Moja historia z psychodelikami trwa od około pół roku. Ten okres czasu jest krótki, ale za to intensywny.
Zdążyło dużo się wydarzyć. Głównie za pomocą LSD, ale też DMT, Salvii Divinorum i LSA. Było to między innymi:
Otwarcie czakry Trzeciego Oka oraz czakry Korony (jednokrotne złączenie się ze strumieniem Boskości),
bogate w przeróżne doświadczenia podróże mistyczne, odkrycie jednego ze swoich poprzednich wcieleń oraz przekonanie o posiadaniu daru jasnowidzenia. Kwestie, rzeczy i istoty, które są do pojęcia przez ludzki rozum
Banda „Trapeza” zaopatrywała stolicę w narkotyki
Setki kilogramów marihuany i amfetaminy miała przemycić z Holandii do Polski grupa Krzysztofa B. ps. „Trapez”, którą rozbili funkcjonariusze CBŚP.
Kategorie
Źródło
Odsłony
784Setki kilogramów marihuany i amfetaminy miała przemycić z Holandii do Polski grupa Krzysztofa B. ps. „Trapez”, którą rozbili funkcjonariusze CBŚP. Podczas grudniowej akcji zatrzymano 11
członków tego gangu, którzy pilnowali interesów bandy, podczas odsiadki ich szefa. Do tej pory zarzuty usłyszały 22 osoby, w tym lider grupy i jego najważniejsi wspólnicy i kontrahenci.
Policjanci warszawskiego CBŚP rozpracowują gang 34-letniego „Trapeza” od kilku miesięcy. Po ustaleniu dokładnego składu grupy i ról poszczególnych jej członków, w czerwcu doszło do pierwszych zatrzymań. Zatrzymano wówczas Krzysztofa B. oraz ośmiu jego podwładnych.
Jednocześnie funkcjonariusze zadali grupie poważny cios, przejmując m.in. magazyn, w którym grupa trzymała narkotyki. W lokalu tym znaleziono sprzęt do porcjowania narkotyków m.in. wagi i urządzenia do pakowani próżniowego. Znajdowały się tam też maski gazowe, niezbędne podczas operacji wytrącania amfetaminy.
W sumie przechwycono 23 kg marihuany, 4 kg amfetaminy, kilogram haszyszu oraz pół kilograma kokainy. Narkotyki warte były ponad 1,5 mln zł.
Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, grupa „Trapeza” działała od maja 2016 r. Dzięki swoim kontaktom z holenderskim półświatkiem przemycała do Polski marihuanę i amfetaminę w płynie. Gang zaopatrywał w narkotyki inne stołeczne grupy przestępcze i niezależnych hurtowników. Przemytnicy przyjmowali także zamówienia na dostawę konkretnych substancji odurzających.
Po czerwcowej obławie śledczy obserwowali pozostałych członków ekipy „Trapeza”, którzy uniknęli zatrzymania, bo nie było przeciwko nim mocnych dowodów. Dzięki temu w listopadzie, na przejściu granicznym w Świecku wpadły cztery osoby przewożące m.in. marihuanę z Holandii.
Okazało się jednak, że pozostali członkowie grupy Krzysztofa B. nie przejęli się zbytnio wpadką szefa, a później kurierów i dalej prowadzili narkotykowe interesy. Funkcjonariusze CBŚP nie dali jednak im zbytnio rozwinąć skrzydeł i na początku grudnia ponownie uderzyli w gang. Na terenie stolicy zatrzymali 10 kolejnych gangsterów.
– Zatrzymanym przedstawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, produkcji narkotyków oraz wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, z czego podejrzani uczynili sobie stałe źródło dochodu. Od podejrzanych, na poczet przyszłych kar zabezpieczono mienie w kwocie ponad 400 tys. zł – mówi prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Śledczy zapowiadają kolejne zatrzymania.