Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 533 • Strona 10 z 54
  • 916 / 171 / 0
Mnie zamknęli na dwa tygodnie (czyli do ustalenia poczytalności) za morfinę w moczu podczas dobrowolnego zgłoszenia : /
Warszawa polska styczeń 2017
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 243 / 40 / 0
Nie bardzo pamiętam szczegóły.
Wynik toksykologii: heroina., amfetamina, benzodiazepiny, kokaina i nie wiadomo po kiego paracetamol
Prawie wszystko odstawione- teraz jestem grzeczna prawie
  • 46 / / 0
W moim przypadku SOR został zaliczony w grudniu przed Świętami Bożego Narodzenia. Odprowadzilem auto na myjnie i wiedzac ze mam 40 min, spróbowałem buszka samplowej maczanki. Zdążyłem oprzeć się o ścianę i ocknalem sie w karetce. Wkrecilem temat pacjenta kardiologicznego po zabiegach, więc trzymali mnie jeszcze następnego dnia, masa badań, na szczęście nie toksykologii, chociaż w karetce byłem NN i jak szukali śladów mojej tożsamości, to znaleźli okopcona lufkę - ratownicy jednak jak mi się wydaje nie przekazali tego info dalej.

POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA.
  • 41 / 2 / 0
Podczas mojego ostatniego, miesięcznego ciągu ketonowego byłam na SORze trzy razy.
Ogólnie to jestem walnięta na głowę, że dałam się uzależnić od tego gówna mając tak słabe serducho :/ Z każdym powrotem miałam zamiar wywalić wszelkie kryształy ze swojego schowka, ale ostatecznie, kiedy mnie wypuszczali, jak dochodziłam do siebie znowu otwierałam szafę i sypałam krechę.
Za pierwszym razem nie chciałam się przyznać do zażywanych substancji i symulowałam przedawkowanie antydepresantów z powodu wcześniej wypitego alkoholu. Zamiast na kardio zawieźli mnie do psychiatryka xD Potem tylko podpięli mnie pod kroplówkę i wydedukowali, że był to tylko mocny kac :D
Drugi raz był najbardziej niebezpieczny. Sypnęłam sobie sporo 3-CMC, kiedy moje tętno było już zdecydowanie za wysokie. Na zejściu podskoczyło mi do 180BPM, a mnie dodatkowo nawiedził napad lęku panicznego. Wtedy przyznałam się do wąchania, przez co chcieli mnie zatrzymać w psychiatryku na trochę dłużej, ale ja upierałam się, że to jednorazowe poczęstowanie przez znajomych i wszystko będzie dobrze. Uwierzyli w bajkę, poza tym nie wierzę, że mają u siebie jakiekolwiek miejsca, zwłaszcza dla takich wypierdków ketonowych jak ja xDDDD
No i trzeci raz bardzo podobny do drugiego. Tym razem ze szpitala zgarnęli mnie rodzice i od tego czasu toczę ze sobą rzetelną walkę, by nie sięgnąć po słomkę ponownie. Najgorsze było to, że byłam całkowicie świadoma, że przy moim stanie układu krążenia to gówno jest w stanie zabić mnie w kilka miesięcy, ale i tak z uporem maniaka waliłam przynajmniej gram dziennie. Autodestrukcja, już naprawdę wolę opiaty.
Uwaga! Użytkownik KrwotokzNosa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8103 / 908 / 0
7 pobytów w psychiatryku, po około 2 tygodnie kazdy.
W ostrej psychozie trafiłem do szpitala, krzyczałem, uderzałem pięścią w ścianę, szukałem kamer, podsłuchów az w końcu nie wytrzymałem i mowie ''zapnijcie mnie w pasy bo kurwa nie wyrobie''.No i przeleżałem cala noc w pasach + haloperidol i.m.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 3245 / 617 / 0
Ja podczas jednego pobytu w Bolesławcu, wkręciłem sobie że lekarz udostępni mi cały budynek do którego ściągnę ziomków, i będziemy się zajmować wymyślaniem rozjebund kwasowych, jak monty python czy jakieś inne śmiechowe mocne tematy. Chodziłem do pielęgniarek i pytałem się czy doktor nie ma w planie zagłady świata naszymi pomysłami na kwasowe rozśmieszanie, na drugi dzień już myślałem normalnie: co ja pierdolę? Ale w chwili urojenia było to dla mnie prawdą.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 581 / 74 / 0
W tym roku byłem na SOR bodajże osiem razy.

Pod koniec kwietnia zaczęła mi doskwierać lewa noga, którą skręciłem (?) w Wielkanoc. Cholernie spuchła, ale jedyne, co zrobiłem, to okłady z wody z octem.
Po kilku dniach wciągania amfetaminy, paroksetyny (sic!) i metaklefedronu problemy z nogą zaczęły dawać się we znaki. Któregoś dnia zacząłem tracić w niej czucie. Najpierw palce, potem pięta, łydka, kolano... Słuchajcie, nagle zaczęła drżeć! Normalnie padaczka nóg; reszta ciała była w porządku, no, i byłem świadomy. Połowy pięty i palców czwartego i piątego nie czuję do dziś.

CDN
11 sierpnia 2020CATCHaFALL pisze:
Ty kurwo już sklej tą pizdę tak samo, bo ani to śmieszne, ani żałosne w twoim wykonaniu.
  • 440 / 32 / 0
Jakieś 15mg alprazolamu ,około 150mg HEX-EN'u i 100-120mg BUC-8 spowodowało że umarłem... tak umarłem, przeżyłem śmierć kliniczną. Byłem wtedy z kumplem który też wtedy wąchał tego BUC'a i hexe. Po sniffie BUC'a straciłem przytomność. Przypadkowy przychodzień zaczął robić resuscytacje krążeniowo-oddechową. W tym momencie kolega zadzwonił na pogotowie. Karetka przyjechała zabrała mnie do szpitala w moim mieście na płukanie żołądka. Po płukaniu żołądka zapadła decyzja o wysłaniu LPR'a (Lotnicze Pogotowie Ratunkowe) po mnie gdyż tutaj w moim szpitalu powiatowym ciężko będzie mnie uratować. Obudziłem się na SOR'rze pod masą kabli z cewnikiem w kutasie. Przywitali mnie rodzice i powiedzieli że to cud że przeżyłem. Następnie wypisik i świetne skierowanie do szpitala psychiatrycznego. Ogólnie to najlepsze jest to że wkręciłem wszystkim tym lekarzom że stało mi się to po tej alprze także łykneli i gitarka potem była haha
"Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł"
  • 8 / / 0
48 godzinny brak snu na mieszkaniu u kolegi po fecie, czekanie na paczke z clonami i eti, > nie ide spac o 12 jem 5 klonow na zwale > godzina 17 dalej nie spie jem 2 clony > 19 jade autem na urodziny kolegi jem 2 clony > impreza zaprawiam wodke clonem i eti > czarna dziura na 4h, z 60 tabsow zostaje kolo 15 (miedzy czasie wypite kolo litra zaprawionej wodki i 3 piwa), nagle napierdalam kolege reszta mnie obezwladnia > jade do domu autem kasuje bok auta, a wczesniej kupuje na stacji 2 piwa i 2 hot dogi > wracam do domu z piana na mordzie bo nie pamietam ze sie najebalem ani nacpalem, wchodze do siebie i demoluje pokoj krzyczac "zapierdole cie <imie>", matka nie wie co sie dzieje ja ganiam z gitara i probuje cos rozjebac. Usypiam kolo 3, 7 rano budzi mnie matka robi multitest wychodzi THC zwiotczaly klade sie spac zapominajac wczesniej schowac torebki cpunki z reszta pillsow, o rozjebanym aucie tez zapomnialem > Godzina 9 budzi mnie policjant a w przedpokoju stoi ratownik, mowia ze jedziemy na SOR na badania, odwiezli mnie do psych, wyzywalem caly personel i tej samej nocy deliryk na rolkach trzymal przescieradlo przy pomocy ktorego zszedlem po scianie uwczesnie otwierajac okno srubokretem. Ukrywam sie 3 dni policja dzwoni, a ja czekam az zejdzie nacpanie bo nie pobrali mi krwi a bylo troche wiecej niz na tym tescie. Wracam po 3 dniach do domu i jade na komende skad odwoza mnie do psych, siedzialem tydzien na obserwacji. Alkoholicy przyjeli mnie jak ziomka dali kiepy i kawe.
Bądź szczęśliwy dzisiaj, bo jutro umrzesz, z tym że umieranie zaczyna się prawie natychmiast, a szczęście jest tylko wspomnieniem.
  • 702 / 58 / 0
Po 8 razach na sorze należy zastanowić się nad zasadnością ćpania %-D
Nawet po 4- razach też należałoby rozważyć za i przeciw.
bo 2 razy jest ok %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 533 • Strona 10 z 54
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.

[img]
Był twarzą lokalnej policji od wielu lat. Zwalniają go za narkotyki

Rzecznik komendy policji w Kluczborku został zatrzymany w związku z posiadaniem narkotyków, właśnie jest wydalany dyscyplinarnie ze służby - dowiedział się tvn24.pl. To kolejny w ostatnim czasie przypadek przyłapania funkcjonariusza służb mundurowych z narkotykami.