Akcja w klubie

Policjanci szukali handlarzy narkotyków w nocnym lokalu

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska

Odsłony

2977

Taksówkarza i dwie kobiety zatrzymano w jednym z nocnych lokali w świdnicy. Mieli przy sobie środki odurzające. To początek antynarkotykowej akcji policji

U słyszałam jakiś hałas, wyjrzałam przez okno i zobaczyłam biegnących policjantów "mówi starsza kobieta, która mieszka w kamienicy obok lokalu. "To było do przewidzenia, że tak się skończy. Niczego dobrego o tym klubie nie słyszałam.

Tak dużej akcji już dawno w świdnicy nie było. W sobotnią noc do nocnego klubu w centrum miasta wtargnęło kilkunastu policjantów w kominiarkach, z bronią. To efekt sygnałów, że sprzedawane są tam narkotyki, a niektórzy klienci noszą przy sobie broń. Za zgodą prokuratury policjanci weszli do klubu i skontrolowali przebywające tam osoby.

"Kiedy policjanci wchodzili wejściem frontowym i tylnym, z okna wyrzucono pudełko, w którym były narkotyki "mówi Arkadiusz Wojnowski z zespołu prasowego świdnickiej policji. "Wewnątrz lokalu było pięć kobiet i znany nam dobrze taksówkarz, notowany i karany. Przy nim, oraz przy dwóch kobietach, znaleźliśmy narkotyki.

Policjanci przeszukali także mieszkanie taksówkarza Artura W. Znaleźli w nim m.in. wagę do porcjowania narkotyków oraz woreczki i środki odurzające. Mężczyznę zatrzymano, a wraz z nim 20 letnią Małgorzatę J. oraz 28 letnią Annę T. One także miały przy sobie narkotyki. Policja zabezpieczyła również samochód należący do taksówkarza.

O tym, że narkotyki można bez problemu kupić w świdnickich nocnych klubach, dyskotekach czy nawet szkołach, dla nikogo nie jest tajemnicą. Policja twierdzi, że będzie takie działania powtarzać, także i w innych lokalach. Można więc się spodziewać kolejnych, podobnych nalotów.

Za posiadanie narkotyków grożą maksymalnie 3 lata pozbawienia wolności, chyba że w grę chodzi znaczna ich ilość, wtedy nawet 5 lat. Za handel nimi można dostać maksymalnie 10 lat więzienia.

Agnieszka Bielawska

Dariusz Majecki, współwłaściciel największej dyskoteki w świdnicy, :

"Dyskoteki prowadzę od 8 lat, mam w tej branży spore doświadczenie. Kiedyś, kiedy narkotyki nie były tak powszechne i łatwo dostępne, sprzedawałem przez weekend w swoim lokalu 10-12 skrzynek wódki. Teraz sprzedaję 10-12 butelek. I wszystko właśnie przez środki odurzające. Obiema rękami podpisuję się pod takimi akcjami policji, bo przecież przez narkotyki my tracimy zarobek. A tylko policjanci mogą sprawdzać, czy ludzie je przy sobie posiadają. My przecież nie możemy kontrolować naszych klientów. Co najwyżej sprawdzamy, czy nie wnoszą w torbie swojego alkoholu albo jakichś niebezpiecznych narzędzi. I to wszystko. Nie możemy sami z tym walczyć.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

YoJoe (niezweryfikowany)

Dariusz Majecki, współwłaściciel największej dyskoteki w świdnicy, : <br> <br>&quot;Dyskoteki prowadzę od 8 lat, mam w tej branży spore doświadczenie. Kiedyś, kiedy narkotyki nie były tak powszechne i łatwo dostępne, sprzedawałem przez weekend w swoim lokalu 10-12 skrzynek wódki. Teraz sprzedaję 10-12 butelek. I wszystko właśnie przez środki odurzające. Obiema rękami podpisuję się pod takimi akcjami policji, bo przecież przez narkotyki my tracimy zarobek. A tylko policjanci mogą sprawdzać, czy ludzie je przy sobie posiadają. My przecież nie możemy kontrolować naszych klientów. &quot; <br> <br> <br> <br> <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol

Set & Setting - tyra później na chacie - dół psychiczny (max)

Dawka: krople 100mg (20 + 20 + cała reszta)

Doświadczenie: tramal (od kilku lat), dolargan dożylnie (kilka razy), inhalanty (nie pamietam ile - często), inne ciekawe rzeczy z apteki

TRAMAL - moja przygoda zaczęła się kilka lat temu z tym ciekawym i dość pozytecznym lekiem. Szybko przekroczyłem 1000 mg co zakończyło się drgawkami + psychiczną pizdą trwającą do dzisiaj

Kilka miesięcy przerwy...... i..

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • Efedryna

O tabletkach tussipect dowiedzialem się przypadkiem podczas wakacji - znajomy powiedział, że jak się połknie 4 te tabletki i popije 2 kawami to działa jak speed. Speeda używalem tylko 2 razy w życiu w odstępach rocznych bo jakoś nie mam pociągu do wszelkiego rodzaju białych proszków. No więc ktoregoś tam dnia gdy byłem sam w domu postanowiłem to wypróbować. Kupiłem tussi (3.30 PLN), połknąłem 4 i popiłem dwoma kawami po 2 kopiate łyżeczki rozpuszczalnej każda.

  • AM-2233
  • Inne
  • Tripraport

Nie eksperymentowałem, z nieoakcyzowanymi narkotykami już od jakichś 40 dni. Tego dnia nie miałem zamiaru również przyjmować nici po za alkoholem. Jednak spotkałem się z MP, który właśnie przyjechał z Anglii. Miał ze sobą ponad gram AM-2233. Jako, że byliśmy jednymi z pierwszych Polaków, którzy próbowali JWH-210, dlaczego nie mielibyśmy zrobić czegoś pożytecznego dla nauki i nie przetestować AM-2233. Takiej okazji nie mogłem przegapić. A tak przy okazji po prostu miałem ochotę się najarać. Na szybko przygotowaliśmy mieszankę zioło, wysuszyliśmy jej część i rozpoczęła się przygoda. W tym momencie muszę zaznaczyć, że jakieś 2 godziny wcześniej wypiłem 1 litr piwa. :)

W spektaklu biorą udział:
AM-2233 - substancja, która lubi ubielać się w foliowe sukienki.
Joda - bardzo dziwaczne bongo, przypominające postać z gwiezdnych wojen.
MP - mój przyjaciel. Dobry człowiek, który pracuje w Anglii i przyjechał na urlop.
GrenBoy - narrator.
RastaBoy - kolega z LO, który dużo jara i prowadzi rozrywkowy tryb życia.
Krzak - właściciel lokalu.

randomness