Khat

Garść informacji o roślince khat.Khat (quat, qat, qaadka, chat, Catha edulis) [wymawiaj: "kot"] jest krzewem o zielonych liściach, żutym od stuleci przez ludy żyjące na terenach Somalii,

Tagi

Źródło

Drugscope.org.uk

Tłumaczenie

tłum. i oprac. luxx

Odsłony

34113
Garść informacji o roślince khat.Khat (quat, qat, qaadka, chat, Catha edulis) [wymawiaj: "kot"] jest krzewem o zielonych liściach, żutym od stuleci przez ludy żyjące na terenach Somalii, Etiopii i południowej części Półwyspu Arabskiego (dzisiejszy Jemen). Oryginalnie pochodzi z Etiopii, ale rozprzestrzenił się na obszar Arabii Saudyjskiej, Jemenu, Malawi, Kenii, Ugandy, Tanzanii, Kongo, Zimbabwe, Zambii i RPA. Niedawno pojawił się w na kontynencie europejskim i w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza wśród emigrantów i uchodźców z tamtejszych rejonów.

Khat osiąga od 10 do 20 stóp wysokości. Jego żylaste liście przypominają zeschniętą bazylię. Świeże liście są koloru karmazynowo-brązowego i lśnią, ale gdy dojrzeją, stają się szorstkie i żółtozielone. Emitują ostry zapach. Najbardziej pożądaną częścią liści są młode pędy z samego szczytu rośliny. Jednak liście i łodygi ze środkowych i dolnych partii krzewu także są używane.

Liście khat zawierają psychoaktywne składniki, takie jak katydon ["cathidone"], który jest strukturalnie i chemicznie podobny do d-amfetaminy, oraz katynę ["cathine"] (d-norizoefedrynę), delikatniejszą odmianę katynonu i katydynę ["cathidine"]. Katyna jest alkaloidem znalezionym także w Ephedra vulgaris. Khat jest także bogaty w kwas askorbinowy - znakomite antidotum na działanie amfetamin. Świeże liście zawierają wszystkie wymienione składniki; po zamrożeniu na 48 godzin i rozmrożeniu mogą mieć jedynie katynę, co wyjaśnia dlaczego użytkownicy preferują świeże pędy. Inne nazwy khat: Qat, Kat, Chat, Kus-es-Salahin, Mirra, Tohai, Tschat, Catha, Quat, Abyssinian Tea, African Tea, African Salad.

Khat przybył też do Londynu i jest sprzedawany w sklepikach z roślinami we wschodnich dzielnicach. Kosztuje 4 funty za pęk, ale pozostaje "przy życiu" tylko kilka dni po zerwaniu. Najmocniejsze działanie ma, gdy świeże liście się żuje, ale także w postaci naparu herbacianego lub jako dodatek do past i ciast.

PRAWO

Khat nie jest nielegalny w użyciu lub handlu w Wielkiej Brytanii. Jest kontrolowany przez regulacje prawne w takich krajach jak: Stany Zjednoczone, Kanada, Norwegia i Szwecja. W USA khat został niedawno zaklasyfikowany przez DEA jako substancja IV kategorii. Świeże liście - jako narkotyk kategorii I, najbardziej restrykcyjnej. Katyna posiada kategorię IV, jest bowiem narkotykiem uzależniającym, ale ma też ograniczone możliwości zastosowania medycznego. Niemniej jednak działania prewencyjne władz wobec khat są jak na razie minimalne. Nie wiadomo dokładnie, czy i kiedy khat stanie się narkotykiem ulicznym, jak np. crack. Wiadomo już, że nielegalne laboratoria używają substancji zawartych w khat (gł. najbardziej aktywnej katyniny) do produkcji specyfików o nazwie "Methcathinone", na ulicach już znanej jako "Cat".

OBSERWACJE ULICZNE

Dyskretne śledztwa wśród mniejszości arabskich w USA nie wskazują, aby sprzedawano khat jako narkotyk uliczny. Jeden z anonimowych informatorów doniósł, że zdarzają się jednak przypadki handlu tym narkotykiem w pobliżu arabskich restauracji. Kilogram kosztuje 300-400 dol., pęk liści - 28-50 dol. Arabscy mieszkańcy dużych miast często w ogóle nie uważają handlu khat jako nielegalnego i ogłaszają chęć sprzedaży np. na tablicach ogłoszeniowych obok restauracji i sklepów.

HISTORIA

Wzmianki co do spożywania khat można znaleźć w pismach arabskich z XIII wieku. Lekarze zalecali khat do leczenia depresji i braku energii. Efekty stymulacyjne oznaczały, iż khat był spożywany przez ciężko pracujących rolników. W niektórych krajach muzułmańskich, gdzie alkohol jest zakazany, khat jest powszechnie zażywany w sytuacjach towarzyskich, mimo iż jest także potępiany na gruncie religijnym i kulturowym.

EFEKTY DZIAŁANIA

Khat jest stymulantem z efektami podobnymi do działania amfetaminy. Żucie liści rośliny powoduje u ludzi zwiększenie uwagi, gadatliwość oraz stłumienie apetytu. Użytkownicy zauważyli też stopniowe wyciszenie po kilku godzinach działania khat. Regularnie spożywanie może prowadzić do wywołania bezsenności, anoreksji i lęku. W niektórych przypadkach może powodować u ludzi uczucie irytacji i złości oraz chęć do przemocy. W przypadkach regularnego spożycia występuje uzależnienie psychiczne, objawiające się uczuciem depresji, o ile nie podtrzyma się dalszego zażywania.

"U zwierząt wywołuje ekscytację i zwiększoną aktywność ruchową. U ludzi jest stymulantem wytwarzającym uczucie egzaltacji, bycia wyzwolonym od czasu i przestrzeni. Wywołuje ekstremalną gadatliwość, niedorzeczny śmiech, a nawet częściową śpiączkę. Chroniczne spożycie może prowadzić do delirium tremens" (Lewin, 1924). Galkin i Mironychev (1964) donoszą, że ok. 80% populacji Jemenu spożywa khat. BBC News doniosło w 2001 roku, że Somalijczycy wydają dziennie 300 000 dol. na khat.

Początkowe efekty spożycia są nieprzyjemne. Zawroty głowy, nudności, ból żołądka. Stopniowo pojawiają się przyjemniejsze efekty. Poczucie wszechogarniającej szczęśliwości, jasność myśli, euforia i energia do działania. Niekiedy khat wywołuje depresję, senność, potem głęboki sen. Bywają rzadkie przypadki agresji i ponadnormatywnej ekscytacji. Galkin i jego współpracownik zaobserwowali 51 przypadków wzięcia khat. Z tego 27 doznało ekscytacji, 18 senności, 6 było bez zmian. Szybkość oddechu i pulsu była przyspieszona, ciśnienie krwi miało tendencję wzrostową. Konsumenci mieli także zmniejszoną zdolność funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego.

LECZENIE UZALEŻNIEŃ OD KHAT

Khat jest sympatiomimetykiem [? - luxx] i jego efekty farmakologiczne są zbliżone do amfetaminy. W 1992 roku zanotowano dwa przypadki leczenia uzależnień od khat (Miller i Turner), trwające 1-2 tygodnie fazy detoksowej i kilka miesięcy lżejszego programu leczenia. Detoks obejmował podawanie bromokryptyny (0,625 mg u jednego pacjenta i 1,25 mg u drugiego raz dziennie i zmniejszanie dawek przez okres 5-12 dni). Kontynuowane pragnienie stymulantów u jednego z nich spowodowało podanie dezypraminy (200 mg dziennie) przez 6 miesięcy od fazy detoksu z tendencją do stopniowego zmniejszania dawek. Poprzednie próby leczenia psychozy post-khatowej wymagały podawanie tiorydazyny (300 mg dziennie) przez 1 tydzień, bez symptomów nawrotu uzależnienia.


Żródła:

Drugscope.org.uk

Lewin, L. (1931) "Phantastica, Narcotic and Stimulating Drugs". (Translation of 1924, German edition). Routledge and Kegan Paul, London.

Weir, Shelagh "Qat in Yemen : consumption and social change". London: Published for the Trustees of the British Museum by British Museum Publications, c1985.


tłum. i oprac. luxx

ps. wszelkie informacje i dalsze badanie tematu - mile widziane:)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

prorok (niezweryfikowany)

Pytalem juz na [u], ale nikt nie odpowiedzial - gdzie to w Polsce dostac? Objete to jest jakimis regulacjami prawnymi?

UrcU (niezweryfikowany)

Pytalem juz na [u], ale nikt nie odpowiedzial - gdzie to w Polsce dostac? Objete to jest jakimis regulacjami prawnymi?

AleX (niezweryfikowany)

Pytalem juz na [u], ale nikt nie odpowiedzial - gdzie to w Polsce dostac? Objete to jest jakimis regulacjami prawnymi?

UrcU (niezweryfikowany)

Pytalem juz na [u], ale nikt nie odpowiedzial - gdzie to w Polsce dostac? Objete to jest jakimis regulacjami prawnymi?

sparxx (niezweryfikowany)

Pytalem juz na [u], ale nikt nie odpowiedzial - gdzie to w Polsce dostac? Objete to jest jakimis regulacjami prawnymi?

difference (niezweryfikowany)

Swoją drogą to nie jest zly pomysł,wyczaić takie drzewko i się takim zaopiekować.Trochę wiedzy z internetu o hodowlii i domowa plantacja gotowa.Oj chyba się zaczaję na taką roslinkę u siebie.Hahahaa

Anonim (niezweryfikowany)

W Polsce jest to narkotyk jego posiadanie i handel zagrożony jest karą pozbawienia wolności.

Lew Rywin (niezweryfikowany)

Pytalem juz na [u], ale nikt nie odpowiedzial - gdzie to w Polsce dostac? Objete to jest jakimis regulacjami prawnymi?

difference (niezweryfikowany)

gat to cudowna roslina!!! mieszkałem w londynie z
ludźmi z jemenu i szybko się zaprzyjaźniliśmy. w
ramach przelamywania barier kuturowych byłem
często towarzyszem do życia młodziutkich pędów.
miałem to szczęśce, ze próbowałem wielu odmian
(jest ich podobnież ogromna ilość a niektóre
odmiany są straszliwie drogie). jemeńczycu wolą
odmiany miękkie, soczyste natomiast somalijczycy
(można spotkać takich w metrze) ogryzają młoda
korę z zielono-brunatnych gałązek. w podobno
jemenie jest taka godzina pracy (taki lunch)
kiedy to wszyscy mają przerwę na żucie gatu.
słyszałem wiele historii o tym jak nietórzy
wyprzedali całe majątki na tę skromnie
wyglądającą roślinę (bo to tak jakbyś żuł pędy
żywopłotu choć czuć jak alkaloidy przedostają sie
przez błony). w tym roku znów wybieram się do
przyjaciół (mam już nawet swoją dzelabiję "szata
arabska ") i znów siedząc w kółku przy fajce
wodnej każdy żuł bedzie soczyste pędy gatu.

glodzik (niezweryfikowany)
hej.Mieszkam w londynie o khacie dowiedzialem sie kilka dni temu i zastanawiam sie gdzie mozena by bylo nabyc?moze masz namiar na jakis warzywniak gdzie mozna by bylo go kupic.podejrzewam ze wschodni londyn ale nie mam pojecia gzdie zaczac szukac.jakby ktos mi mogl podpowiedziec bym byl wdzieczny.pozdrawiam
SzaloneKapeluszniki (niezweryfikowany)

Swoją drogą to nie jest zly pomysł,wyczaić takie drzewko i się takim zaopiekować.Trochę wiedzy z internetu o hodowlii i domowa plantacja gotowa.Oj chyba się zaczaję na taką roslinkę u siebie.Hahahaa

wza (niezweryfikowany)

sympatykomimetyczne - chyba :-)

pz (niezweryfikowany)

somalijczycy byli tym ostro naćpani jak walczyli z oddziałami Delta Force i Rangers w 1993 roku.

Anonim (niezweryfikowany)
Słyszałem o tej roślinie i znam jej zastosowania kulturowe. Widziałem jak dzieci w Somalii to żują. Gdzie to dostać??? jak wiesz, to pisz : jamanonim@o2.pl :D
fragi69 (niezweryfikowany)
fragi69 (niezweryfikowany)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Benzydamina

wieczór w dniu ostatniego meczu Polaków na euro, mieszkanie ojca dziewczyny z właścicielem w środku, położone w centrum ruchliwej dzielnicy metropolii, nastawienie dosyć pozytywne, samopoczucie również niczego sobie.

Kiedy teraz o tym myślę, nie mam pojęcia co mnie podkusiło, żeby zaproponować na tamten wieczór benzydaminę. Z jednej strony wciąż pamiętałem jak fatalnie czułem się po cipaczu ostatnim razem, z drugiej strony – po serii nieudanych eksperymentów z fenetylaminami, miałem ochotę na coś co pokaże mi coś czego na co dzień nie widać., a jeśli chodzi o benzydaminę, już pół roku temu nabrałem pewności, że ona to potrafi. Oprócz 6 paczek Tantum Rosa kupiliśmy też opakowanie Asco Ruticalu – dzięki niemu aplikacja benzy okazała się w sumie bezbolesna, ale o tym za chwilę.

  • LSD-25

krysztalek byl wysmienity, zjadlem jakies 2/3, nie wiem dokladnie, bo

przy przecinaniu sie pokruszyl. moze nawet niepotrzebnie go

kroilem. od razu wyszedlem na miasto, okolo 18.00, bylo jeszcze bardzo

slonecznie i radosnie. przechodzilem kolo filharmonii, cos dzialo sie

w srodku. wchodze, a tam wyklad o globalizacji i makdonaldyzacji

(po angielsku). usiadlem sobie w ostatnim rzedzie, ale

niestety slowa ukladaly mi sie w ciagle niezrozumiale buczenie, w ogole

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie optymistyczne, duża ekscytacja. Palenie zioła nastpiło w domu kumpla, mieliśmy spokój i nadzieję, na dobre przeżycie podróży w świat odmiennych stanów umysłu.

Tego dnia postanowiliśmy nie iść do szkoły z moim przyjacielem o podobnym zdaniu odnośnie do życia- wszystkiego trzeba w życiu spróbować oprócz seksu analnego.

Udaliśmy się do kolegi, który już miał załatwione pół grama. Wiem, mało, ale na pierwszy raz wystarczy ;)

Podnieceni jak przedszkolaki szliśmy ulicą, by w końcu trafić do tego domu, który już zawsze będzie mi się kojarzył tylko z jednym...

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

       Osaczony miejską dżunglą, siedząc na ławce z dziewczyną, synchronizuje się telefonicznie z Darkiem i zarzucam pierwszy dietyloamid kwasu d-lizergowego lub jak to mówią ćpuny „kwas”, tuż pod spragnione mistycyzmu dziąsło. Godzina później. Tym razem już w pierwszej fazie bani nazywanej przeze mnie „fazą pijaństwa”. Wkładam radośnie drugą część wyprawy na sąsiednią część jamy ustnej. Do autobusu dosiada się psychodeliczny kompan. Po jakimś czasie zaczynają mnie delikatnie smyrać po oczach fraktale. Nie długo później pojawia się efekt falujących geometrii.