Andrzej Dołecki, prezes stowarzyszenia Wolne Konopie, zatrzymany przez policję i aresztowany

- To akcja polityczna - mówi rzecznik Ruchu Palikota. Dołecki miał być honorowym gościem kongresu tej partii.

redakcja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

3698

- To akcja polityczna - mówi rzecznik Ruchu Palikota. Dołecki miał być honorowym gościem kongresu tej partii.

Dołecki został zatrzymany we wtorek rano. Na stronie stowarzyszenia Wolnych Konopi czytamy: "Represje państwa Tuska wobec działaczy opozycyjnych nie słabną. Dzisiaj o 6.45 po raz kolejny w tym roku do miszkania Andrzeja Dołeckiego wkroczyła policja z wydziału antynarkotykowego KSP i dokonała zatrzymania. Policjanci nie zainteresowali się leżącą na stole marihuaną, a jedynie zabrali Andrzeja bez postawienia mu jakichkolwiek zarzutów. Władza najwyraźniej panicznie boi się opozycji. Niezależnie od represji wobec organizatorów marszu anty-ACTA nie słabną działania mające na celu osłabienie działaczy Wolnych Konopi".

Andrzej Dołecki tego dnia miał być gościem honorowym kongresu Ruchu Palikota.

"Sprawa jest bardzo symboliczna, bo jak wiadomo - na tym kongresie Wolne Konopie miały się porozumieć z Ruchem Palikota w sprawie dalszych działań prolegalizacyjnych" - czytamy w dalszej części komunikatu.

- To na pewno nie był przypadek, ale akcja polityczna - twierdzi Andrzej Rozenek, rzecznik klubu poselskiego RP. - Najwyraźniej siły policyjne próbują zastraszyć działaczy Wolnych Konopi, zresztą nie pierwszy raz.

Policja o sprawie informuje lakonicznie: - Potwierdzam, że zatrzymaliśmy taką osobę. Cały zebrany w tym śledztwie materiał przekazaliśmy prokuraturze - mówi mł. insp. Maciej Karczyński.

- Mogę tylko powiedzieć, że podejrzany został zatrzymany pod zarzutem obrotu środkami odurzającymi, a sąd aresztował go na trzy miesiące - mówi prok. Andrzej Zwoliński, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, która nadzoruje śledztwo przeciwko Dołeckiemu.

Andrzej Rozenek deklaruje, że złoży poręczenie osobiste za Andrzeja Dołeckiego, aby mógł odpowiadać w sprawie z wolnej stopy. - Znam go od kilku miesięcy. To jest człowiek, który doskonale wie, że jest ciągle inwigilowany przez policję. Byłby idiotą, gdyby zajmował się jakimś handlem narkotykami. W tej sprawie, z tego, co wiem, nie ma żadnych dowodów poza pomówieniami trzech osób. To może być też próba zastraszenia uczestników Marszu Wolnych Konopi, który ma się odbyć za trzy tygodnie.

Poręczenia mają też złożyć inni posłowie Ruchu Palikota.

Według naszych informacji zatrzymanie prezesa Wolnych Konopi ma związek ze zlikwidowaniem przez policję w ostatnim czasie dwóch dużych plantacji marihuany.

Tymczasem na Facebooku trwa już akcja pt. "Uwolnić Andrzeja Dołeckiego". Na przyszły tydzień planowana jest też pikieta przed Ministerstwem Sprawiedliwości.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>Mnie się wydaje, że to kolejna ściema palikota.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>marionetka tuska niech się nie wypowiada</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>To wolne konopie są marinetką Plokota</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Ciemny pokój, grudniowa noc, ambient z głośników.

 

  • Klomipramina

Jazda polegala na tym:





Zjedzono 3 tabletki Hydiphenu 25 (Clomipraminum hydrochloricum) czyli wladowano 75 mg klomipraminy.


Chlorowodorek klomipraminy jest główną substancją czynną, jedna drażetka zawiera 25 mg tego specyfiku.





[Info]

  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Tripraport

Długo wyczekiwany moment ponownego grzybowego tripa, po około 10 latach przerwy. Obozowisko w górach, ognisko, wiata, rzeka, deszcz i wiatr. Główny cel wyjazdowy: zaktualizować wspomnienia związane ze wrzucaniem grzybów za małolata.

Ja i kumpel, leśne obozowisko - wiata, studnia i ognisko. Od rana czilujemy przy ognisku w chłodny, deszczowy i wietrzny dzień. Okoliczności odbiegały nieco od wymarzonych, ale postanowilismy się tym nie zrażać. Ostatni raz zarzucałem grzyby dobre 10 lat temu, a w tym roku naszła mnie niespodziewana chęć zasmakowania głębi psychodelicznego doświadczenia i zweryfikowania tego stanu ze wspomnieniami z przeszłości. Oczekiwałem wglądu w samego siebie oraz podróży, cokolwiek miała ona oznaczać.

  • Oregano
  • Oregano
  • Pierwszy raz

Set: Wewnętrznie jestem spokojny i w miarę wypoczęty. Jest też uczucie, abym nie jadł tyle oregano, tylko coś normalnego i abortował tripa, zapewne dlatego, że jestem na czczo i nie jadłem wczoraj kolacji ze zmęczenia. Jest ze mną Ajlo i nasza Psinka, lecz tripuję sam. Setting: Jesteśmy rozbici namiotem w najbardziej naturalnym zakątku, do którego mogliśmy dotrzeć na piechotę od domu. Obok wału, zaraz przy rzecze, jak najdalej od jakichkolwiek zabudowań i konstrukcji ludzkich, dokładnie w tym samym punkcie, w którym zakończyliśmy naszego poprzedniego tripa - na pregabalinie. Jest rano, zaraz po obudzeniu się.

Substancja: Oregano, ~17,5 g. Zostało ono wyhodowane i wysuszone na działce, nie wiem jak dawno temu. Dlatego też celowałem w górną granicę dawki zalecanej na forum, 20g, lecz nie byłem w stanie dojeść wszystkiego, no i minimalną ilość rozsypałem.

 

Set: Wewnętrznie jestem spokojny i w miarę wypoczęty. Jest też uczucie, abym nie jadł tyle oregano, tylko coś normalnego i abortował tripa, zapewne dlatego, że jestem na czczo i nie jadłem wczoraj kolacji ze zmęczenia. Jest ze mną Ajlo i nasza Psinka, lecz tripuję sam.