Zanim trafił pod strzechy, przeznaczano go na arystokratyczne stoły, podawano kapłanom i wieszczom w celu wzmocnienia daru przepowiadania przyszłości. W mrocznych wiekach średnich wódka stała się napitkiem niższych warstw społecznych. I proszę w ciągu kilku stuleci żłopiące wino rycerstwo straciło znaczenie lub wyrżnęło się nawzajem, upadły monarchie, a do głosu doszły wódkopijne mieszczaństwo i chłopstwo, wzniecając rewolucje, lokomotywy dziejów. Od chłopów obyczaj konsumowania gorzałki przejęło ziemiaństwo, od ziemian burżuje, od nich zaś artyści. Bóg jeden wie, ile wielkich dzieł literatury i sztuki by nie powstało, gdyby nie deliryczne natchnienie wybitnych przedstawicieli bohemy. wódka wlewana w żołnierskie gardła wygrywała bitwy, a nawet wojny. W ostatecznych starciach liczyła się nie strategia, ale mocne łby żołnierskie i dowódcze. Obok mrozu, pepesz i czołgów T-34 to wódka z frontowych manierek doprowadziła radzieckiego żołnierza do Berlina i Łaby.
Zmęczonemu codziennym trudem społeczeństwu gorzała pomagała odreagować stresy i zaznać pełni życia. Mądrzy mnisi z klasztoru Shaolin wymyślili Cu-I-Chuan, czyli Styl Pijanego Człowieka, żeby nawet menel mógł trenować napierdalankę na wysokim poziomie.
Brak wódki niebezpieczny jest dla świata. Islamscy ortodoksi, którzy sami nie piją i innym nie
pozwalają, całkiem na trzeźwo rozwalają samoloty o duże domy lub wysadzają się w powietrze
z pasażerami w autobusach. Hitler jak wiadomo, wegetarianin i abstynent wywołał największą w dziejach wojnę. Wprowadzenie prohibicji w USA spowodowało rozwój mafii i gangsterskich fortun.
Historyczna decyzja o obniżeniu wódczanej akcyzy to nie tylko pociecha dla strapionych konsumentów. To cios w mafie, które zbudowały swoją potęgę w dużym stopniu na przemycie spirytusu i rozrabianiu go na byle jaką namiastkę markowych wódek. Niższa akcyza zrobi im gorzej niż rzesze świadków koronnych. To wsparcie dla rodzimego przemysłu spirytusowego, który przegrywał konkurencję z zachodnią gorzałą lub samogonem zza wschodniej granicy. To ulga dla domowych, jakże obciążonych, budżetów przeciętnych zjadaczy chleba. Hasło "Wódko, pozwól żyć" nabiera teraz nowego znaczenia.
Nie sposób nie wspomnieć o istotnej prokreatywnej funkcji gorzały. Po kilku setach nawet własna ślubna wydaje się atrakcyjną laską, dzięki czemu wzrośnie liczba poczęć. Ucichną więc alarmistyczne prognozy o wymieraniu narodu. Zwiększony popyt spowoduje wzrost produkcji rolnej, zwłaszcza zbóż, ziemniaków i buraków cukrowych. Poprawią się tzw. notowania społeczne, bo wzmocniony tańszą wódką lud dozna wrażenia, że obudzi się na kacu w zupełnie innym, przemienionym, lepszym kraju.