu LSD w trakcie maratonu.

"Pocisz się w swojej energii. Nie widzisz gigantycznych jaszczurek wyskakujących z nieba. Małe dawki kwasu zapewniają po prostu lepszą perspektywę. To jak założenie okularów. Nagle rzeczy stają się jasne" - przekonuje DJ.

LSD jest substancją halucynogenną. W ostatnim czasie popularne stało się mikrodawkowanie narkotyku, które ma poprawiać nastrój, zwiększa koncentrację i wydolność organizmu. Badania nad microdosingiem wciąż trwają, a naukowcy nie są zgodni co do tej metody.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • Kodeina

Substancja: ok. 370 mg fosforanu kodeiny wyciagnietej z antidolu


Doswiadczenie : amfetamina, efedryna, tramal, clonezapanum, alprazolam, diazepam, propan - butan, dxm, marihuana, haszysz, karbamazepina, rispolept (:p), promazyna, alkohol, absynt :p, "and a whole galaxy of multi - colored uppers, downers, screamers, laughers" ;)" ktorych nazw juz nie pamietam ;)glownie z powodu mej dziurawej glowy





Czas akcji: 27 lutego roku panskiego 2004; start okolo godziny 11 rano (w poludnie czy jak kto chce)


  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji: drops, pigula, ecstasy, MDMA(raczey nie czyste) ze znaczkiem przyjaznego zółwika


Poziom dosw: ganja prawie codziennie, jeden raz feta i pierwszy raz drops


Dawka: 1 tableta podjezykowo

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • Pierwszy raz

S&S dobry, trip zaczął być planowany już wiele dni wcześniej i zadbaliśmy o dobre otoczenie i parę dni wolnego, oczekiwania jak najbardziej dobre, chęć miłego spędzenia wspólnych urodzin oraz z mojej strony poznania działania LSD i MDMA

Dzień 1

Przyjechałem do pewnego miasta w sobotę wieczorem. Z peronu odebrała mnie XYZ. Zaczęliśmy od przygotowania do tripa. Zrobiliśmy zakupy na kolację i kupiliśmy słodycze na niedzielę. Wspólne sprzątanie było ważnym elementem dla mojego S&S, bo pomogło mi bardziej poczuć się jak w domu. Jak już wszystko było gotowe to XYZ poczęstowała mnie ziołem, walnąłem jedno wiadro i po chwili zrobiło mi się miękko. Miałem potrzebę się położyć, a następnie zaczęło się nasilać działanie.