Dopalacze pójdą z dymem

Łódzki sanepid sprawdził, co było w dopalaczach. Wyszło, że każdy zawiera silne substancje psychoaktywne i masę chemicznego śmiecia. - Muszą być zniszczone - zapowiada dyrektorka łódzkiego sanepidu

redakcja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Komentarz [H]yperreala: 
szykują się kolejne odszkodowania...

Odsłony

2598
W magazynach łódzkiej policji zalega pełno dopalaczy. W mieście działało ponad 50 handlujących nimi sklepów, do tego hurtownie. Towar, który w nich sprzedawano, zatrzymał w ubiegłym roku sanepid i przekazał do policyjnego depozytu. Było go tyle, że do pakowania trzeba było użyć ogromnych, 240-litrowych worków na śmieci.

Nie wszyscy właściciele pogodzili się ze stratą towaru wartego setki tysięcy złotych. Bronisław Muszyński, adwokat Dawida Bratki nazywanego w Łodzi "królem dopalaczy", zapowiada, że jego klient może zażądać zwrotu towaru. Bo Główny Inspektor Sanitarny za bardzo pospieszył się z zamykaniem sklepów i nie przygotował odpowiednio decyzji. Zamiast wysłać osobny dokument do każdego, za jednym zamachem zamknął wszystkie. Bratko liczy, że skoro uda się podważyć pochopną decyzję GIS, będzie można unieważnić kolejne, m.in. o zabezpieczeniu towaru.

Ale wygląda na to, że Bratko nie zobaczy dopalaczy. - Wysłaliśmy ich próbki na badania do Narodowego Instytutu Leków - mówi Urszula Jędrzejczyk, dyrektorka powiatowego sanepidu w Łodzi. Niemal każdy zawiera silne substancje psychoaktywne (m.in. MDPV, butylon, bufedron, benzylopiperazynę). Wiele z nich to analogi narkotyków i środków psychotropowych. Od amfetaminy różnią się tylko dodatkowym wiązaniem chemicznym czy atomem węgla. W dopalaczach stwierdzono też substancje zarezerwowane do produkcji leków, a także masę chemicznego śmiecia: nieprzereagowane substancje, katalizatory, zanieczyszczenia pochodzące z niewłaściwej jakości produktów, a nawet rozpuszczalniki organiczne (używają ich malarze).

Dla dyr. Jędrzejczyk najważniejsze jest, że zarekwirowane dopalacze zawierają substancje, które według ustawy antynarkotykowej są nielegalne. - Gdyby sanepid oddał towar, mógłby przyczynić się do wprowadzenia do obrotu zakazanych substancji, czyli złamałby prawo - mówi adwokat Jerzy Szczepaniak.

Jędrzejczyk: - Pierwsze decyzje o zniszczeniu już wydałam. Niektórzy właściciele protestowali, ale większość bez szemrania przyjęła to do wiadomości.

Jeśli właściciel zarekwirowanych dopalaczy nie protestuje, decyzja w ciągu dwóch tygodni staje się prawomocna. Sanepid zapowiada, że dopalacze zostaną zniszczone na koszt ich właścicieli w jednym z podłódzkich zakładów utylizacji. Towar będzie spalony w specjalnym piecu, który nagrzewa się do 1300 stopni. Kiedy? - Chcę przygotować jak najwięcej dopalaczy i zniszczyć je za jednym zamachem - zapowiada dyr. sanepidu.

Ile to kosztuje? W spalarni dowiedzieliśmy się, że spopielenie niewielkiej, około półkilogramowej paczki narkotyków to 50 zł. Cena za utylizację większych paczek jest ustalana w zależności od objętości i zawartości.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

mk (niezweryfikowany)

<p>Co za bezprawie. A to, że produkty zawierały BZP, to jak to?</p>
Człek (niezweryfikowany)

<p>"Ile to kosztuje? W spalarni dowiedzieliśmy się, że spopielenie niewielkiej, około półkilogramowej paczki narkotyków to 50 zł. Cena za utylizację większych paczek jest ustalana w zależności od objętości i zawartości."</p><p>Ja im to mogę wszystko za friko zutylizować.</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Zniszczenie? Na koszt właścicieli? Przegięcie pały po całej linii...</p><p>A komentarz Hyperreala jak zwykle trafny :)</p>
Anonim (niezweryfikowany)

"Od amfetaminy różnią się tylko dodatkowym wiązaniem chemicznym czy atomem węgla. Czytaj więcej na: http://hyperreal.info/comment/reply/100725#comment-form#ixzz1UeAnSQbc" co za idiotka... extasy tez ma szkielet amfetaminy i różni sie dodatkowymi atomami tlenu... ale to przeciez jest podobne do złego narkotyku LOL !!! niekompetencja, głupota , żenada, Polska..........
Anonim (niezweryfikowany)

<p>a jak wygląda cząsteczka fenyloetyloaminy?</p><p>a z tego co kojarzę to związek bardziej znany jako "miłość" ;)</p><p>&nbsp;</p><p>szkoda, że takich rzeczy nie piszą, barany jedne</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>buahuahua nawet na tym udalo im sie zarobic 50zł za spalenie 3kg ???? to jakis żal, ja im moge to wyebac w ognisko za 10zł :)</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>Ja bym to spalił ale nie w specjalnych, tylko z wiadra :)</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

nazwa substancji: tussipect




poziom doświadczenia: marihiuana kilkanaście razy, alkohol, tussi pierwszy raz




dawka: 4+2

metoda zażycia: doustnie




set & setting: szczęśliwa z powodu nadchodzącej wiosny, najedzona i może trochę nie wyspana. Spożywane w szkolnym kibelku zapijane Pepsi




  • Marihuana

Otoz wszystko to co mam zamiar opisac, wydarzylo sie mniej wiecej 1,5 roku temu, we wczesna wiosne... jezeli mnie pamiec nie myli, byl to zapewne marzec lub kwiecien. Mielismy z jakiejs okazji (nie pamietam juz niestety dlaczego) kilka dni wolnych od budy, i zeby bylo smiesznie, na te kilka dni, moii starzy wybyli z domu na jakas wycieczke za granice... Szkoly nie bylo, chata wolna... czegoz jeszcze do szczescia potrzeba ??? Stwierdzilismy z moim najlepszym kumplem (psedonim Rochu), iz mozna by ten wolny czas wykorzystac i pokrecic sie troche na czyms naturalnym, a najlepiej na skunie.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Set - Podekscytowanie, lekki strach i niepewność przed zażyciem LSD. Paląc marihuanę nadzieja na przedłużenie "tripa". Setting - 4 osoby biorące oraz 1 tripsitter (którego serdecznie pozdrawiam <3), muzyka (link poniżej).

A więc tak, chciałbym zacząć od tego że jest to mój pierwszy post, ja i pierwszy napisany raport na tym forum. Z góry przepraszam za jakieś niedociągnięcia, ale przed tripem postanowiłem że zacznę aktywnie uczestniczyć w funkcjonowaniu forum.

Może się przedstawię

Jestem (M). Od dawien dawna marzyłem o zażyciu mocnej substancji psychodelicznej lecz albo brakowało mi czasu, albo pieniędzy. Poniżej przedstawiam mój dzień w którym zacząłem przygodę z psychodelikami.

Karton o którym mowa kupiłem 2 tygodnie przed zażyciem od zaprzyjaźnionego kumpla.

  • 2C-B
  • Ayahuasca
  • DOB
  • Grzyby halucynogenne
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Mimosa Hostilis
  • Opium
  • Powój hawajski
  • Retrospekcja
  • Ruta stepowa
  • Szałwia Wieszcza

Chcę podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem psychodelicznym.
Obecnie w Polsce z jednej strony rząd walczy z dystrybucją substancji psychoaktywnych, a z drugiej strony bardzo liczna część społeczeństwa zażywa takie środki lub jest nimi zainteresowana.

Już w wieku 16 lat szukałem kontaktu z psychodelią (urodziłem się w 1968 roku).
Mając 18 lat poznałem środowisko dające swobodny dostęp do Marihuany.
Jeden z kolegów w naturalny sposób uprawiał konopie indyjskie i uzyskiwał tak silny „towar”, że nawet raz należało zaciągać się nim ostrożnie.