Wolnosc- czy to slowo nie brzmi pieknie, ale co tak naprawde ono dla Was
oznacza. Czy ktokolwiek potrafi odpowiedziec? A moze kazdy odpowiada sam
sobie i nie chce podzielic sie swymi przemysleniami? Ja rowniez nie odpowiem
na to pytanie. Zadam za to kolejne i kolejne, na ktore nie znajduje
odpowiedzi. Pytam o wolnosc bo nie wiem co to jest, nigdy jej nie zaznalem,
nigdy nie poczulem i nie zasmakowalem w calosci. Chyba nikt z nas tego nie
uczynil i uczynic tego nie moze. Bo czy na tym coraz bardziej nierownym
- Inne
- LSD-25
- Pozytywne przeżycie
Set: urodziny syna / poranna wycieczka do odrealnionego miejsca Setting: Taras / wanna / łóżko
Set: dzień siódmych urodzin naszego syna, kwas wkręca się podczas gry w makao…
- Grzyby halucynogenne
W połowie października załatwiłem sobie pierwsze grzybki w życiu. Mała paczuszka zawierała 100 sztuk swierzo zebranych grzybencji. Wcześniej słyszałem tylko opowieści starych narkoli o zakręconych jazdach, mutacjach ciała typu 7 metrowe nogi i ręce z 3 palcami, tu dzież spadające meteoryty. Ale byłem nastawiony sceptycznie bo wiadomo jak jest, wiele ludzi, podobnie jak wędkarze opowieści o złowionych rybach, podkręcają opowieści, dodają nowe fakty i ubarwiają rzeczywistość. Jednak od razu wyczułem klimat. Nie bez powodu nazywane są "Świętymi Grzybami".
- Benzydamina
- Pierwszy raz
Późny wieczór, początek nocy. Własny pokój, cisza i spokój, nastrój pozytywny bo dopiero co wróciłem z pracy a następne kilka dni mam wolne.
Zacznę od tego, że dobrych parę lat temu usłyszałem o nastolatkach ćpających lek do irygacji pochwy. Nie obeszło mnie to zupełnie, ot taka informacja jak każda inna. Jednak kowal losu uderzył w swoje kowadło i nadszedł dzień (a raczej noc). Prawdę mówiąc miałem ułatwione zadanie, bo znalazłem w domu trzy saszetki. Gdyby nie to, to raczej nieprędko wybrałbym się do apteki, bo nie miałem aż takiego parcia.