Chemsex i poprawa kompetencji kulturowych - wywiad z Davidem Stuartem

"Chemsex nie jest po prostu słowem oznaczającym używanie alkoholu lub narkotyków podczas seksu. To bardzo uproszczona interpretacja, którą media głównego nurtu przekuły na ekscytujące nagłówki. Chemsex to słowo, które pierwotnie wymyśliłem w 2001 roku, aby opisać coś, co obserwowałem w lokalnych społecznościach gejowskich; coś, co wydawało się znacząco odmienne od innych znanych mi kultur narkotykowych."

Tagi

Źródło

Drug Reporter
Péter Sárosi

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Odsłony

3029

Drugreporter przeprowadził wywiad z Davidem Stuartem, która jako pierwszy posłużył się pojęciem "chemsex". Dokonania Davida, który jest jednym ze współtwórców Europejskiego Forum Chemsexu przedstawione zostały w dokumencie Vice UK pt."Chemsex" z 2015 roku.

Drugreporter : Ludzie kochają się, będąc pijanymi lub na haju od tysiącleci. O co chodzi z tym wielkim halo wokół chemsexu, czym różni się to od zwyczajnego uprawiania seksu pod wpływem narkotyków?

David Stuart : Chemsex nie jest po prostu słowem oznaczającym używanie alkoholu lub narkotyków podczas seksu. To bardzo uproszczona interpretacja, którą media głównego nurtu przekuły na ekscytujące nagłówki. Chemsex to słowo, które pierwotnie wymyśliłem w 2001 roku, aby opisać coś, co obserwowałem w lokalnych społecznościach gejowskich; coś, co wydawało się znacząco odmienne od innych znanych mi kultur narkotykowych.

Chemsex to określenie, które definiuje zjawisko wyjątkowe dla współczesnej kultury gejowskiej; jest w sposób unikalny i specyficzny związane z przelotnymi, gejowskimi relacjami, a także osobliwościami gejowskiej kultury, które rozwinęły się w ramach gejowskich portali randkowych i korzystania z usług seksualnych (zachowania serodyskryminacyjne i inne aspekty stygmatyzacji związanej z HIV, camp-shaming [zawstydzanie osób ukrywających lub niemanifestujących swojej orientacji – przyp. tłum.], masc-shaming [zawstydzanie gejów "zniewieściałych" – przyp. tłum.], zachowania związane z plemienną identyfikacją i wykluczeniem). Chemsex dotyczy także nieproporcjonalnej dostępności narkotyków rekreacyjnych, w tym szczególnie szkodliwych (określanych jako chems – krystaliczna metamfetamina, mefedron i GHB / GBL), które trafiły szeroko do środowiska osób homoseksualnych, bi i queer za pośrednictwem internetowych aplikacji randkowych. Chemsex, choć czasami chodzi w nim po prostu o pogoń za przyjemnością homo-seksu, to także próba leczenia złożonych problemów towarzyszących gejowskiemu seksowi, takich jak społeczna i uwewnętrzniona homofobia, wpływ HIV/AIDS na kultury gejowskie oraz związane z seksem gejów religijne i kulturowe piętno.

Chemsex określa to globalne zjawisko, które tak nieproporcjonalnie wpływa na społeczności gejowskie w wielu miastach na całym świecie, powodując przygnębiająco dużą i nieproporcjonalną liczbę zgonów, uzależnień, problemów ze zdrowiem psychicznym i przypadków wymagających szybkiej hospitalizacji.

Czy wiemy, jak powszechny jest chemsex w Europie?

Nie. Chemsex to (stosunkowo) nowe zjawisko, którego definicja wciąż zbyt często bywa źle rozumiana; istnieją anegdotyczne raporty ze społeczności gejowskich, oczywiste jest też, widoczne dla każdego, kto korzysta z aplikacji gejowskich, szerokie rozpowszechnienie zjawiska, dostępne są także pewne dowody zebrane przez organizacje ochrony zdrowia seksualnego i zwalczające HIV w różnych częściach Europy. Niewielu homoseksualistów, którzy angażują się w chemsex, korzysta z tradycyjnych usług przeciwuzależnieniowych, wolą zamiast tego szukać pomocy ze strony gejowskich ośrodków społecznościowych lub usług z zakresu zdrowia seksualnego, które nie zawsze są odpowiednio skonfigurowane lub zainteresowane gromadzeniem tego unikalnego rodzaju danych. Europejskie Forum Chemsexu w Berlinie zostało powołane (między innymi) właśnie w celu wspierania różnych organizacji, świadczących takie usługi terapeutyczne, na polu zbierania tego typu krytycznych danych.

Jakie są główne zagrożenia związane z chemsex i co możemy robić, aby je ograniczać?

Najbardziej naglącymi zagrożeniami są zgony z powodu przedawkowania GHB / GBL oraz samobójstwa, będące następstwem depresji, która może być konsekwencją regularnego używania tych środków chemicznych lub spowodowanych przez nie zaburzeń równowagi neurochemicznej. Fizyczne uzależnienie od GHB / GBL może skutkować niemożliwymi do opanowania symptomami odstawiennymi, które również mogą prowadzić do śmierci. Krótkoterminowa psychoza wywołana narkotykami jest bardzo powszechna wśród osób, które stosują mefedron i / lub metamfetaminę, szczególnie w połączeniu z brakiem snu, który często występuje przy stosowaniu tych silnych stymulantów; taka psychoza jest niezwykle przerażająca dla osoby, która jej doświadcza, jest doświadczeniem traumatycznym i często przyczyną zranienia siebie samego lub osób postronnych. HIV, zapalenie wątroby typu C i inne choroby przenoszone drogą płciową również mogą być niepożądanymi konsekwencjami chemsexu. Inne, mniej naglące zagrożenia, to depresja i inne problemy ze zdrowiem psychicznym, niemożność cieszenia się zdrowym seksem, izolowanie się od rodziny i przyjaciół, utrata zainteresowania formami aktywności niemającymi charakteru seksualnego oraz ostateczne osunięcie się w chaos, depresję, bezrobocie i bezdomność.

Aby ograniczać te zagrożenia, możemy udostępniać informacje na temat szkodliwości takich zachowań zarówno w Internecie, jak i w miejscach, które najczęściej odwiedzają ci mężczyźni, takich jak gejowskie centra aktywności społecznej i punkty świadczące wsparcie w kwestiach zdrowia seksualnego i problematyki związanej z HIV. Możemy poprawiać kompetencje kulturowe w zakresie chemsexu w ramach naszych usług przeciwdziałania alkoholizmowi/narkomanii oraz, co ważniejsze, w zakresie zdrowia seksualnego i usług związanych z przeciwdziałaniem HIV, gdzie mężczyźni angażujący w chemsex są bardziej skłonni do rozmowy o jego konsekwencjach. Możemy również promować dialog między służbami ochrony zdrowia i społecznościami homoseksualistów, który zdejmowałby piętno z chemsexu i jego tła, dzięki czemu ludzie chętniej przychodziliby i szukali pomocy w razie, gdyby jej potrzebowali.

Opowiedz, proszę, o swojej pracy! Jak wspierasz ludzi z problemami związanymi z chemsexem?

Moje działania obejmują międzynarodowy aktywizm i szkolenia dla przedstawicieli różnych zawodów związanych z opieką zdrowotną (psychologów i terapeutów, pracowników placówek przeciwdziałania uzależnieniom, personelu zajmującego się zdrowiem seksualnym, legislatorów, ludzi działających charytatywnie na rzecz gejów oraz osób zaangażowanych w przeciwdziałanie epidemii HIV na poziomie polityki). Zapewniam także (bezpłatne) wsparcie indywidualne dla osób, które angażują się w chemsex, pomagając im zbadać rolę, jaką odgrywa seks w ich życiu oraz rolę, jaką mogą w tym odgrywać substancje chemiczne; pomagam im tworzyć satysfakcjonujące życie seksualne wedle ich własnych wytycznych, z nadzieją, że przyniesie to ograniczenie szkód. Szczególnie podoba mi się praca w konkretnych społecznościach; odwiedzam gejowskie społeczności na całym świecie, wspierając je w zmaganiach z traumatycznym wpływem chemsexu na naszą scenę i pomagając w budowaniu konstruktywnych reakcji na zjawisko chemsexu. To promuje dialog i dyskusje w samych społecznościach co pozwala zbliżyć się do rozwiązania dotykających je złożonych problemów społecznych.

Czy w ubiegłym tygodniu, na drugim Europejskim Forum ChemSex w Berlinie, usłyszałeś ciekawe historie z innych krajów?

Forum Chemsex zgromadziło ponad 250 osób z całej Europy, które przybyły tam z różnych powodów. W rzeczy samej usłyszałem niezwykłe historie, wiele napawających otuchą, wiele bardzo niepokojących. Wiele osób mówiło o częstych zgonach, o których dowiadują się w swoich społecznościach i sieciach kontaktów; o tym mówiło wielu uczestników z różnych regionów świata. Nastąpiła minuta ciszy, aby upamiętnić tych, którzy w pogoni za seksem, miłością i związkami zmarli z powodu zażytych substancji chemicznych. To był bardzo mocny i przejmujący dla wszystkich moment. Forum obejmowało także wieczorne zajęcia; wydarzenie społecznościowe Open-Mic w lokalnym barze o nazwie Let's Talk About Gay Sex and Drugs, gdzie ludzie ze społeczności lokalnych, a także uczestnicy Forum, zgromadzili się, by dzielić się osobistymi doświadczeniami za pomocą słowa mówionego lub sztuki performance. Drugiego wieczoru przedstawienie miało miejsce wystawienie "The Chemsex Monologues", sztuki napisanej przez Patricka Casha, która opowiada 4 przeplatające się historie o tym, jak chemsex wpłynął na życie ludzi w niego się angażujących, a także ich przyjaciół, rodzin, kochanków i partnerów. Oba te wieczorne wydarzenia zostały zaprojektowane tak, aby pomóc uczestnikom Forum lepiej zrozumieć kulturowe, ludzkie konteksty chemsexu i szczególnie pomocne dla tych, którzy chemsex pojmowali dotąd jedynie w wymiarze akademickim.

Pomimo zaleceń Forum Społeczeństwa Obywatelskiego ds. Narkotyków, chemsex nie jest wymieniony w Planie działania UE w zakresie narkotyków. Czy uważasz, że decydenci mogą zrobić coś więcej, aby rozwiązać ten problem?

Oczywiście, że można zrobić więcej. Zrozumiałe jest, że we wczesnych latach nowej syndykacji polityki rządów i realizacja Planu Działania mogą być ostrożne, w związku z naciskiem na oczekiwanie na dane empiryczne przed podjęciem działań. Rzeczywistość jest jednak taka, że chemsex w sposób szczególny i nieproporcjonalny wpływa na homoseksualistów, a istnieją wystarczające dowody różnego rodzaju, aby uzasadnić ich wsparcie i działania na ich rzecz ze strony naszych rządów. W raporcie Komisji Brytyjskiej w sprawie polityki antynarkotykowej z 2017 r. wspomniano o chemsexie jako o poważnym problemie, który należy uwzględnić w polityce. Szczególnie Londyn oferuje doskonałe, kulturowo kompetentne usługi w ramach poradni zdrowia seksualnego i wsparcia dla nosicieli HIV, z których często korzystają homoseksualiści, biseksualiści i ludzie ze środowiska Queer, usługi, które skutkują 80% spadkiem przypadków zarażeń HIV. Mam nadzieję, że ten bardzo poważny problem z zakresu zdrowia publicznego otrzyma w końcu ze strony organizacji ochrony zdrowia i naszych polityków uwagę, na jaką zasługuje.

Wywiad przeprowadził Peter Sarosi

Oceń treść:

Average: 6.9 (13 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Ketony
  • Kodeina
  • Miks
  • Opripramol

Opipramol - fatalne samopoczucie psychiczne i stres; własne łóżko Hexen - względna radość, ogólnie pozytywny nastrój; 1 dawka - w 3-osobowym gronie znajomych; 2 dawka - samotnie Kodeina - frustracja, zdenerwowanie, chęć uspokojenia; w samotności

Poniżej zamieszczony trip raport jest zbiorem przemyśleń, refleksji oraz pokazem grafomańskiego kunsztu autora. Pisany był "w trakcie" i sam w sobie myślę, że jest dobrym ukazaniem tego dość specyficznego miksu. Niniejszy wstęp pisany był na trzeżwo, po fakcie.

5:00; T+0
Przyjęcie 300mg kodeiny; około 4 godziny od ostatniej dawki hexenu.
Do zażycia opiatu skłoniła mnie frustracja i zdenerwowanie wynikające z poststymulantowego pobudzenia przy jednoczesnym braku jakichkolwiek benzodiazepin.

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.

  Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.

  • Dekstrometorfan

nazwa substancji: DXM


poziom doświadczenia użytkownika: DXM pierwszy raz, poza tym feta, XTC, ganja, #, bieluń, Gałka, tussipect, pseudoefedryna.


dawka, metoda zażycia: 30 tab. Acodinu (450 mg DXM) "doustnie" :D


set & setting: ciekawy efektów


efekty (duchowe jak i rekreacyjne): póki nie wstałem z miejsca zajebiste :D


  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Jak na szałwię przystało- sprzyjające pod każdym względem :)

Cześć wam. Chcę dołączyć do neuro grona pisarzy i pisarek, to podzielę się z wami swoją wspomnieniową zupą z przeszłości :) Raporty czytam od dłuższego czasu i tak na dobrą sprawę z założeniem konta i spisaniem własnego ociągałam się aż po dziś dzień. Mam nadzieję, że się spodoba :)

randomness