mam pytanie mianowicie : w marcu , zostałem złapany z oszałamiającą ilością "suszu koloru brunatno-zielonego" 0,5g. Dodam że miałem wtedy 18 lat. Dziwna sprawa, odrazu chcieli mi przeszukać dom, wiec i bez tego sie nie obyło. Znajomi jednak szybciej wyczyścili mi dom ;-) wiadomo potem składanie zeznań : " Posiadam to na własny użytek , niska szkodliwość społeczna" itp. Ogólnie zajęło to ok 6 godzin (cały czas w kajdankach) zażądałem protokołu z przeszukania mnie i mieszkania.
I pytanie : dlaczego od marca do dnia dzisiejszego nie przyszło mi żadne wezwanie, ani informacja o umorzeniu sprawy. Przyszły co prawda protokoły z przeszukania jakieś 3 tyg. po całym przypale. Ale ponad pól roku czekać na jakieś informacje?
Z góry dzięki za odpowiedzi może ktoś miał taką samą sytuacje?
Robiąc przeszukanie mieli nakaz, prokuratora?
Jak rozumiem zeznania składałeś "na dołku" nie przed prokuratorem. Jeśli tak to zapewne już nic ci nie zrobią i trafiłeś na porządnych policjantów, skoro po takim czasie nie wyciągnęli żadnych konsekwencji.
mieli nakaz od dyżurnego na posterunku , potem dopiero dostalem podpisane przez prokurator nakazy.
zeznania tak, na dołku
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
