Czy w bełchatowskich ściekach płyną narkotyki?

Ireneusz Kępa, radny Rady Miejskiej w Bełchatowie zaproponował, by zbadać miejskie ścieki pod kątem zawartości substancji odurzających – amfetaminy, kokainy, marihuany itp. Wywołał tym poruszenie wśród samorządowców.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP3 Łódź

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

69

Ireneusz Kępa, radny Rady Miejskiej w Bełchatowie zaproponował, by zbadać miejskie ścieki pod kątem zawartości substancji odurzających – amfetaminy, kokainy, marihuany itp. Wywołał tym poruszenie wśród samorządowców.

Radny Kępa podzielił się swoim pomysłem podczas dyskusji nad raportem Programu Profilaktyki Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii. Część samorządowców patrzyła zdumiona, inni zaczęli się śmiać.

Tymczasem radny Kępa nie dał się zbić z pantałyku i uzasadnił swoją inicjatywę. Powołał się na działalność Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA). Ta unijna Agencja co roku zleca badanie ścieków w dużych miastach pod kątem zawartości substancji odurzających. Na podstawie wyników badań eksperci szacują, ile i jakich środków odurzających zażywają mieszkańcy danej aglomeracji.

O ile łatwo można oszacować ile alkoholu spożywają mieszkańcy Bełchatowa, nie widzimy jaka jest skala problemu, jeśli chodzi o zażywanie narkotyków i substancji psychotropowych. Część radnych śmiała się z mojej propozycji, ale wszystko co nowe i nieznane budzi zdziwienie i nieufność. Nie widzę niczego zabawnego w badaniu ścieków pod kątem obecności narkotyków. Przynajmniej wiedzielibyśmy, czy ich używanie rośnie, czy maleje. Mamy milion złotych budżetu na walkę z alkoholizmem. Można część tej kwoty przeznaczyć na badanie ścieków. Dbamy o środowisko naturalne, zadbajmy też o nasze zdrowie

– powiedział redakcji internetowej TVP3 Łódź radny Ireneusz Kępa.

Zapewnił, że nie porzuci tematu i w formie interpelacji zwróci uwagę Marioli Czechowskiej, prezydent Bełchatowa na kwestię przebadania ścieków.

Dotychczas nie wpłynęła do Urzędu Miasta interpelacja pana radnego we wspomnianej sprawie. Kiedy ją otrzymamy Pani Prezydent z pewnością na nią odpowie

- poinformowała Kryspina Rogowska, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Bełchatowa.

Według Łukasza Janika, wiceprezesa Zakładu Wodociągów i Kanalizacji WOD-KAN Sp. Z o.o. w Bełchatowie, na jego biurko nie trafił dotychczas wniosek o przeprowadzenie analizy ścieków komunalnych. I – jak dodaje - nie wie, jaka miałaby być metodologia badania ścieków.

Każdej doby do miejskiej kanalizacji w Bełchatowie spływa 7 do 9 tysięcy metrów sześciennych ścieków. Są to typowe ścieki bytowe, bez zawartości ścieków przemysłowych. Po oczyszczeniu i filtracji trafiają do rzeki Rakówki.

W Polsce dotychczas badano jedynie skład ścieków komunalnych w Krakowie. Eksperci wykryli w nich kokainę, amfetaminę, THC i ketaminę, czyli lek znieczulający o działaniu pobudzającym i halucynogennym. W krakowskich ściekach nie stwierdzono obecności ecstasy. W porównaniu do 2021 roku, w stolicy Małopolski stwierdzono mniejszą obecność amfetaminy. Więcej było za to kokainy i THC. Ogółem, w rankingu 100 europejskich miast Kraków zajął niechlubne 10. miejsce pod względem zawartości narkotyków w miejskich ściekach.

Radny Ireneusz Kępa apeluje, by radni przemyśleli, czy nie warto przeprowadzić tego typu analizy ścieków komunalnych w Bełchatowie. Według policyjnych danych, w 2022 r. zatrzymano 33 osoby podejrzane o posiadanie narkotyków. Funkcjonariuszom udało się przejąć i skonfiskować kilogram amfetaminy i ok. 60 kg marihuany.

Wykrywalność przestępstw narkotykowych jest na dobrym poziomie. Mamy własne, sprawdzone techniki rozpracowywania i zatrzymywania dilerów. Na tę chwilę analiza składu ścieków pod kątem obecności substancji psychoaktywnych nie jest nam niezbędna

– powiedziała nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowy bełchatowskiej policji. Radny Ireneusz Kępa wie swoje.

Jestem przekonany, że to ładnie wygląda na papierze. Chciałbym poznać prawdziwą skalę problemu

– podsumował Ireneusz Kępa.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Spaniały Polski... (niezweryfikowany)

W tym robotniczym Bełchatowie znajdą w ściekach tylko węgiel brunatny i kryształ od Sebixa.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Słoneczne popołudnie, najlepszy skład - czwórka przyjaciół (Ja, M, G oraz J), chęć przeżycia najlepszej podróży jakiej dotychczas mieliśmy okazje doświadczyć, stanu który kończy i rozpoczyna nowy etap naszego życia. Miejsce – początek pod lasem, później powrót do centrum naszej miejscowości i ogromna ilość przygód jakie podczas tripu nas spotkały.

Popołudnie: W tym momencie miała zacząć sie nasza podróż, niestety z pewnych wzgledów musielismy poczekać do około godziny 17 na pełną ekipe bez której podróz ta nie miała by sensu, ale o tym później. W między czasie zrobilismy małe zakupy, chipsy, sok, baterie do głosniczków. Rozeszliśmy sie do domów przygotowac sie mentalnie gdyz dzieliły nas minuty od podrózy. Wraz z Jahem przyszlismy do mnie, wybraliśmy odpowiednia muzykę (Shpongle, Total Eclipse, Cell, Bluetech, Asura, Zero Cult) może coś pominałem ale to szczegół, oczywiscie najlepiej wyselekcjonowane tracki.

  • DOC
  • Pozytywne przeżycie

12.30 – parny, letni dzień, ogród botaniczny, w tym oranżeria z roślinami tropikalnymi i figurami bóstw hinduskich; 15.00-16.00 – obiad, kuchnia fusion; 16.30-18.00 – Muzeum Narodowe, wystawa Zofii Stryjeńskiej. Czas działania: 38 godzin (sic!)

Wstęp

  • MDMA (Ecstasy)

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie psychiczne, ekscytacja zbliżającym się tripem i niecierpliwość, lekceważenie opisywanej przez ludzi charakterystyki tripa. Dawka grzybów zażyta na pusty żołądek. Sesja solo - w małym mieszkaniu kawalerce z pokojem i łazienka, uprzednio posprzątanym i przygotowanym. Kontakt z ludźmi przez telefon komórkowy po zażyciu, ale przed właściwym tripem. Noc, sierpień.

Moja pierwsza próba grzybami psylocybinowymi zaczęła się od konsumpcji tychże o 20:30. Zjadłem trzy gramy suszonych grzybów. W smaku wydały mi się podobne do pieczarek, ale bardziej gorzkie. Przeżuwałem je i gryzłem może 5 minut, aż rozdrobniłem cały materiał na rozmiękczoną od śliny papkę, którą następnie połknąłem. Położyłem się na łóżku i zasłoniłem okno (na zewnątrz właśnie zachodziło słońce), włączyłem muzykę, jakiś delikatny popowy chłam, oszczedzając lepsze kawałki na trip. Przez pierwsze kilkanaście minut wymieniałem SMS'y z ludźmi i nie działo się nic ciekawego.

randomness