Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 3062 • Strona 7 z 307
  • 46 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: adder »
Rolki subtelne? Ciekawe, w zasadzie trudno mi się teraz wypowiadać, bo mam tolerancję.

Ale dla laika 10mg diazepamu to strzepie prawie jak 2mg estazolamu (estazolam pierwszy raz trzepie bardzo mocno).

Benzodiazepiny subtelne to np. temazepam albo bromazepam. A relki, to och, fizycznie i psychicznie subtelne nie są. To benzo z wyższej półki, jeśli chodzi o siłę działania. Jeśli chodzi o przyjemność, to są lepsze benzo, słabsze, ale pod tym względem lepsze. Mimo wszystko stare dobre Relanium nie zawodzi, tablety pod język i w miasto, jestem bogiem.
Uwaga! Użytkownik adder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: landser »
witam, w kwestii diazepamu jestem zolty-dziob wiec mam pytanie
od ranca jestem na 18mg relanium (tabletki po 2mg niestety). tolerancji nie mam. popoludniu chce dorzucic jakies 20mg. i tu pojawia sie pytanie: czy bedzie po prostu ten taki relaniumowy pozytyw czy raczej zasne, bo podbije mi dawke z rana?
//Constant over stimu-lation numbs me and I wouldn't have It any other way. / It's not enough. I need more. Nothing seems to satisfy. I don't want it. I just need it. To breathe, to feel, to know I'm alive.//
  • 46 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: adder »
O jezu, 2mg, co za marnotrawstwo. Kto cię tak skrzywdził? Mojej babci nikt tak w bambuko nie robi, żeby 2mg wypisywać. Możesz dorzucać, ale nie napisałeś nic o tolerancji, o tym jak się czujesz, więc pewnie dostaniesz ataksji i pójdziesz spać. Tak jest przy każdej benzo, jeśli nie masz tolerancji, a w sumei te twoje 18mg to 3,5 normalnej tabletki, więc dawka lightowa.
Uwaga! Użytkownik adder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: landser »
i tak bylo. na poczatku spoko, zajebiscie, nawet zdazylem sobie porysowac (jedno z hobby), polozylem sie na lozku zeby tv poogladac i nagle kurwa budze sie o 15. no nic, pierwsza proba zawsze jest dziwna. wiec jesli dzisiaj dorzuce 20 mg (pod jezyk, bo lykac to po chuju) to klepnie odpowiednia, czy bedzie masakra?
tolerancji nie mam zadnej.
aaa czy opcja dorzucanie paru tablet co zalozmy 10 minut (zeby na biezaca kontrolowac wzrost fazy) bedzie dobrym pomyslem?
dzieki za odp. pozdrawiam ;]
edit.
1. jesli pamiec mnie nie myli to codeine walil jakies benzo do nosa. czy w przypadku relanium ta opcja tez wchodzi w gre?
2. wieczorem pierdole rzucanie władka - 8,9h po rolkach klepnie odpowiednio, czy splyci mi faze fety?
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2007 przez landser, łącznie zmieniany 1 raz.
//Constant over stimu-lation numbs me and I wouldn't have It any other way. / It's not enough. I need more. Nothing seems to satisfy. I don't want it. I just need it. To breathe, to feel, to know I'm alive.//
  • 493 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
sory a co w fazie fety jest do spłycenia??Jak ona sama w sobie jest płytka,jedyne co w niej fajne w miare to jak sie pomiesza z opiatami i walisz iv to amfa daje przyjemnego kopa nie powiem później znów wchodzi nudna płytka feta na szceście na opiatach tego nie czuć poprostu jakby zeszła a zostaje energia,i następny strzał.

a żeby było do tematu tak rolki można ciągnąć w nos nawet zbytnio nie gryżą napewno mniej niż feta ale muszą być rozdrobnione na proszek...wszystko można przecież zrobić z tymi tabletkami i wogóle innymi benzo też,można je rozpuścić w spirytusie salicylowym i pukać dożylnie ,można robić różne miesznki w stylu rolki/tramal
i walić iv.

mnie osobiście rolki zbytnio zamulają i są za słabe ale dobre na sen,zresztą na poczatku w pierwszy dzień i nie przesadzona dawka nie zamula,benzo biore raczej żadko najczęscie używam klonów bo są w miarę mocne.Tz są mocne mocna powiedzieć nawet nalezy ile zjeść hahaha oczywiście te 2 mg bo z o.5 mg to nawet sie nigdy nie spotkałem...
  • 71 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: arkashka »
mecenas pisze:

a żeby było do tematu tak rolki można ciągnąć w nos nawet zbytnio nie gryżą napewno mniej niż feta ale muszą być rozdrobnione na proszek...wszystko można przecież zrobić z tymi tabletkami i wogóle innymi benzo też,można je rozpuścić w spirytusie salicylowym i pukać dożylnie ,można robić różne miesznki w stylu rolki/tramal
i walić iv.
Rolki są dobre jako dodatek albo... na padaczkę. Podaję przepis:
1. Rozbijamy na pył zawartość 1 lub 2 listków 5mg
2. Wsypujemy do pompki min. 10 ccm (wygodniej 20)
3. Zalewamy kilkoma centami ponad poziom proszku spirytusu salicylowego albo spożywczego rektyfikowanego.
4. Mieszamy i odkładamy na kilka hrs. w ciepłym miejscu.
5. Przesączamy przez filterek z waty (łatwo zapchać).
6. Dodajemy troszkę gliceryny, takiej z apteki i czekamy aż się przegryzie (wtedy nie szczypie w kanał).

Zastosowanie: jako dodatek (niewielka ilość albo jak kto lubi :) ) do towaru/brauna z fetą ewentualnie do samej fety (łagodzi to złe działanie, ale trzeba uważać, żeby nie zabiła całego działania - małe ilości polecam).
Zbyt duża ilość dodana do towaru zamiast podbić działanie powoduje zwałkę. Jak ktoś lubi...

Generalnie nie polecam zbyt często ani zbyt dużo (to co opisałem jest naprawdę mocne), ponieważ przebije działanie innych specyfików w mieszance (a tego byśmy nie chcieli) a poza tym odstawienie gwałtowne to pewność padaczki. Ja dolewałem ok. 2 kresek dla samego wejścia (smaczek na języku), dłuższe działanie mi się nie podobało.
Uwaga! Użytkownik arkashka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: adder »
Relanium do nosa? Ciekawe... Dormicum albo loprazolam owszem, ale nie coś takiego jak diazepam. Oczywiście, że wszystko ze wszystkim można zrobić, ale nie wszystko ma sens. Rolki pod język są najlepsze, już nie kombinujcie.
Uwaga! Użytkownik adder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1680 / 266 / 0
Potwierdzam - relki w nos nie gryzą ;). Spływają lajtowo. Nie wiem co w tym jest bezsensu, adder.
Można zrobić tak, 5mg w nos, 5mg pod dosutnie, 5mg doodbytniczo i 5mg w kabel, heh.

Relki są słabe. W kabel tylko działają dobrze.
Największy przegryw na forum
  • 46 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: adder »
Relki są słabe, bo takie mamy dawki w Polsce, zresztą diazepam to też żaden rarytas w porównianiu do innych benzodiazepin, żeby tak nad tym ubolewać. Tylko ciekawy jestem jeszcze tak prywatnie, co dla ciebie, drag, jest silne.

I nie wiem, czy relki gryzą, czy nie gryzą w gardło, nie o tym pisałem. Bez sensu jest to wciągać, bo jak sam napisałeś, są słabe i, co ważniejsze, nie jest to w ogóle efektywna metoda podawania.
Uwaga! Użytkownik adder nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1680 / 266 / 0
Jeśli chodzi o mnie to gdybym miał wybrać silnie działającą na mnie benzodiazepinę wybrałbym chyba lorazepam. Bo jesli chodzi o klony to 26-30mg czasami dopiero było dawką optymalną.
Największy przegryw na forum
ODPOWIEDZ
Posty: 3062 • Strona 7 z 307
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Młoda kobieta znalazła portfel z narkotykami

Młoda mieszkanka Pisza przekazała policji znaleziony portfel, w którym oprócz dokumentów i gotówki znajdowały się narkotyki. Dzięki jej reakcji funkcjonariusze szybko ustalili właściciela zguby i zabezpieczyli kolejne środki odurzające

[img]
Zaburzenia odżywiania: marihuana i psychodeliki pomagają skuteczniej niż konwencjonalne leki

Pionierskie badanie osób żyjących z zaburzeniami odżywiania wykazało, że marihuana i substancje psychodeliczne, takie jak grzyby czy LSD, najlepiej łagodzą objawy u respondentów, którzy leczyli się za pomocą leków bez recepty.