Coraz mniej uczniów korzysta z dopalaczy. Mimo to zatruć wciąż jest dużo

Coraz mniej uczniów w Polsce sięga po dopalacze. Z takich substancji psychoaktywnych korzysta jeden na stu nastolatków - wynika z najnowszych danych Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rmf24.pl
Michał Dobrołowicz
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

158

Coraz mniej uczniów w Polsce sięga po dopalacze. Z takich substancji psychoaktywnych korzysta jeden na stu nastolatków - wynika z najnowszych danych Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii. Mimo malejącej popularności, wciąż wysoka jest liczba zatruć dopalaczami. To ponad 150 przypadków w każdym miesiącu. Dwa lata temu było ich ponad dwa razy więcej.

Te dane pokazują - jak podkreśla Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii - jak wielkie ryzyko wiąże się z takimi substancjami. Nawet pojedyncze przyjęcie osoby, która robi to z ciekawości, pod wpływem grupy, chce się fajnie zabawić, już to pierwsze przyjęcie może być przyjęciem tragicznym - przekonuje Piotr Jabłoński.

"Jeśli używacie, nie wyrzucajcie opakowań"

W grupie sięgających po dopalacze mają poszukiwaczy przygód, którzy szukają eksperymentów. Mamy też grupy zmarginalizowane, do których należą osoby uzależnione od narkotyków, które dobierają dodatkowo dopalacze. Nie mamy jednorodnej grupy ludzi, którzy sięgają po dopalacze - dodaje Piotr Jabłoński. Największy problem dotyczący dopalaczy polega na tym, że lekarze nie wiedzą, jakim typem substancji zatruli się użytkownicy. To często budzi kontrowersje, ale my mówimy wprost: nie używajcie, ale jeśli już używacie dopalaczy, nie róbcie tego sami. Nie wyrzucajcie opakowań, bo jak pracownicy laboratorium znajdą to opakowanie, to być może w laboratorium odkryją, czym zatruliście się. Wtedy jest szansa, że będzie można leczyć mniej objawowo, a bardziej konkretnie - podkreśla Piotr Jabłoński.

Specjaliści podkreślają, że problem dopalaczy wciąż największy jest w województwach łódzkim, zwłaszcza w rejonie Pabianic, a także na Śląsku. Zdecydowanie częściej niż po dopalacze, uczniowie sięgają po marihuanę i haszysz. Z tymi substancjami eksperymentował nawet co czwarty nastolatek. To najczęściej osoby w wieku 15 i 16 lat - podkreśla Piotr Jabłoński.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Pierwszy raz

Testowałem sam, we własnym pokoju w bezstresowy wolny dzień. Testowane zaraz po odebraniu tego z poczty. Nastawienie to chęć sprawdzenia jak to działa.

 Timetable

[13:25 => T=0min]Przyjęte  donosowo  ~50mg Hydroksytropakokainy.

[T+2min]W gardle czuć spływ, potem już tylko czuć podrażnienie gardła, żadnych nieprzyjemności ani bólu w nosie, nos lekko znieczulony.

[T+4min] Zaczyna się peak. Podniesiony nastrój, przyjemna stymulacja, działanie naprawdę podobne do koki.

[T+5min] Ból brzucha, lekkie znieczulenie w gardle, lekki ściskający tępy ból w miejscu spływu, znieczulone gardło jak po MXE lub koko.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wzgórze, 12-13 sierpień - noc spadających perseidów

Pierwszy raz z opoidami. Najśmieszniejsze jest to, że mieliśmy oglądać gwiazdy, a nie pamiętam szczerze żadnej.

 

17:00

Zapaliłem papierosa i spojrzałem na moich znajomych (powiedzmy, że będą to A, K, R) z ironicznym smutkiem w oczach, po chwili gałki oczne zostany zwrócone w stronę zarzącego się ogniska, a później na A - "Ej no, kołujemy się na coś czy nie?" - odpowiedziałem, że na mieście jest syf, a zapasy K się skończyły. Po chwili otworzyłem swojego browara jak moi rówieśnicy i spoglądałem w niebo.

17:15

  • Alprazolam
  • Amfetamina
  • Diazepam
  • Etanol (alkohol)
  • Ketony
  • Klonazepam
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Marihuana
  • MDMA
  • Metkatynon
  • oxycodone
  • Uzależnienie

Przeważnie chore podniecenie, potem kac moralny

Heeeej, po raz kolejny klapa. Od mojego ostatniego trip reportu, retrospekcji uzależnienia minęło trochę czasu. Postanowiłem teraz znowu napisać kolejny tego typu, żeby pokazać wam, że nie wolno się poddawać. Trochę historii mam do opisania. 

Zacznijmy od tego jak złamałem abstynencję. Był to lipiec 2022r. Zacząłem brać dożylnie. Zaczęło się od fety, a potem popłynąłem z kryształem i mefedronem. Mało wtedy brałem leków od których jestem głównie uzależniony. Brałem sobie też Mke, zdarzała się ukochana koda. 

  • Katastrofa
  • Marihuana

Nastawienie dobre, przed paleniem tego czegoś siedzieliśmy w małym "barze" i piliśmy powoli piwko.

Być może ciężko będzie wam w to uwierzyć i pewnie, gdy widzicie  jako substancję wiodącą marihuanę, to z góry skazuje raport na dno, ale jednak wydarzyło się coś.. coś niezwykłego..

 

     Piątek, siedzimy w barze pijemy piwko po chwili wpada do nas pijany kolega (jak zwykle, taki odpowiednik Dekabrysty z książki "Mistycy i Narkomani") Jest nas czterech, to był zwykły spontan kolega wyciaga lufe i idziemy na przystanek przypalić. Marihuanę paliłem w życiu wiele razy, ale czegoś taiego jeszcze nigdy nie przeżyłem. Jedna lufa - wychodzi po 2 buchy na głowę.