28-letnia lekarka zatrzymana. Wystawiała recepty na fentanyl pacjentom, których nie badała

Zatrzymano młodą lekarkę, która miała bez problemu wystawiać recepty między innymi na fentanyl, i to pacjentom, których nawet nie badała. Od 7 listopada niektórych środków nie można już sobie załatwić w receptomacie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

fakty.tvn24.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

130

Zatrzymano młodą lekarkę, która miała bez problemu wystawiać recepty między innymi na fentanyl, i to pacjentom, których nawet nie badała. Od 7 listopada niektórych środków nie można już sobie załatwić w receptomacie.

Ma 28 lat i swoje nazwisko na co najmniej kilkuset receptach na opioidy, w tym fentanyl, wystawionych na osoby, których nigdy nie badała.

- Ta kobieta posiadała też przy sobie narkotyki, między innymi mefedron czy amfetaminę oraz marihuanę - informuje mł. insp. Macin Maludy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Prawdopodobnie będą kolejne zatrzymania

Dowody zabezpieczone w domu i w gabinecie lekarki mają doprowadzić do kolejnych zatrzymań, których można lada dzień oczekiwać również w prowadzonych na terenie całego kraju śledztwach dotyczących obrotu narkotykami za pośrednictwem tzw. receptomatów.

- Osoba nieuprawniona zdobywająca taką receptę za pośrednictwem receptomatu już później mogła ją nielegalnie rozpowszechniać i tym sposobem zagrażać życiu i zdrowiu innych ludzi - zauważa nadkom. Anna Ciura z Biura Zwalczania Przestępczości Ekonomicznej Komendy Głównej Policji.

Trzeba sobie przypomnieć "Ducha", który zalał fentanylem Żuromin, doprowadzając - według śledczych - do kilku zgonów, i zdjęcia między innymi z Poznania tak zwanych fentanylowych zombie, by zrozumieć, jak ważna rzecz zaczyna się dziać.

- Można było ten lek dosłownie dostać po kilku kliknięciach na komputerze - mówi dr Michał Bulsa, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie.

Rozporządzenie ministry zdrowia

Substancje, które - na mocy rozporządzenia ministry zdrowia - od niedawna lekarz może wypisać dopiero po osobistym przebadaniu pacjenta, to fentanyl, morfina, oksykodon i marihuana we wszelkich możliwych odsłonach.

W receptomatach te substancje rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. - W 2019 roku wydano marihuanę leczniczą na ilość chyba 33 kilogramów, w zeszłym roku ta ilość to jest już cztery i pół tony - podaje Dariusz Kutella, Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku.

Zawężenie źródeł recept ma ograniczyć nadużycia i szarą strefę. - Jest niezwykle ważne, żeby nadzór nad tym był bardzo ścisły, ale rzeczywiście nie ograniczył dostępności dla na przykład pacjentów onkologicznych - wskazuje Alina Paszkowska z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu.

Lekarz ma teraz obowiązek zweryfikować stan zdrowia pacjenta - osobiście, twarzą w twarz - nie rzadziej niż raz na trzy miesiące, ale pacjenci onkologiczni będą traktowani wyjątkowo.

- Lekarz POZ na przykład, czy lekarz medycyny paliatywnej, zleca receptę nawet zdalnie, ale pacjent jest znany od wielu lat, wielu miesięcy, wie, jaki to jest przypadek, wie, z jakich przyczyn stosuje ten lek - wskazuje dr Karolina Grządziel, psychiatra z 5. Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie.

Ten wyjątek dotyczy też pacjentów, którzy nie będą w stanie dotrzeć do przychodni o własnych siłach. - Oni również mogą być na przykład pod opieką lekarza w POZ-ecie i ten lekarz w POZ-ecie, jeżeli był na przykład na wizycie domowej, to potem będzie mógł przepisać taką receptę w ramach teleporady - mówi Jakub Gołąb z Ministerstwa Zdrowia.

Fentanyl - 100 razy silniejszy od morfiny - uważany jest obecnie za najgroźniejszą substancję na rynku narkotykowym.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

Hi! od niedzieli do wtorku znów byłem w naszym "ośrodku wypoczynkowym" w podmoskiewskim Sokolsku... przyjechałem wieczorem ok. 20.00, połknąłem pigułkę i 60 grzybów - stwierdziłem, że tym razem trzeba działać z umiarem... wiele się nie zmieniło - na parterze trance... jeden z lepszych rosyjskich zespołów transowych - Paranoic Sensations (Parasense), czyli Alex&Zolod zgodzili się dla nas zagrać live... muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba połączenie grzybów z XTC - grzyby tracą wówczas swoje dołujące właściwości (dla mnie dołujące) i cały trip jest cudownie barwny...

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pierwszy raz

Warszawa. Sobota. Klub. Impreza. Gwiazda z zagrani... chuj z nią. Mefedron. 

21:45 - zamawiam Ubera pod hotel, czekamy, lekka pizgawa, ale humory dopisują, czekaliśmy dość długo na ten wieczór

22:05 - zbliżamy się w okolice klubu, wysiadamy jakieś 200m od niego. W trakcie drogi wyciągam blanta. Żwawym krokiem kierujemy sie w strone miejsca docelowego. Kurwa. Za szybko. Kolonia stop. "Możemy na chwile usiąść?". Dokończyłem co miałem, przepaliłem mentolowym papierosem, lecimy. Dosłownie. Przynajmniej ja.

  • MDMA (Ecstasy)

Pierwszy drops nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia, podobne to do

tramalu, tyle że droższe i krócej trwa dziwny stan. potem kilka razy

było całkiem przyjemnie na jakichś chorych acid-techno-party na które

normalnie nigdy bym nie poszła, ale było cool. wszyscy wiemy jak :)