Dilerzy wpadli wraz z narkotykami

Zatrzymanie handlarzy na Pradze, policja ustala kto jeszcze jest weń zamieszany

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1638

Ponad 2 kg narkotyków oraz 1,5 tys. tabletek ekstazy znalazła stołeczna policja w mieszkaniu na Pradze. Zatrzymano podejrzewanych o handel narkotykami: 23-letniego Tomasza G. i jego wujka 36-letniego Piotra R.

Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego KSP, policjanci z Woli i Pragi-Południe od kilku miesięcy rozpracowywali grupę handlarzy narkotyków. Ustalili, że na Grochowie mieszka diler, który rozprowadza narkotyki po całej Warszawie.

Gdy w czwartek wieczorem policjanci wkroczyli do mieszkania, Tomasz G. rzucił się do ucieczki. Został zatrzymany, choć był "wyjątkowo agresywny". W reklamówce ukrywał ponad kilogram amfetaminy, ok. 1 kg marihuany, 100 tabletek ekstazy i wagę elektroniczną. Dodatkowo w łazience odkryto jeszcze 1,4 tys. tabletek ekstazy. Znalezione w mieszkaniu 4,5 tys. zł, 440 euro i 300 dolarów prawdopodobnie pochodziły z handlu narkotykami.

Policjanci ustalają, od jak dawna handlarze zajmowali się tym procederem, gdzie rozprowadzali narkotyki i kto jeszcze jest weń zamieszany.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

zewsząd i znikąd (niezweryfikowany)

chyba niechcący tak wyszło autorowi, ale... <br> &quot;2 kg narkotyków oraz 1,5 tys. tabletek ekstazy &quot; - wniosek: niżej wymieniona trawka jest narkotykiem, ecstasy nie. ;)
sadhu (niezweryfikowany)

Ładnie kolesie musieli akcje robić... fajne zakupy... i niezła kasa... i adrenalinka... no a kasa i adrenalinka uzalezniają... i koło się zamyka :D
lucyper (niezweryfikowany)

Z Grochowa i browna nie mieli? hehehe
Rodion Raskolnikow (niezweryfikowany)

&quot;chyba niechcący tak wyszło autorowi, ale... <br> &quot;2 kg narkotyków oraz 1,5 tys. tabletek ekstazy &quot; - wniosek: niżej wymieniona trawka jest narkotykiem, ecstasy nie. ;) &quot; <br>Albo myślał że jak to trzymali w kiblu to coś jak powiedzmy ultra hardkorowy apap i nie jest tak groźne jak szatańskie ziele. <br>ps. Tam na grochowie to wesoło musi być, co chwila słychać o jakichś hardkorowcach <br> <br> <br>
Nie istotne (niezweryfikowany)

To nie jest śmieszne, bo nie wiem czy to nie oni zaopatrywali moich dostwców, bo też z Grochowa kolesie, a teraz może zdrożeć:/
Zajawki z NeuroGroove
  • Morfina
  • Pierwszy raz

Chęć poznania nowej substancji

Ową substancje dorwalem za friko wiec czemu by jej przy okazji nie zarzyc. Rozpuściłem ją w soku chyba z grejpfruta ale już nie pamietam było to dobre pół roku temu. Wypiłem i po 15 minutach wleciał lekki chillout narastał przez  +/- 40 minut, leżałem przed tv oglądałem jakieś pierdy bylo miło ale musiałem się położyć wczesnie spać z 23/24 bo rano na praktyki na których musiałem być A podstawa to wyspać się bo jagbym przyszedł tam jak tak zwany trup była by naprawdę lipa.

  • DMT
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Jako, że nie mogę brać niektórych substancji ze względu na SSRI, mój chłopak siedział 3 godziny szukając substancji, które na mnie zadziałają i nie zaszkodzą mi. Dlatego byłam bardzo pozytywnie nastawiona, że mnie to poruszy.

Miałam nie opisywać mojej podróży z DMT. Stwierdziłam, że mi się nie chce. Ale czuję, że muszę się gdzieś podzielić energią, podróżą, wirowaniem poza światem.

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

randomness